Wiecie, że patologia zabiera swoje dzieci z domów dziecka dla 500 plus?!

wczoraj się dowiedziałam o tym :O qrwa co za z****** patole i pis, że urządził takie szambo !

jprdl :O

Bo głupota jest dawanie pieniędzy za nic. Zamiast zapewnić młodej mamie pracę i bezproblemowy do niej powrót np. po macierzyńskim. Większość też nie potrafi korzystać z tej kasy, a dzieciaki to jej pewnie na oczy nie zobaczą. Pomijam fakt, że dostaje się ją bez żadnego kryterium dochodowego, np. zarabiając 20 tys. z pewnością te 500 zł się przyda, np. na waciki...

W innych krajach na dzieci dostają nawet 4 razy więcej i to w euro, ale cokolwiek państwo da dzieciom to od razu patologia się pyli i zabiaraja dzieci z bidula. Patola była i będzie czy jest 500 czy Nir. Jak to rodzina zabiera dziecko, które wczesniej im zabrano? Sami sobie nie wezmą. Muszą być jakieś organy które kontroluja sytuacje w domu. Jak rodzina się stara o dziecko spowroten to trwa to dość długo i rodzina jest kontrolowana. W dziecinstwie miałam koleżankę, która z bratem w wigilię spala na klatce, bo rodzice pijani nie wpuścili ich do domu. W wieku 12 lat dopiero państwo odebrało ich rodzicom. Jeszcze wyszli na ludzi. Najlepiej jakby państwo zwolniło z podatków ba dana kwotę rodziców i nie byłoby tyle szumu.

ot tak sobie nie zabiorą nie siej zamętu

gość dziś dokładnie! kryterium dochodowe powinno być np. max średnia krajowa x2 rodziców kolejne kryterium, min. jedno z rodziców powinno pracować. szybko by ich pognało do roboty by korzystać z 500+, a nie teraz sierdzą w tapczan i biorą za free

G****o wiecie... Czytałam taki blog kuratora, co tez o tym pisał, ale patologia patologii nierówna... Zdarza się że rodzic jest np. lekko upośledzony umysłowo, i nie mogł wychowywać dziecka z powodu swej niezaradności życiowej, fakt ze często w domu nie wyglądało tez ładnie, ale kasa potrzebna jest do wszystkiego.. a teraz dzięki tym pieniądzom wielu z nich da radę.. A przede wszystkim- mas akobiet odchodzi od męzów - katów, zabierają dzieci, i zaczynbaja normalne zycie!

podajcie źródło ,ale konkretne nie tanie durne tabloidy ???

500+ powinni dostawać, CI rodzice którzy pracuje albo jedno albo obydwoje. Osoby które wg się pracą nieskalają, powinny nie dostać nic, może to by ich zmobilizowało do pracy. Rodzice jedynaków również powinni otrzymać świadczenie. Co do kryterium dochodu nie zgadzam się z wami. Nie jesteśmy milionerami, nie zarabiamy setki tysięcy miesięcznie, ale w pewnym momencie mąż zaczyna płacić podatek 32% , ciekawe jak byście szczekały jak byście musiały oddawać więcej wypłaty niż zazwyczaj.

a dlaczego,skoro już wprowadzili tę durną ustawę,mój jedynak ma nie dostać? a czwórka patologi juz tak ?

Poszlam głosować na PiS , mam jedno dziecko, kasy nie dostalam , glos oddalam a nic mi sie nie poprawiło :(

Tak ale sądy nie przyznają rodzicom tych dzieci z domu dziecka bo wiedzą że chodzi o 500 Plus

Ale z drugiej strony niektórzy rodzice oddali dzieci do domu dziecka z tego względu że nie mieli za co ich utrzymać teraz jak jest program 500 plus to będzie im lżej i może dlatego zabierają dzieci .Nie bój się !sąd nie przyzna patologicznym rodzicom dziecka spowrotem!!

W telewizji mówili że program Plus ma bardzo pozytywne strony ponieważ kobiety z dziećmi mają odwagę odejść od męża tyrana bo ci nie są już jednymi żywicielami rodziny ,kobiety mają już pieniądze na dzieci więc odchodzą bo mają się za co utrzymać.

Ja także nie mam zamiaru iść do pracy. Dostane 1300, 700zł dam za żłobek i zostanie mi 6 stów. Zamiast tego wole mieć 500 i siedzieć z dzieckiem w domu. Chyba, ze znalazlabym cos na czarno.

Nie chodzi o to, że dostają tą kasę. Chodzi o to, że bez właściwych regulacji prawnych dostają ją Ci, którym wcale to nie jest potrzebne. Ustawa zrobiona pod publiczkę, nieprzemyślana. Gardłujecie, że wielu ludziom się polepszy, no ok - ale kto będzie na to zasuwał? Liczba osób, które pracują na 500+, ulgi, zasiłki, podatki, emerytury jeszcze się zmniejszy. Pomyślcie, która babka ruszy się do roboty jak dostanie np. 1000 zł na dwójkę dzieci i do tego rozmaite dodatki ? Do 18 będzie siedziała z tymi dzieciakami. Kryterium dochodu - mam znajomych którzy mają na papierze średnią krajową, w rzeczywistości z prowizjami i innymi zarabiają około 7000 zł. Oczywiście dostają mało 500, bo 1000 - również na drugie dziecko. Koleżanka z kolei jest samotną mamą i zarabia ok. 2000 zł, oczywiście na dziecko nie dostaje nic. Wiecie ile koleżanek radziło jej żeby zrezygnowała z pracy, bo z zasiłków uzbiera więcej? Mam dziwne wrażenie, że zaczyna robić się to kraj w którym człowiek karany jest za zaradność... Jaki start mają młodzi ludzie, którzy chcą pracować i myślą o pierwszym dziecku? Jakie jest życie ludzi uczciwie pracujących, zarabiających na przeciętnym poziomie? Co dostają od państwa? Zapewnienie, że jak porezygnują z pracy, może zaczną popijać i wołać o socjal to wyciągną więcej?

Rodzice jedynaków nie chodzi o to że wasze dziecko jest gorsze chodzi o to że jedno dziecko jest wam łatwiej utrzymać niż rodzicom którzy mają dwoje troje lub czworo A zresztą ja dostaję na pierwsze dziecko więc radzę zwolnić się z pracy to też będziecie dostawać to jest program prorodzinny mający na celu zwiększenie dzietności

ten program żadnej dzietności nie zwiększy, jedynie co to dług publiczny. Z******ta rada, zwolnij się z pracy to dostaniesz 500 + haha, ciekawe co będzie jak dajmy na ta za 2, czy 3 lata program się skończy bo "coś tam" i co wtedy zrobią panie które zrezygnowały z pracy żeby jakieś żałosne 500 + dostać. do czego ten program zmusza??? chyba jedynie do kombinowania. Żeby nie było, program uważam za całkiem ok, ale dla wszystkich dzieci, i dla tych rodziców którzy odprowadzają podatki, nie dla nygusów i kombinatorów, którzy całe życie żyją na koszt społeczeństwa

"A zresztą ja dostaję na pierwsze dziecko więc radzę zwolnić się z pracy to też będziecie dostawać" - kwintesencja przyczyny, dla której ten program w Polsce albo padnie po paru latach, albo państwo zbankrutuje. Przez leni i kombinatorów. Program może i dobry ale nie u nas.

dzieki tej patologii złodziejska patologia rządowych księgowych może bezkarnie wyprowadzić waszą kase do kieszeni swoich panów i jeszcze powiedzieć, że sie zadłużyła na te dobroczynność. na dzieci w domach dziecka też od ciebie zabierają. to zresztą jedyny powód istnienia domów dziecka. tak samo jak więzień. podejrzewam, że na obecną chwile ciągną na utrzymanie dzieci w bidulu, dają ci 1/10 tego co na to biorą, bidulom na to dziecko nie daja już nic i jeszcze nazywają to rozdawnictwem i programem rządowym dla osiągnięcia jakichś tam celów twierdząc oczywiście, że sie na niego zadłużyli u pejsiatych bankierskich gangsterów, dla których zresztą pracują. to kolejny skok na publiczna kase jak wszystko co sie dzieje w polityce.

upraszczając ten wywód na potrzeby dyskusji: utrzymanie dziecka w bidulu jest droższe niż 500 zł na miesiąc ięc niby jak mogli sie zadłużyć na te okolicznośc? jak sie zadłuzyli to rzekomo na te okolicznośc a pieniądze przejepali bo to hedonistyczne kooorfy z kosztownymi zboczeniami i upodobaniami. wiedzą, że moga liczyć na podobnych sobie "caniaczków" z nizin społecznych w kwestii wzięcia odpowiedzialności za dziure budżetową. a wy jak zwykle będziecie ujadali na biedote, która hoduje sie jako kozły ofiare bo to bezpieczniej niż podniesc ręke na system i wygodniej niż podnieść doooppe i zrobić coś samemu

przy okazji wieloletnich przekrętów system wypracował liczne metody, które zwiększaja jego wydajnośc i zabezpieczaja beneficjentów. to dlatego w bidulach i więzieniach produkuja głównie patologie. to nie jest przypadek. nikogo kooorfa nie obchodza wasze bachory ani wasz los. a najmniej obchodzi on polityków i ich band specjalistów od poprawiania waszego losu.

Kto będzie na to zasuwał? No rodzice jedynaków a kto niby inny! :o chory kraj i tyle...

zasuwaj kretynie jak przestaniesz im bulic to przyjdą po ciebbie i twojego jedynaka i będziesz zasuwał na ich warunkach czyli w łańcuchach jako niewolnik. popiertoliło sie wam w baniach a raczej celowo was rozmiękczyli. ale póki żrecie sie nawzajem oskarząjąc o pasozytnictwo to jesteście w miare bezpieczni. tzn, zrobią z wami co będą chcieli z tym, że wy nie odbierzecie tego jako krzywdy. niestety w ich planie poczucie krzywdy jest konieczne dlatego sama krzywda jako taka nie zniknie. od czasu do czasu trzeba zrobić komuś duża krzywde bo trauma to ciekawe narzędzie socjotechniczne. ale dla wasbędzie to przypadek losowy, koniecznośc historyczna albo radosne ucinanie łbów w imie sprawiedliwości społecznej.

zresztą większość z was robiłaby i robi na mniejszą skale to co oni. dzięki temu to wszystko sie kręci. najlepszy myk w tym wszystkim jest taki, że żeby z tym skończyć to trzeba być cwańszym i bardziej bezwzględnym od nich. to wymóg taktyczny. dobrocią sie tej wojny nie wygra a jak sie ją wygra przemocą to sie nic nie zmieni.

dobra informacja jest taka, ze tzw góra też ma wyprane mózgi tylko o tym nie wiedzą. ale to już chyba wykracza poza temat dyskusji czyli wzajemnego ujadania na siebie zza płota dwóch psów łańcuchowych

wróżę temu krajowi wróże 3 lata i jesteśmy drugą Grecją, bez kasy na emerytury, renty, a o 500+ zapomnijcie leserzy kombinatorzy, o ile was nie wywleką wczesniej z chałupy na wojnę np. z Ruskimi, albo sami nie wyjdziecie na ulicę robić przewrót

A statystyki co mówią? Że liczba wezwań policji do rodzin patologicznych zwiększa zaraz po wypłacie świadczeń, bo patologia dostała 500 zł i poszła chlać :O Dobrze, że coraz więcej miast pieniądze zamienia na bony na jedzenie.

serio? a gdzie można realizować te bony?

gość dziś myślisz, że to coś daje? szwagierka pracująca w gopsie, mówi, że oni dostają takie deputaty żywnościowe raz na jakiś czas: konserwy, makarony, mąki, fasole, ileś kg jabłek etc. Myślisz co oni robią? Handlują tym jedzeiniem by mieć na wódkę, zatem z bonami będzie tak samo. Moczymorda zawsze znajdzie sposób by wykombinować wódkę.