etap dojrzewania, czy choroba psychiczna

Witam, moja córka ma niecałe 13 lat, jakiś czas temu zaczęła dziwnie się zachowywać. Wieczorami zamykała się w pokoju i płakała, mówiła, że nikt jej nie kocha, nikt jej nie lubi. Miała taki okres, że mówiła tylko, że nie ma sensu żyć. Myślałam, że to tylko takie chumorki bo to etap dojrzewania (mam jeszcze dwie córki w wieku 16 i 18 lat i i wiem coś nie coś), ale od początku wakacji nie chce jeść, "mama lepiej nie". A jednocześnie przyłapałam ją na potajemnym jedzeniu i wymiotowaniu. Co robić ? To zaburzenia, czy może ktoś jej coś w szkole powiedział ? Pytałam nie chce mówić.

koleżaneczki które jej imponują rzuciły tekstem że jest gruba i dziewczynka właśnie wpędza sie w anoreksję ,tak to obiektywnie wygląda :(

ale mam pomysła :) piszesz że masz dwie starsze córy ,wiec mają one zapewne kolegów ,niechże ta 16 latka przyprowadzi jakiegoś kolege ,niech on powie "kurffa ale twoja siostra ma z******tą figure" (tak żeby mała słyszała) do tego niech siostra powie "noooo lepszą ode mnie ,szczęściara" i już się w młodej cos odblokuje . sama zrobiłam podobnie z niskim poczuciem własnej wartości u syna .