Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nocóżnvnvgncvn

jestem załamana, zauroczyłam się:(

Polecane posty

Gość nocóżnvnvgncvn

co za stan.. jestem mężatką i mam córkę 9 miesiecy. męzatką od dwóch lat a znamy sie od 8 lat. po pół roku jak poznałam męża poznałam faceta u koleżanki kiedy byłam na piwie, byłam młoda , miałam chlopaka dopiero pół roku takze nic poważnego, a tamten mi sie spodobał, troche z nim flirtowałam, ale nic więcej. Ja tamtemu facetowi spodobałam się na maxa , że z czasem zostawił swoją dziewczynę po 6 latach związku. Na mnie nie zrobiło to wrażenia, ciągle byłam z przyszłym wtedy mężem, tamta znajomość odzywała się do mnie co pół roku, raz na rok całkowicie mącąc moje życie. czasem ja miałam doła i dwoniłam do niego a on był cudowny , nie to co mój mąż na codzien, oschły, wredny tamten mnie kochał i powtarzał mi to zawsze gdy ze sobą rozmwialiśmy. to wszystko trwa do dziś, nigdy męża nie zdradziłam z tamtym fizycznie bo myślami..... hm jak go widze to od razu sie usmiecham , nie potrafie powstrzymac tego , że mało serce mi nie wyskoczy, on do mnie mówi piękna, i ciągle powtarza, że jestem sliczna. Kiedy urodziłam zaszłam w ciąze, urodziłąm córkę pomyślałam no nareszcie zaczne spokojne życie z mężem, ale po porodzie mój mąż zrobiła sie jeszcze gorszy niz był, wracał z pracy, zjadała i wychodził na piwo zostawiając mnie samą i tak w kółko , aż nie wytrzymałam... wiedziałam ze jest tamten do którego nie odzywałam sie juz półtora roku, nie wiedziałam czy kogos ma... napisałam grzecznie czesc co słychac , jezeli kogos ma to nie chce sie narzucac i tak tdalej, a on mi odpisał: hej piękna!! myslales ze juz nigdy sie nie odezwiesz.. i zaczelo sie na nowo, poczułam się doceniona, miesic temu nie wytrzymałam, zachowałam sie okropnie wiem, że dostanę opier.. ale uspiłam córkę o 19. 30, poczekałam aż dobrze zasnie i o 20 wyszłąm z domu sciemniając męzowi ze jade do kolezanki,pojechalam do niego, i wtedy pierwszy raz zdradziłam męża i nie zaluje!!! z męzem od pół roku sie nie kochałam a z nim czulam sie tak jak nigdy z mezem, bylo mi goroco, on mnie ciagle podrywa, puszcza mi oczka, mówi, że czeka na mnie, że mnie kocha. dwa tygodnie temu zrobiłam to znów. on do mnie pisze, że cierpi przeze mnie, żebym sie zdecydowała, ja jestem załamana ta sytuacja, również"boli mnie serce" ciagle o nim mysle... mam męża, dziecko, dom co ja mam zrobić?? czemu mnie to spotkało, po co ja sie do niego odezwałam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To poco w ogóle wychodziłas Za mąż? Teraz lament i jęki........... niektórzy to w ogóle rozumu nie maja. Jak w modzie na sukces :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×