Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja przyjaciólka zrobila kupe przy porodzie.mówie serio..

Polecane posty

Gość gość
A ja, gdy ginekolog sprawdzał rozwarcie (było już 9 cm), zesikałam się i nikt tragedii nie robił. Nawet położna mnie pocieszała, "bo inne potrafią kupę zrobić a Pani przejmuje się, że siku poszło".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze sie tego bałam ze mi sie to przydarzy i..sie przydarzylo. mimo ze od ponad 15godzin nic nie jadłam, dodatkowo przed samym porodem 2 razy sie wyproznilam to i tak podczas parcia troszke "wylecialo"... bylo mi wstyd przez moment ale na to sie nie ma wplywu,polozna wszystko szybko bez komenatrrza zalatwila i tyle. szybko zapomniałam jak rpzyszedl kolejny skurcz... ;) wyluzujcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robienie kupy przy męzu lub żonie to zwyczajny brak kultury i brak szacunku. No i wiadomo jeszcze pierdzenie , bekanie - to totalna obora. To jest obrzydliwe i jakby moj mąz sral przy mnie to sorry ale ale obrzydzał by mnie na co dzień... ble ludzie to jak świnie z obory a jak się poznawaliście to elegancja francja . Nie dziwota ze sie szuka kochanków i kochanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Miałam tak samo. Bardzo chciałam lewatywę, ale niestety na porodówce wylądowałam z takim rozwarciem, że położna powiedziała, że już nie ma czasu na takie rzeczy i niedługo urodzę. Na partych powiedziałam, że chyba zaraz się załatwię, położna uspokoiła, że to takie uczucie, ale żebym o tym nie myślala tylko skupiła się na porodzie. Jestem pewna, że coś tam ze mnie wyleciało, bo czulam jak położna wyciera. Nie, nie miała zniesmaczonej miny, nie zwróciła mi uwagi. Wspierała mnie i mowiła, żebym takimi rzeczami się nie przejmowała i powiem Wam szczerze - nie przejęłam się :) Położne na codzien widzą takie sytuacje, na pewno nie jest to przyjemne, ale nie wyżywają się na pacjentkach :p Partner był przy mnie podczas porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraa273232
No właśnie i po cholerę ciagnąć męża żeby oglądał poród? Przez wieki się odsuwało facetów od takich widoków, raczej rodziło się miedzy innymi kobietami, bo tylko się naogląda krwi i podobnych obrazków i może mu to kobietę obrzydzić nawet jeśli ją kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraa273232
A jeszcze zesrać się przy położnej to pół biedy, albo przy lekarzu nawet bo on nie będzie z wami spędzał życia i chodził do łóżka, a partnera to może obrzydzić. w ogóle faceci nie znoszą generalnie takich widoków, oni nawet podpasek podobno nie lubią widzieć ... Dla mnie to nawet nie jest zbyt romantyczne jak facet jest przy porodzie, niech czeka lepiej na korytarzu i zobaczy już dziecko jak się urodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tych kobitek co srają przy swoich facetach, kiedy oni biorą prysznic - pytam z ciekawości- macie jakiś problem medyczny, zwieracze wam nie trzymają, że musicie walić kloca bez względu na okoliczności? nawet mój kot jak idzie robić kupę do kuwety, to można mu przeszkadzać w sensie kręcić się w pobliżu , bo się nie załatwi, k***a nawet niektóre zwierzęta mają taki instynkt, że srają dyskretnie, a was to kręci, czy jak, że walicie kasztany bez krępacji przy swoim ukochanym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* miało być ,, nie można mu przeszkadzać''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czytam wszystkiego bo mi się nie chce ale wiesz co autorko ŚWINIA JESTEŚ!!! piszesz tak '..powiedziała mi to w zaufaniu..' a Ty zamiast trzymać to dla siebie obgadujesz ją i jej męża na forum, nie chciałabym takiej koleżanki (przyjaciółką bym cię nie nazwała)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady, forum jest anonimowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez ego nie chciala jednak w czasie porodu zrobilam kupe. I co z tego wazne ze dziecko sie zrowe urodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta myślisz, że jesteś tylko anonimowa. Mogę Ci w pare min podac Twóje IP kompa, szybko namiarzę kim jesteś :) nigdy się nie jest anonimowym w sieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 11.40. Nie no jasne, niech faceci zyja w przekonaniu ze dziecko rodzi sie czyste, nasmarowane pachnaca oliwka, w spioszkach i czapeczce. I niech w ogole faceci mysla ze jak kobieta nie pracuje tylko siedzi w domu z dzieckiem, to faktycznie siedzi przed tv cale 8 godzin gdy on jest w pracy, a wrozki w tym czasie sprzatna, upiora, uprasuja, zakupy zrobia, ugotuja obiad, pozmywaja naczynia, i jeszcze za kobiete dzieckiem sie zajma. A maz wowczas bedzie mial prawo wrocic wielce zmeczony z pracy i usiasc przed tv, i wymagac od zony uslugiwania, bo przeciez kiedy on byl w pracy i sie meczyl to w domu wróżki wszystko zrobily, wiec zona nie ma prawa byc zmeczona. Tak, to jest wlasnie rozumowanie kobiet, ktore usprawiedliwiaja faceta, i traktuja ich jak ograniczone kaleki i umyslowo i fizycznie. Bo to przeciez tylko facet-jakby to tlumaczylo jego lenistwo, egoizm, zdrady, maminsynkowatosc i ksieciuniowatosc !!! Durne baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje* namierzę*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta myślisz, że jesteś tylko anonimowa. Mogę Ci w pare min podac Twóje IP kompa, szybko namiarzę kim jesteś usmiech.gif nigdy się nie jest anonimowym w sieci xxxx namierz adres IP i leć z tym na policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam takiej potrzeby ale uwierz, że nikt w sieci nie jest anonimowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Srac przy mężu? to napewno provo, chyba żadna taka głupia nie jest. Ja nawet jak chora leżę w gorączce to w innym pokoju żeby nie musiał mnie takiej zmarnionej oglądać i moich potow wachac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nie przeczytałaś ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sie nZdazasiealne jest to a co do meza jej to jest gowniarz toz to wysilek. Ja rodzilam w piatek chlopak byl ze.mna 20h po porodzie zdarzyl jedynie zabrac dziecko bo prawie je obrzygalam zarzygalam siebie lozko i wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba same dzieciaki tu siedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dxieciuch z Ciebie,autorko. Takie rzeczy przy porodzie sie zdarzaja nawet po lewatywie i jest to najnormalniejsze w swiecie. Kobieta w trakcie akcji potrafi dostac panikii,stracic przytomnosc wiec tym bardziwj moze zdarzyc sie,ze popuszcza jej za przeproszeniem zwieracze:-) mam znajoma polozna i sama mowila,ze wysilek porodu porownuje sie do przebiegniecia maratonu a jak widomo sportowcom,biegaczom,koklazom na dlugiej trasie rowniez zdarzaja sie takie wpadki,czysta fizjologia. Wspolczuje meza Twojej kolezance.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:17 dokladnie :-/ Biedaczek przezyl traume bo byl przy porodzie a ona to traumy nie przezyla tylko czula laskotanie po brzuszku ? :-( jesli byl na tyle meski by uczestniczyc w akcie tworzenia to niech bedzie na tyle meski by chociaz otrzec pot z czola,podac szklanke wody,pomasowac...nikt nie kaxal mu stac i gapuc w krocze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie robię kupy przy facecie, on przy mnie też nie... kurde, nie wyobrażam sobie tego, biorę kąpiel, pachnący płyn do kąpieli itd, a on wchodzi smrodzi... to ohydne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przy moim mężu nigdy nie zrobiłam kupy i nigdy nie zrobię. Blee :) Jeśli chodzi o poród to miałam lewatywę ale chyba coś tam popuściłam bo czułam że położna coś wyciera. Na prawdę nie przejmujcie się takimi rzeczami. POłożna już nie jedno widziała i uwierzcie, że wasza kupa nie robi na niej wrażenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:08 tak,masz racje ale mowa o porodzie,ekstremalnym przezyciu kiedy nie do konca panujesz nad swoim cialem a maz,o ile przy Tobie jest powinien byc lacznikiem miedzy Toba a personelem a nie zrodlem stresu i napiecia. Jaka kobieta w trakcie porodu skupia swoje mysli wokol tego czy dobrze wyglada? I co to za partner zyciowy,przed ktorym nie mozna czuc sie swobodnie i bezpiecznie. Jesli tak surowo ocenia wlsna zone w sytuacji,ktorej sam pewnie nigdy by nie podolal to sorry ale nie zasluguje na to miano. Mowimy o porodzie a nie robieniu kupki w domowych pieleszaxh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sracie przy waszych mężach,no to już wiem czemu każdy żonaty na mnie leci i nie ma żadnych skrupułów ,ja mam,ale fakt jest faktem,prawie każdy,miłego wspólnego srania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:24 ales Ty glupia :-/ widac,ze jeszcze nie rodzilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:24 leca bo Jestes glupia i latwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×