pisanie przez neta z kims od roku i pieprzony magnetyzm, czy to juz zdrada?

zaczelo sie rok temu kiedy to w mojej relacji zaczelo sie cos rozpadac, tego drugiego poznalam przypadkiem po sprzeczce z partnerem, wtedy potrzebowalam zeby mi poswiecil czas ale mnie olewal, zdolowala mnie cala sytuacja wtedy i tak zwierzylam sie komus drugiemu - niestety mezczyznie, oczywiscie wszystko to przez inetrnet. No i zaczelo byc "magnetycznie" zaczelo iskrzyc. Oczywiscie niegdy sie nie spotkalismy, wymienilismy tylko zdjecia i czasem piszemy smsy. Z rtym pierwszym nie zerwalam bo nie umiem ani on ze mna a pisanie z tamtym nadal trwa. Oczywiscie nic zlego by w tym pisaniu nie bylo, ale jest to pieprzone przyciaganie, magnetyzm jakis dziwny i boje sie ze to moze sie wymknac spod kontroli. Jest mi ciezko o tym pisac bo nie wiem jak okreslic to co czuje, trkatuje to jako przyjazn ale to jest meczace, ulzyloby mi gdyby sie cos samo rozwiazalo, albo ten pierwszy sie rozmysli-odejdzie sam, albo ten drugi mnie odbije temu pierwszemu bo ja nie widze rozwiazania. Oczywiscie obydwie relacje sa wolne od seksu

Nie. Głowę zresztą daję, że jakbyś się z nim na żywo spotkała, nie wykluczone, że "czar by prysł". Ale ale, z tym pierwszym to też chyba nie jest tak na poważnie, taka miłość, skoro szukasz czegoś poza waszym związkiem.

To prawda miedzy nami sie nie uklada juz od mniej wiecej 5 lat i nie umiemy tego naprawic przynajmniej na ta chwile nawet nie wiedzialam ze w takie cos mozna wpasc wtedy, szukala wlasnie czegos bo bylo mi wtedy przykro chwila slabosci i poszlo jak burza :(

no i takie pisanie do poznej nocy sie zdarza kiedy zadne nie moze od kompa sie oderwac bo jest tyle tematow do przegadania malo tego jest tez telepatia jakas to jest tak wszystko chore ze momentami nie umiem tego ogarnac , boje sie ze ten drugi bedzie sie chcial spotkac bede musiala odmowic bo to dla mnie za duzo nie wiem jak z tego sie wyplatac :(

A z tym pierwszym chcesz być czy nie chcesz? Bo już sama nie wiem.

polecam ten artykul http://utn.pl/A4cHD

Podaj mejla to porozmawiam z tobą

no tego pierwszego przynajmniej znam z reala a to co znane jest bezpieczniejsze i tak z rozsadku trzymam sie z tym pierwszym :( ale niestety chwilami nie uklada nam sie i czesto sie klocimy przyzwyczailam sie do pierwszego tyle ze jest od zawsze jak emocjonalnie lodowaty a tamten nie no i stad ten dylemat

Ja jestem doświadczonym facetem jak chcesz porozmawiać na priv podaj@

hehe ostatni gosc chce byc tym trzecim ? :D

Boze ludzie co robic no? lepiej jak juz nie bede podawac zadnym facetom kontaktow bo mam tylko z tego tytulu same problemy wypowiedzcie sie tutaj pls

Nie będę się tu wypowiadał skoro nie zależy tobie