brak sexu w związku panowie i panie pomocy

Jestem 5 lat w związku z mężczyzną i właśnie się zastanawiam czy nie walnąć tego wszystkiego spakować się i wyjechać. Otóż.. ja mam 23 lata jestem młoda, atrakcyjna (oczywiście to stoi od dłuższego czasu pod znakiem zapytania) i potrzebuję sexu doznań itp itd mało tego uwielbiam sex, uwielbiam się kochać! A mój 27 letni partner? No cóż.. tutaj pojawia się problem przez który nie śpię po nocach coraz bardziej wątpię w swoją atrakcyjność, płaczę, urządzam awantury, jestem zazdrosna jak nie wiem - nie poznaję siebie... Mój partner unika sexu ze mną - non stop jest zmęczony tak jest od mniej więcej 2-3 lat. Były rozmowy, wiele rozmów na ten temat. Były próby z mojej storny, wiele prób zrobienia czegoś nowego, zachęcenia go do czegoś nowego w łóżku, nawet gdy zobaczyłąm co ogląda na filmikach - cóż zaproponowałam to ! I co? i nic.. zero .. on nic nie chce jemu jest dobrze tak jak jest- raz na tydzien, byle szybko, byle już i tyle. Problem jest taki, że .. nie staje mu na mój widok - naprawdę na serio, drugi problem jest taki, że .. no cóż pan jest ciągle zmęczony a dobrze mi nie zrobi bo - za wiele śluzu? - no cóż to co robię głupia ja? dalej próbuję a to lodziki codziennie a to cuda wianki - jaki efekt? p****le no pewnie;)) i to jakie.... no cóż biorę go na rozmowę - znowu poważną, znowu na serio i mówię że nie dam rady że koniec że jak mu się nie podobam to po co- a on nowo narodzony może wszystko! a potem znowu to samo.. i problem moi mili otóż należę niestety (już niestety, już siebie nie lubię) do tych drobnych szczuplutkich kobiet- mój partner cóż.. filmiki wskazują że lubi kobiety konkretne fajne piersiaste - a tu no cóż klapa.. ostatnio przebąkuje coś o zaręczynach , ja jeszcze głupia myślę że coś się zmieni.. ale gdy idziemy gdzieś, tylko wzrokiem na te kobitki piękne z pięknym biustem i tylko patrzę gdzie on zerka.. wiem to nienormalne wiem .. moje pytanie brzmi czy facet tak młody naprawdę może mieć ochotę raz na ruski rok? i mieć mniejszy temperament od kobitki? no pewnie może, ale wtedy czemu p****le, a nie ja?? moja samoocena jest równa z poziomem podłogi przestałam ćwiczyć za wszelką cenę chcę przytyć tu i ówdzie- ale znormalniałam powracam do siebie.. drugie pytanie jak proponuję mojemu KOchanemu(?) zdjęcia wiadomo takie które coś może jego wyboraźnię by ruszyły a on odpowiada NIE POTRZEBUJĘ- PO CO MI? ? to dalej ze mną coś nie tak czy jednak z nim? no i trzecie czy jak dalej próbuję myślę główkuję i proponuję by przyszedł na trening mojego tańca na rurze (tak tak na to też się zapisałam) a on mówi ŻE ZMĘCZONY !? to dalej normalne czy już nie? Przepraszam, że tak ale już nie wiem co robić płaczę jestem bezsilna najbardziej mam mieszane uczucia bo przecież mówi mi codziennie - jesteś najpiękniejsza na całym świecie , ale przecież jestem zmęczony nie teraz .. co robić nie wiem. ktoś był w takiej sytuacji? Panowie? jak to z Wami jest? może Wam się nie chcieć tak często ze swoją kobitką a jednak macie ochotę na p****le? Zwariuje, już zwariowałam.. tak marnie czuję się w swoim ciele. pomocy doraddzcie.. zostawić? 5 lat? zwiazku? zanim się faktycznie ów Kochany oświadczy? (bo takie ma plany od niedawna) pomocy proszę . Pozdrawiam kwiatuszek

proszę o odpowiedzi wskazówki historie cokolwiek ; (

Ja mogę powiedzieć,że kobieta dla mnie to bustwo.W łóżku traktuję jak bym wspólzył z boginią.Stosunek trwa stednio 6 do 7 godzin.Kobieta ma banana na ustach bo dopalina otrzymana przez ten czas to szczęście.Uwazaj na psychopate bo taki bedzie tyranem albo przestępcą.Nie warto oszukiwać mężczyzny.Nie macie dzieci i nic was nie łączy to idziesz dalej.Mowisz mu Pa ,żegnaj

do ślubu czekaj zdziro uprawiając seks przedmałżeński!!!!

17:11 Puknij sie w lepetyne .Twoje rady zachowaj dla siebie.

Dziękuję za Twoją odpowiedź.. Masz rację nie mamy dzieci - mieskzamy razem ale to tylko wynajete mieszkanie.. jednak jeszcze sie zastanawiam czy to ,,wystarczajacy'' powod ale doliczyc samoocene itp to chyba tak. Dlugo walczylam, rozmawialam i nic.. i chyba wyjscia innego nie ma. ale zastanawia mnie jedno - moze naprawde ma tak male potrzeby? - tylko co wtedy ze mna... ciezko bo to 5 lat ale moze faktycznie bedzie lepiej odejsc

Jezeli seks jest dla Ciebie ważny to szukaj partnera do seksu.A ten ,z ktorym jestes nie jest istotny.Seks w zwiazku to podstwa.Dotyk iskierki i fajerweki.Cała prawda.Zimny seks nie ma sensu.Ja to wiem.