Mam 23 lata i nigdy nie byłam w związku

Piszę tylko po to, żeby się wyżalić. Mam 23 lata i nigdy nie miałam faceta. W życiu byłam tylko na dwóch randkach, które zresztą się nie udały. Nie jestem ładna niestety i to jest mój największy problem. Nie nadrabiam też tego osobowością, bo jestem raczej nieśmiała i zamknięta w sobie. Pogodziłabym się ze swoim losem gdyby nie to, że rodzina ciągle wypomina mi, że jestem sama. Poza tym czuję się gorsza, bo wszyscy znajomi są w związkach. W dodatku to taki wiek, że sporo ludzi się zaręcza i bierze ślub. Czuję się jak jakieś dziwadło. Myślicie, że osoby które nie są ani urodziwe, ani przebojowe mają jakiekolwiek szanse na związek? Czy na tym etapie powinnam porzucić wszelkie nadzieje, że kiedykolwiek kogoś znajdę?

też się pochwalę, 25 i zero dziewczyn

Tak mają szanse. A ludzi bardziej urodziwych też dotyka samotność.

No tak, tylko że ludzie urodziwi mają większe szanse mimo wszystko. Smutno mi jest po prostu, że nigdy nie doświadczyłam czegoś takiego jak zakochanie, jak związek. Boję się, że z każdym rokiem będzie gorzej.

ja bym ci dał szczęście

Bez zwiazku ale i tak mas dobrze dziewica nie jestes na randki chodzisz. Mezczyzna gdybybyl taki jak ty nie mialby nic z zycia.

Skąd wniosek, że nie jestem dziewicą? Te dwie randki do niczego nie doprowadziły, więc nadal jestem dziewicą. Po prostu raz w życiu się całowałam i to tyle.

szanujesz się i tak trzymaj :)

spokojnie, masz jeszcze czas. też tak miałam, nie licząc "związków" w gimnazjum(i serio jakoś w tych czasach byliśmy jeszcze dziećmi i nie bawiliśmy się w słoneczka itp. co się dzieje z dzisiejszą młodzieżą to straszne) W każdym razie też byłam spokojną skromną, niedoświadczoną dziewczyną i w wieku 24 lat poznałam swoją miłość życia, mój pierwszy facet został moim mężem i jak narazie wszystko się układa jak należy. Tak że nie trać wiary koleżanko jeszcze wszystko przed tobą. A jak będziesz miała szczęście to znajdziesz porządnego faceta który doceni to że się nie puszczałaś

Dzięki za pocieszenie :) Ciężko mi uwierzyć, że komukolwiek mogłabym się spodobać, ale może się znajdzie ktoś mało wymagający. A jeśli nie, to trudno, widocznie los starej panny jest mi pisany. Skupię się na innych rzeczach niż brak życia uczuciowego.

Też tak miałam, poznałam faceta w necie A teraz znowu jestem sama, poznałam w twoim wieku 23 a teraz mam 25.