Po prostu mnie olala ;(

Słuchajcie. Jestem z dziewczyna 3,5 roku. Ogólnie jest a właściwie było (chyba bylo) nam dobrze ze sobą. Jak w każdym związku mieliśmy swoje burze i przejasnienia. Od jakiegoś roku chodzi na korki z angielskiego, opowiadała mi o nich nie raz,no wiecie jak tam jest, jaką ma grupę itd. Najgorsze w tych w ku/rwe je/banych korepetycjach jest to że wygrali jakiś tam konkurs na najlepsze korepetycyjna grupę w szkole. A nagroda jest wyjazd na wakacje do Londynu. Zapytałem jej czy pojedzie. Jej odpowiedź brzmiała tak: Oczywiście jak mogłabym nie jechać, no co Ty? I uwierzcie mi nic bym do tego nie miał, niech jedzie, odpocznie jasne że tak, ale problem w tym że umówiliśmy się ze gdzieś razem pojedziemy nad morze, albo w góry obojętnie. Nie przypomniałem jej tego, myślę że jeżeli jest się ze sobą tyle czasu to powinno się pamiętać takie rzeczy. Ej ludzie takiego kołka w serce jeszcze nie dostałem. Błagam pocieszta mnie bo zaraz umrę chyba. ;;;(

to pojedziesz z nia innym razem,teraz jest z konkursu

Jak pisałem wyżej. Niech jedzie, ale jakby ona się ze mną umówiła na jakiś wakacyjny wyjazd chociazbym wygrał wycieczkę na drugi koniec świata i tak bym nie pojechał.

Przypomnij jej o tym. Powiedz ze zlę Ci z tym, ze rozumiesz że wygrała konkurs ale jesteś osobą którą kocha i czujesz że Cię olała.Powiedz jej wszystko w prosty, porozmawiaj spokojnie

2:59 właśnie się teraz zastanawiam czy kocha bo osoba kochająca tak nie robi.

Rozumiem Cię. Szczera rozmowa pomaga( jak napisałam Ci powyżej.

Jak z nią porozmawiasz to wszystko powinno się wyjaśnić

Jprdl kolejny złamas życiowy, który chce ograniczać babę a potem ślub i do garów a za 5 lat będzie jęczał na Kafe, że mu nudno w małżeństwie.

03:11 spać pajacu. Pora n Ciebie bo cię kur/wo wyciągnie z tego telefonu i zobaczymy jak będziesz kozaczyc. Jakbyś się tak poczul/poczula to byś się już dawno wyhustal/wyhustala.