jestem totalną socjopatka

co prawda nie potrafiłabym zabić,nie podnieca mnie cierpienie,ale z kamienną twazą słucham i czytam o róznych krzywdach ludzkosci. Mam to totalnie w d***e,nie wzrusza mnie to ani trochę ,potrafię powieziec do siebie -dobrze im tak ,po co się tam pchali ,albo "mogli pilnować bachora" Nie ide do żadnego psychiatry bo nie mam ciągotek do zadawania krzywdy.

https://www.youtube.com/watch?v=zcY6s9EMOrA

ja to gdybym miała pewność że nie poniosę kary to bez mrugnięcia okiem wystrzelałabym 3/4 ludzkości

ale na zwierze reki bym nie podniosła nigdy

ja też kocham zwierzątka ,noo czasem rozgniote jakąs muche czy komara bo się ich brzydzę,pająki łapię do słoika i wypuszczam na dwór.Na swiecie powinna zostać garsta ludzi i wszystkie zwierzęta.

Socjopatia to nic złego. To jedynie nieuznawanie norm społecznych. Ludzi tylko udają, tak naprawdę wszyscy się nienawidzą, źle sobie życzą i udają jedynie przyjaźń. Zobacz jak durni są ludzie: zapalają świeczkiw oknach po zamachach, na fejsie wstawiają jakieś kolorowe flagi, a w dup.ie mają, że co tydzień więcej osób na drodze w Polsce ginie, że co tydzień więcej osób popełnia samobójstwo, że codziennie więcej osób umiera z głodu. Ludzie to zakłamane debile. Zobacz jak ludzie kradną, jak kłamią :) daj spokój z takim społeczeństwem. Mamy upadek cywilizacji. Każdy normalny i inteligentny człowiek jest socjopatą. Nagrodę pokojową Norbla dostał człowiek, który wywołuje jedną wojnę za drugą :) KPINA :) W takim świecie żyjemy :) i co? i nic? Muzułmanie plują na nas, a my ich wpuszcamy, dajemy domy, samochody, pieniądze, a nasi rodacy umieają z głodu, nie mają pracy i popełniają samobójstwa. Jak tu nie być socjopatą :D

zwierzeta sa wspanialym darem od matki natury. czesto mozna dzieki nim wywrozyc przyszlosc. przezylam cos takiego kiedys, jest to moja tajemnica po dzis dzien i zaluje ze sie wtedy nad tym glebiej nie zastanowilam. ale pamietam do dzis, bo to bylo cos przedziwnego i w zasadzie nie majacego prawa sie zdarzyc. uwielbiam zwierzeta

01.48 opowiedz proszę

nie, nie jesteś

Też jestem socjopatą ale nie uważam tego za problem. Po prostu żygam tą całą dobrocią i humanitaryzmem w wydaniu unijnym. Mam w d/u/p/i/e ten cały głód na świecie, wojny i całą resztę i to, że muszę się wiecznie kajać, że urodziłem się w bogatszym kraju. No tak się zdarzyło i tyle. Dlatego nie obchodzą mnie te wszystkie tragedie. Też nie zrobie krzywdy nikomu, ale nie mam specjalne wspólczujących odruchów dla tych wszysktim tragedii, a te ataki terorystyczne i te akcje humanitarne w stylu weżmy się za ręcę i nadstawmy drugi policzek wzbudzają tylko politowanie i irytację. Najzabawniejsze, że dużo ludzi ma takie podejście, tylko ta poprawność polityczna i marketing grania dobrego człowieka ludzi usztywnia.

ale skąd wy, kierwa, bierzecie pomysły, że wasze zachowanie TO socjopatia? xD hahaha no litości. nie macie pojęcia czym jest socjopatia ;]

Z tą poprawnością polityczną to masz rację. Ja już tym rzygam. Szlag mnie trafia kiedy słyszę gdy jakiś polityk przeprasza za coś tam co się wydarzyło wieki temu. Gdzie tu logika?! Albo te wieczne rozpamiętywanie co tam kiedyś było, ilu wymordowali i rodziny które lamantują nad przodkami których w ogóle nie znali. Idiotyzm. Mnie szkoda tylko zwierząt . Czuję wstyd za nasz gatunek więc też jestem socjopatą.

Mam tak samo, nawet te wzruszające obrazki "małego uchodzcy na plaży", mam to naprawdę gdzieś, życie to wojna i tyle. Kompletnie jestem wyzuty z jakichś wyższych uczuć względem tragedii ludzi, których nie znam i nie mam zamiaru się angażować. Nie rusza mnie, a raczej wkurza. Ale prawda - szkoda mi zwierząt.

ść dziś 01.48 opowiedz proszę xx nigdy nikomu nie opowiem. to bylo tak dla ciekawosci.

heh, a mnie "obrazki" wzruszały do momentu kiedy dowiedziłam się że moje ciężko zarobione pieniądze zamiast być przenaczone dla biedych, szły do prywatnych kieszeń "pomocników". To mnie bezwzględnie wyleczyło ze wszelkiej pomocy dla ludzi i schronisk dla zwierząt. sama kupiję co potrzeba, dowożę i żądam pokwitowania. Niektórzy krzywo patrzą na moje zachowanie ale mi to rybka bo z doświadczenia wiem że psiej karmy raczej mało który człeczek się czepi albo zeszytów i kredek. Niech się tłuką i wytłuką mi to wisi byle nie w moim domu i byle nie zwierzęta. Ludzie mogą nieistnieć.

Moim idolem jest Carlin i mam podobne podejście - kpiąco olewające do tego całego humanitaryzmu :)

Masz na myśli George Carlin? Bo jeśli o nim mowa to uwielbiam jego poczucie humoru i nie tylko. Paru innych komików mają super teorie jeśli chodzi o ludzką logikę ale G.C jest najleprzy.

Dokładnie ten Carlin - odziera z ludzi ten fałszywy woal jakim wszysscy się okrywają i jeszcze dosadniej pokazuje obłudę - może być obrazoburczy, ale ja uwielbiam zdrowy racjonalizm ;)

Aaa! To mówimy o tej samej osobie. Przybijam ci 5-tkę jeśli zaakceptujesz. A słuchałeś/łaś kiedyś Jim Jefferies? Ma wspaniałą teorię o f/u/c/k /t/u/r/d/s :-) Ponoć każdy ma takiego w rodzinie a jak nie wie kto to taki, to znaczy że sam jest f/u/c/k/t/a/r/d :-)

Oczywiście, że kojarzeJima - zawsze jest na lekkim kacu : ) Z moim facetem robimy sobie czasem takie wieczorne maratony i pogadanki przy piwie o sprawach i obłudzie świata : )

a moze pokazujesz cycki i kudlatą mysz? socjopatki pokazują ,pokaż;-)

To jeszcze raz 5-tka w rączkę (nie powiedziałaś czy akceptujesz) bo my tak samo tyle że przy whiskey :-) Nie chcę odbiegać od tematu ale my "nabijamy się" przy okazji z.... ..religiii i wisi mi tutaj poprawność polityczna :-)

04:32 wciskasz się jak majty w duuupsko. Spadaj na drzewo banany prostować.

I zniknęłaś...szkoda. Dobranoc.