Córeczka ciągle pyta o

To kiedy będzie miała w końcu siostrzyczkę. To trwa juz prawie rok. Jest jedynaczką i nie dziwie jej się. Szkoda mi mojego dziecka, w sumie chciałabym, ale mąż nie. Po za tym przy dziecku nigdy mi nawet nie pomógł. Jak odwlec małą o tego tematu?

Poza tym a nie po za tym. Raczej córeczki nie odciągniesz od tematu. Ile ona ma lat? Może ona z tych, co bardzo by chciały mieć rodzeństwo. Ja jestem taka. Jakbym miała być sama, to bym zwariowała chyba. Szkoda Twojego dziecka. Jeśli bardzo chce mieć rodzeństwo, to może być nieszczęśliwa z tego powodu. Oby to nie miało wpływu na jej dalsze życie. No ale może depresją czy nerwicą się nie skończy. Trzeba być dobrej myśli. Druga sprawa to na ile ona rzeczywiście chce mieć rodzeństwo na całe życie a na ile jest to taki kaprys, bo myśli, że niemowlę to taka nowa laleczka do zabawy. Musisz z nią porozmawiać na ten temat. A Twój mąż to trochę egoista, niestety.

Nie znasz dzieci, autorko tematu? Dziecko najpierw pyta o siostrzyczkę/braciszka a potem o to dlaczego ma siostrzyczkę/braciszka i musi się wszystkim dzielić, kogo mama kocha bardziej, dlaczego nie może bawić się na placu zabaw, gdy inne dzieci się bawią, tylko musi wracać bo braciszek/siostrzyczka kładziony jest spać i podobne. O kolejne Barbie takie-śmakie-owakie też cię pewnie córka prosi, jak i o chomiki/króliki/pieski/kotki i każdy kolejny film w kinie. Kieruj się prawdziwym dobrem dziecka a nie szukaj pretekstów jak rozpłodówka.

11.56 DOKŁADNIE! Moja z kolei powtarza, że nie cierpi małych dzieci i malucha by wyrzuciła do kosza :D Ale to nie dziecko decyduje o rodzeństwie tylko rodzice, choć my i tak nie planujemy drugiego. Autorko, a córka ma towarzystwo dzieci, koleżanki? Zapewnij jej kontakt z dziećmi to powinno być ok.

Jak facet nie chce więcej dzieci to jest egoista, jak kobieta chce to nie jest, prawda?