pytanie medyczne anastezjolig i znieczulenie

Może ktoś się zna w temacie . Zostałam przygotowana do znieczulenia podpajeczynowkowego . Anastezjolog nie odczytał dokumentów i chciał podac mi narkoze gdyby nie moja reakcja . Zdziwiony stwierdził że trzeba operacje odłożyć do następnego dnia . Gdy spytałam co mogłoby się stać mówił ze nic ale był. Bardzo zmieszany . Co byście zrobiły na moim miejscu ? Czy może wiecie co mogłoby się stać ?

A tak w zasadzie czemu Twoja reakcja była? Bo nie rozumiem pytania w ogóle. Jestes na cos uczulona? Czy zrezygnowal bo powiedzialas o dokumentach?

Może jakiś błąd w dokumentacji był i przełożył na następny dzień, aby wszystko grało. A jaka była twoja reakcja?

Anestezjolog dzień wczesniej bada pacjenta i przeprowadza z nim wywiad.nie rozumiem więc o czym ty mówisz

Omg lekarz badał mnie dzień wcześniej ustalono znieczulenie w kręgosłup tzw podpajeczynowkowe dlatego następnego dnia podano mi leki zgodnie do tego znieczulenia . Zawiedli na salę operacyjna a anastazjolog chce mi.podac narkoze a ja zdziwiona i pytam a znieczulenie w kręgosłup ? A on mówi nie ,narkoza . Wtedy dopiero zajrzał w dokumenty jakie miało być znieczulenie !

Ja miałam znieczulenie w kręgosłup przy cc. Do dziś boli mnie miejsce po kluciy a minie rok niedługo. Zastanawiam się czy można w ogóle wziąść znieczulenie ogólne

No nie zartuj. Jak to możliwe że nie on podał ci znieczulenie i nie na sali? Wiec niby kto.

Anastazjolog zawołał chirurga i uzgodnili ze lepiej narkoza bo mogłabym odczuwać ból przy znieczuleniu.w kręgosłup . No to anastazjolog mówi ze.trzeba odłożyć na dzień później bo teraz na te leki nie może mi.podac narkozy! A klika minut wcześniej nie patrząc w dokumenty chciał to zrobić. ! Teraz rozumiesz ?

15:26 umiesz czytać ?

To znaczy ze w tym szpitalu pracuja konowaly, ktore nie zadaja sobie trudu zapoznania sie z dokumentacja pacjenta przed zabiegiem. Zrobilabym z tego awanture, poinformowalabym prase (brukowce tylko czekaja na takie tematy) - sam fakt, ze szpitac zostalby zmuszony do skladania wyjasnien wystarczy, aby napruc troche krwi niekompetentnym bogom w bieli.

Tu autorka . Jak dla mnie to ogromny błąd lekarza musze zapytać jeszcze innego Anastazjologa co by się stało gdyby podał mi narkoze . Ale z ich zachowania wyraźnie wynikało ze byłoby źle . Po tych lekach które podali mi przed operacja - leki które miały iść w parze ze znieczuleniem podpajeczynowkowym - spałam po nich trzy godziny jak zabita . I tylko mogę sobie wyobrazić gdyby podał mi na to narkoze ! Nie studiowała medycyny ale tak logicznie myśląc

Masz racje, to blad lekarza ktory tylko dzieki twojej przytomnosci i uwadze nie skonczyl sie byc moze tragicznie. Nie popuszczaj, zadaj wyjasniej, a jezeli beda sie migac, to do prasy. To jedyna rzecz, jakiej konowaly jeszcze sie boja.

Wyszłam na żądanie ze szpitala a na poniedziałek ma być wypis . Mówiłam ze ten błąd ma tam być zaznaczony ale to dopiero w poniedziałek .

Od dwóch dni tylko myślę co byłoby z moimi dziećmi gdyby mnie nie było .....