Chciałbym się zakochać z wzajemnością i mieć kochającą zonkę

Zgrabną,długonogą z dużymi jędrnymi piersiami ze sterczącym sutkami i piękną twarzą lalki Barbie z długimi gęstymi włosami bo przecież nie wypłoszem z zaburzeniami hormonalnymi.Miałaby jakieś amerykańskie imię, a nie polskie wieśniackie.Wyższe wykształcenie,angielski i francuski , nie jakaś z wiochy mówiąca gwarom.Rano budziłaby mnie lodzikiem z uśmiechem na ustach a potem śniadanie do łóżka. Po jej przyjciu z pracy w korporacji gotowała by mi pyszne obiadki, myła plecy ,myła naczynia i sprzątała,prala,prasowała.Nie jestem przekonany do sluzby, brak obowiązków moglby ją zbytnio rozleniwi i zdemoralizować.Chciabym żeby często pytała się "czegoś jeszcze potrzebujesz kochanie" lub "co mogę dla ciebie zrobić misiaczku".I by nie zapomniała kupić zimnego piwka przy powrocie z pracy.Najlepiej gdyby zrobiła cały barek z luksusowymi alkoholami z całego świata. Oczywiście zarabiałaby tyle , że mielibyśmy forsy jak lodu i nie pozwalała by misiaczkowi się niepotrzebnie przemęczać.Luksusowy dom jednorodzinny z ogródkiem w zamożnej dzielnicy i Audi dostalibyśmy w prezencie ślubnym od jej bogatych rodziców.Miałbym jako jej mężuś pełny dostęp do jej karty kredytowej, a w razie potrzeby szybko jechalaby do sklepu po zakupy dla ukochanego.Na urodziny i inne święta mogłaby mi kupić nową konsolę, parę gier lub złoty łańcuch , nie jestem wymagający .Nie powinna zapominać o swojej figurze i mimo napiętego grafiku chodzić kilka razy w tygodniu na fitness by się nie zapuścić.Wieczorami oglądalibyśmy tv,filmy na DVD,najlepiej mecze i porrnosy lub grali w gry na pc lub konsoli.Na kolację nierzadko przy świecach obowiązkowo wino białe wytrawne francuskie lub jakieś inne drogie.Po kolacji napalona zaciągałaby mnie do łóżka z długą grą wstępną .Zaczynając od głębokiego gardła, aż po anal i waginal we wszystkich pozycjach.I żeby lubią na jeźdźca.Była kobietą hiperseksualną i osiągała długie liczne i głębokie orgazmy.W czasie sexu powinna często powtarzać "pieprz mnie mój rycerzu swym monster kokiem" "już nie moge, jest taki wielki".W ogóle często powinna mnie komplementowac ze jestem najprzystojniejszym , najinteligentniejszym i najlepszym mężczyzna na ziemii.Nie Miałbym nic przeciwko, by dla urozmaicenia zapraszała swoje atrakcyjne koleżanki , byśmy razem urządzali ostre orgietki, bo przecież dy ludzie sobie ufają to miłość nie zna żadnych granic.Na dobranoc powinna zawsze całować mnie w czoło i mówić "kocham cię skarbie".I najważniejsze!- może robi kupę ale żeby za mocno nie śmierdziało . Pierdzenia i bękania nie znoszę. No i idealna kobieta nigdy nie narzeka.To chyba wszystko:)