Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ślub z miłości czy dla kasy

Polecane posty

Gość gość

Patrząc na swoje obecne życie, małżeństwa udane i nieudane jakbyście wybrały i dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam bogatych rodziców. Zawsze wszyscy mi zazdrościli, a moi rodzice żyją jak 2 nienawidzące się psy. Miałam skrajną nerwicę, depresję. Zamiast butów za 800 zł marzyłam o spokoju, o innym życiu. Mama wyszła za mąż dla pieniędzy, nigdy się nie pokochali, nie potrafią się zrozumieć, żyć. Mój mąż jest przeciętym człowiekiem, żyjemy normalnie, czasami lepiej, czasami gorzej. Bardzo go kocham, on mnie również, jest dobry, wspaniały. Wreszcie mam to za czym tęskniłam latami. Rodzice stwierdzili, że to mezalians, nienawidzą zięcia. Odsuneli się od nas. Wiem już że nie dostanę za karę po nich należnej mi części. Kasa raz jest raz jej nie ma, ale uczucie zostaje. Nigdy nie wyszłabym za mąż dla pieniędzy, nawet dla milionów. Zdrowia psychicznego za to się nie kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej to wyjść za mąż dla kasy,oskubac bogatego męża i pozniej związać się z kimś z milosci;-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i to jest sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z milosci. sukienke juz mam https://www.showroom.pl/p/55386,laurelle-suknia-megan?utm_source=criteo&utm_medium=rtb&utm_content=55386&utm_campaign=criteo_lowerfunnel xx jeszcze tylko musze znalezc odp q**ska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z milosci. Moj maz pochodzi z bardzo majetnej rodziny ale nigdy na to nie patrzałam. I nigdy ani on ani jego rodzina nie dali mi odczuć, ze jestem gorsza, bo pochodze z biedniejszej rodziny. Bardzo naciskalam na intercyzę co, jak stwierdzila tesciowa, utwierdziło ja w przekonaniu, ze wazniejsze jest dla mnie uczucie niz pieniadze. Maz namawiał mnie do pozostania w domu ale ja nie zgodziłam sie na to, zeby nie pracowac. Jesteśmy juz 10 lat razem, kochamy sie, szanujemy. A pieniądz to rzecz nabyta. Ułatwia zycie ale nie da sie za niego kupic uczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z miłości, ale oczywiście trzeba zwracać uwagę, czy facet zaradny, będzie potrafił zadbać o rodzinę, czy leń, albo niebieski ptak, albo co gorsze nałogowiec jakiś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×