Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyjaciółka odmowiła przyjscia na wesele

Polecane posty

Gość gość

Znamy sie od kilku lat, w zeszłym roku byłam na jej weselu. Napisała mi dzis (3 tyg. przed imprezą) na fejsie, nawet nie zadzwoniła, że jej mąż dostał w tym okresie urlop i wyjezdzają. Jest mi strasznie przykro, na tyle, że chyba zakoncze tę znajomosc. Uważacie, że przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie zakończyć znajomość ale sprowadzić ja do kolezenstwa. Przykre ale i na bliskich można się przejechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie bardzo się na niej zawiodlas. Widać jej na Tobie nie zależy. Traktuje Cie jak koleżankę,na której ślub można nie iść tylko lepiej jechac na urlop...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie przesadzasz. Obrazilabym się chociażby dla tego że nawet nie potrafiła zadzwonić czy spotkać się tylko jak tchórz pisze na fejsie. Tak nie zachowuje się przyjaciółka. Jakby jej zależało być z tobą w tym dniu to by przesunęli urlop o parę dni albo się z kimś zamienili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogranicz znajomość do minimum. Widać szkoda jej kasy żeby na wesele iść to woli wydać na wczasy. Chyba ze ci da taki prezent jakby faktycznie przyszła ale wątpię, może kupi coś taniego na pocieszenie bo większość kasy na urlop pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinna zadzwonić A nie pisać na Facebooku. Tu zgoda tak dobra koleżanka nie robi. Co do urlopu to trudno,nikt nie będzie pod Ciebie układał sobie życia. Tu się nie masz o co czepiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez uwazam ze nikt nie bedzie przekladal urlopu/wakacji z powodu twojego slubu, nie jestes pepkiem swiata i twoj slub tak naprawde nikgoko nie obchodzi... jedno z wielu wesel, na ktore sie chodzi w roku.. ot tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba raczej slub i wesele były zaplanowane wcześniej prawda?!Co innego gdyby autorka akurat wybrała termin gdy ci mieliby juz zaplanowany urlop a co innego gdy przyjaciółka ja olala i nie zależy jej by być z nią w takim ważnym dniu. Widocznie przyjaźń jest tylko z jednej strony,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O weselu i ślubie to się wie z pół roku wcześniej, jak ktoś chce to będzie a jak nie to zaplanuje coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcą tb dać kasy i wydadzą gdzie indziej to lepiej na urlop jechać niż iść na wesele taka przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.30 zazdrosna jesteś, bo dla ciebie ślub to marzenie nie do spełnienia: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważam sie za pepek swiatam ani swojego wesela za jakąs wyjątkową uroczystość., ale tak, ja w zeszłym roku ustalałam urlop swoj i chłopaka pod jej ślub. Szczerze mowiac było to dla mnie oczywistością. Sporo osob poodmawiało, nigdy przeciez termin wszystkim nie podpasuje i uwazam to jako cos naturalnego ale jednak ją traktowałam innymi kategoriami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:02 tez mi się wydaje ze tak potrafi napisać osoba która nigdy ślubu nie brała,zapewne kiedy w końcu facet się jej oświadczy to zmieni zdanie gdy zacznie okazywać się ze ona także nie jest pepkiem świata i na jej ślub nikt się nie pofatyguje bo wybierze wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 17:02 tez mi się wydaje ze tak potrafi napisać osoba która nigdy ślubu nie brała,zapewne kiedy w końcu facet się jej oświadczy to zmieni zdanie gdy zacznie okazywać się ze ona także nie jest pepkiem świata i na jej ślub nikt się nie pofatyguje bo wybierze wakacje Takie życie. Zawsze będą ważniejsze czyjeś wakacje, dzieci, teściowie, praca itd. Nie ma się co obrażać. Może koleżanka po waszym ślubie wpadnie z wizytą? To już od niej zależy. A może u męża w pracy pozmieniały się terminy urlopu i ten jest jedyny wolny, przecież nie zostaną w domu tylko dlatego, że masz ślub. A moze to nie jest taka dobra koleżanka, jak sobie wyobrażasz? Rozumiem Cię, bo kiedyś myślałam podobnie, moje urodziny, mój czas wolny, ewentualnie mój ślub, albo pogrzeb rodzica - uważałam, że koleżanki powinny rzucić wszystko i przyjść, bo inaczej znaczy, ze mnie nie szanują. Oczywiście wiele "przyjazni" nie przetrwało, bo faktycznie mnie nie szanowały, ale zobaczyłam sprawę z innej strony, że nie zawsze ludzie będą robić to czego po nich oczekuję. Aby nie przedłużać - ślub to jeden z aspektów.Może faktycznie wyszło tak niezręcznie. Ale popatrz też na inne sytuacje, jak się ona zachowuje. Może ten ślub,m to czubek góry lodowej, przecież my tu noe znamy waszych relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×