Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy pojechałybyście do rodziny na 3 lub 2 tyg.przed terminem porodu, 400 km?

Polecane posty

Gość gość

Czy to już głupota? Pytam, bo tęsknię za nimi a jednocześnie wydaje mi się że jak na ciążę to i tak straszliwie fikałam, co dwa tygodnie gdzieś z mężem jechałam, byłam w 2 trymestrze w podróży samolotem a potem przejechaliśmy autem z 2000 km po Hiszpanii i francji... wszystkie badania w normie. Ale myślę sobie że jednak przeginałam... Teraz mam miesiąc do pordu, równy i nadal nie mogę usiedzieć na d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm 3 tygodnie przed terminem porodu, to ja.... wylądowałam na porodówce :) ale nie.. tak daleko, to ja bym się nie wybierała nawet po 32 tygodniu ciąży..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. I całe szczęście, bo zaczęłam rodzić dwa tygodnie przed terminem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam w ciąży robiłam wszystko na co miałam ochote, nawet w dzien porodu ze skurczami malowałam sobie w domu sćiany, o 15 jeszcze pędzel miałam w reku a o 18 urodziłam córkę, ale napewno nie wybrałabym sie 400km do rodziny, bo to bez sensu przecież.. wiesz , że musisz wziąc ze sobą cała wyprawke, przeciez nie musisz donosic do terminu , na tym etapie to mozesz urodzic chocby jutro. niech oni do ciebie przyjada wariatko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem właśnie :D wariatka ze mnie, nosi mnie :D mama z tatą obiecali wpaść za dwa tygodnie, a po urodzeniu się małego to na pewno :D obecnie jestem w 36 t.c*****asowałoby, bym wreszcie usiadła na d. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×