Gość gość Napisano Lipiec 19, 2016 Będąc na studiach spodobał mi się wykładowca, był moim promotorem. Świetnie nam się gadało, widziałam, że jest mną bardzo zainteresowany. Spotkaliśmy się kilka razy, było ok, potem powiedział, że odezwie się po urlopie. Nie odezwał się, ja napisałam, odpisał, ze jest zajęty projektami. Później przez dwa lata odzywał się sporadycznie nadal tłumaczył się, że ma dużo pracy. Teraz chce się spotkać, mówił, ze bardzo mu zależy, tłumaczył się, że początkowo było dla niego dziwne umawiać się ze studentką itp. Czy faktycznie po takim czasie może zależeć i czy nie jest to dziwne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach