Kumpel liczy na coś więcej...

Powiedziała mi o tym jego kuzynka, tłumaczyła mu że ja nie chcę być w żadnym związku, ale on nadal robi sobie nadzieję. Nie mogę zerwać z nim kontaktu ot tak, mamy wspólnych znajomych, poza tym wyszłoby na jaw, że ona wyjawiła mi jego tajemnicę. Spotykałam się z nim parę miesięcy na piwo czy film, jak przyjaciele, szczere rozmowy itp. Dosadnie sugerowałam mu że nie może liczyć na nic więcej... Ehh nie można mieć kupla faceta, oni nigdy nie będą spotykać się z koleżanką bezinteresownie. No i jak mam teraz z tego wybrnąć? Nie chcę trzymać go we friend zone. Żal mi go. Proszę o dobre rady.

Na pewno nic z tego nie będzie, jest dla mnie aseksualny jak brat.

Pomoże ktoś? Była któraś z was w podobnej sytuacji? Co zrobiłyscie?

Pomoże ktoś? Byliście w podobnej sytuacji?

Nażarłaś się i nachlałaś za jego kasę, a teraz nie chcesz mu dać jak się okazało, że pora spłacić dlugi? Tak było? Nie? To policz ile ci postawił i postaw mu tyle samo.

Nie pomoże, bo ja mam to samo z "kolegami" ;)