co jest złego w małych miastach?

Up

plotkarstwo i zaczadzenie umysłowe mieszkańców, zwłaszcza w malopolsce, swietokrzyskim, podkarpackim i podlaskim - ciemnota maksymalna, debilizm powszechny i włażenie klerowi w 0dbyt

wszystko jest małe i można spotkać straszne krasnale ogrodowe

A ja sie z warszawskiego bemowa wyprowadzilam do malego miasteczka powiatowego na pomorzu. Mam teraz wszedzie blisko, a z malymi dziecmi to ważne, nie trzeba jechac samochodem, mozna wszedzie na piechotę. Blisko sklep, apteka, przedszkole, bezpieczniej bo nie ma jakichs przelotowych wielkich tras, ruch uliczny spokojny, fajne plce zabaw, zyczliwi ludzie...

Myślę ze tu niechodzi o ruch uliczny czy jego brak ale o ludzi. W dużym mieście jesteś anonimowy. W małym się nie da, szczególnie jak masz tam dużo rodziny i znajomych. W Warszawie możesz nie widzieć znajomego przez kilka moesiecy jak nie masz ochoty w małym miasteczku się nie da.

Każdy w małym mieście może zakupić dla siebie na http://clubcard.com.pl/ prawo jazdy kolekcjonerskie i bawić się dobrze ze znajomymi.

Ja pochodzę z małego miasteczka i sie tego nie wstydzę :) teraz mieszkam w większym, ale nie wstydzę się swojego pochodzenia bo i czego? Zresztą pochodzę z bardzo pięknego regionu. A poza tym wiele sławnych osób wychowało się właśnie na prowincji ... Bardziej się liczy kto sobą reprezentuje. A co do pytania to małe miasta mają swoje zalety np. niektrore tak jak moje mają specyficzny klimat, taki niepowtarzalny, jest zadbane i czyste, no i ładne bo zabytkowe.. A wadą jest jednak plotkowanie itd.