Przyjaciółka mówi że jestem wieśniarą

bo nosze torebke za 50 zł, jeżdze autem bez klimy, używam kosmetyków firmy ziaja, a one są dla starych babć i nie chodze na siłownię. Mówi to niby żartem ale czesto to powtarza i wiem że na prawde tak myśli.

Ja z ziaji używam tylko płynu do tyłka, kiepskie kosmetyki

Jesteś wieśniarą bo nosisz torebki. Ona jest większą wieśniarą, bo nosi droższe torebki. Te co szpanują torebkami to idiotki. Ja zawsze noszę plecak, bo jest wygodny, pojemny i moge go założyć na oba ramiona :p

Woesniactwo to przywiązanie do najwygodniejszych i najtańszych rozwiaza

Nie, wieśniactwo to uzależnianie swojej wartości od posiadanych przedmiotów.

Idiotka co kupiła sobie torebke od Louisa Vuittona, mysli, że jest przez to cos więcej warta.

Gdybym miała nadmiar kasy, wolałabym podzielić sie z kimś ubogim, niż kupować sobie drogie i zbędne gadżety.

To puste brednie, bo każdy kto więcej ma ma większe poczucie wartości.

Pusto to ty masz we łbie.

boli mnie ze tak mówi ale nie umiem się jej odgryzc bo nie chce byc chamska. Ale smieszy mnie to czasem wrecz jak krytykuje moj samochód bez klimy a sama nie ma nawet prawa jazdy ;p

Do moich oczekiwań kosmetycznych Ziaja jest super, szczególnie kozie mleko

Właśnie widze jak bogaci się dziela z ubogimi

Myślę że twoja ocena opiera się głównie na niskiej cenie tych kosmetyków. Gdybyś miała więcej forsy pisalabys że Vichy albo Clarins są swietne

ona chodzi na siłownie 2 razy w tygodniu i ma wykupiony karnet i mówi ze dziwi mi się ze ja nie korzystam z siłowni i ze za 10 lat bede wygladac jak zapuszczona baba z warzywniaka a ja nie lubie silowni ale lubie biegac i jezdzic rowerem, jestem wysportowana ale według niej to sie nie liczy

Myślę że twoja ocena opiera się głównie na niskiej cenie tych kosmetyków. Gdybyś miała więcej forsy pisalabys że Vichy albo Clarins są swietne x Tu autorka, ziaja jest dla mnie tania i dobra a Vichy używałam jeszcze półtora roku temu ale przeczytałam skład i stwierdzilam ze kompletnie sie nie oplaca bo to samo jest w tanich kosmetykach i efektów powalających nie zauważyłam tez

Nie chodzi o efekty ale o zmysłowa przyjemność. W konserwie dla psów też jest dużo białka w porównaniu ze świeżymi ostrygami

vichy i clarins maja straszne sklady. dla mej wymagajacej suchej skory oba sa niedostateczne. jesli juz to Shiseido jest lepsze ale rownie naszpikowane chemia.

To w takim razie nie jest Twoja przyjaciółka.

Zacznijmy od tego, że rozmowy o tym kto jakich kosmetyków uzywa są wiesniackie, nie mówiąc o wartościowaniu osoby pod tym katem

Nie chodzi o efekty ale o zmysłowa przyjemność. W konserwie dla psów też jest dużo białka w porównaniu ze świeżymi ostrygami X ja od zmysłowych przyjemności mam partnera :) a kosmetyki mają dobrze pielegnować skorę, ale widocznie jestem zbyt banalna

Pewnie, po co na siłę udawać kogoś lepszego

nie wiem co teraz się porobiło z tymi dziewuchami ze kazda musi miec ekstra drogie kosmetyki, ciuchy, buty, torebki bo inaczej jest traktowana jak wyrzutek spoleczeństwa, za moich czasów tego nie było i uważam ze wszystko przez te durne paniusie vlogerki i blogerki, straszne jest to jak nakreca się konsupcjonizm wsród młodych ludzi obecnie, nie liczy się być ale mieć i już nawet nikt sie z tym nie kryje

Ja to nawet nie wiem jakiej firmy kosmetyków używam.Ide do Rossmana lub do innej drogeri i kupuje,nie patrze na firme.

Ja nie.musze mieć drogich i dużo. Wystarczy że będą ładnie się prezentować w lazience. Lubię minimalistyczne opakowania. Mogę używać tanich i drogich

No ale na przykład tania torebka ze skaju może świetnie wyglądać na 16 latce a na 30 latce już będzie wyglądać tandetnie

Ja zarabiam 7 tys. miesięcznie, stać mnie na wiele ale nie kupiłam sobie nigdy torebki przekraczającej kwotę 300 zł i uważam, że np. moda na kupowanie torebki lv to jakiś kompletny absurd. Jeżeli miałabym pragnienie dowartościowania się jakimś drogim przedmiotem nigdy nie kupiłabym czegoś tak oklepanego i w dodatku w kolorze kupy nakrapianej stempelkami :) Myślę, że kobiety, które tak robią mają ogromne problemy osobowościowe i dotyczące samooceny, chyba, że ktoś naprawdę uważa że torebka LV jest piękna...

LV to była elitarna marka ale odkąd dorobkiewicze zaczęli mieć kasę to afiszuja się tym. To od bogatych wieśniaków wyszła moda na pokazywanie metki, monogramow firmy

Gdybyś miała więcej forsy pisalabys że Vichy albo Clarins są swietne X A skąd Ty wiesz ile ona ma forsy, wyobraź sobie, ze wbrew obiegowej opinii nie każda dziewczyna, która ma kasę chcę ją wydawać na drogie kosmetyki czy ubrania. Ja np. jak mam do wyboru wydać 700 zł na mazidła albo profesjonalne kredki do rysowania to wybieram to drugie

To Twoja przyjaciółka jest wieśniarą. Po co tolerujesz takich ludzi w swoim otoczeniu?

Widocznie twoja kolezanka musi sie jakoś dowartościować. ja miałam taką ,,przyjaciólkę'' która próbowała mnie cały czas wpędzić w kompleksy i krytykowała to ze 2 lata po studiach nie zrobiłam wielkiej kariery i mało zarabiam a sama pracowała i pracuje do tej pory jako sprzątaczka w niemczech. Kiedyś wyśmiewała mnie, że czytam ,,mistrza i małgorzatę'', bo to takie schizy, sama za to zaczytuje się w wypocinach i natchnionych sentencjach paula cohello. Ja osobiście nigdy nie miałam cisnienia, żeby krytykować czyjąś drogę życiową, czy styl bycia ale zauważyłam, że im większy prostak tym chętniej ocenia innych gdy jemu słoma z butów wystaje.