Pytanie do mężczyzn w zw małżeńskich

Zycie jest jakie jest to zależy czy jestes w stanie poradzic sobie zyjac samotnie. Ja mam żone od 7 lat i ogólnie jest tak sobie czasem lepiej czasem gorzej... to zależy jaką masz wizje życia, co lubisz czy potrzebujesz kogoś. Moge powiedzieć ze jestem ogolnie zadowolony. Czy mnie zdradza? Mam nadzieje że nie. Ja jestem wierny.

Ja jestem szczęsliwy w malzenstwie. Wiadomo wiecej obowiazkow, ale cos za cos

jesli zona jest mila usmeichnieta, sprzata, gotuje,****** sie jak pani z porno, jest piekna, wychowuje dzieci to jestem jak najbardziej za malzenstwem

gość dziś moje zycie zbladlo od kiedy sie ozenilem, obowiazki, zona chce zebym wiecej zarabial bo chce miec dziecko..... koniec luzu xx to niech zona zacznie tez wiecej zarabiac :D

Mam poważne wątpliwości, czy ci co tu piszą, że są szczęśliwi, to naprawdę mężczyźni. Jeśli tak, to okazuje się, że w tym topiku spotkałem więcej szczęśliwych w małżeństwie niż w całym swoim życiu! Tak naprawdę, to znam tylko jednego faceta, który mówił, że dobrze mu z jego żoną, ale ona była wyjątkowo spolegliwa, wręcz uległa (taką miała naturę). Każdy inny facet, którego znałem, mówił, że ma dosyć żony, żebym nigdy się nie żenił i że małżeństwo to jego największy błąd. Nigdy się nie ożeniłem i tego nie zrobię.

Taa, sluchaj kolegów...

Rowniez odradzam branie slubu

Ja też jestem szczęśliwy w małżeństwie (8lat) żona jest cudowną kobietą nie wiem czy to ma wpływ ale byliśmy pierwszymi partnerami dla siebie i mam nadzieję że tak zostanie już do końca owszem czasem ma swoje humorki i jest wtedy nie ciekawie ale potem jej przechodzi i jest ok ( ja czasem pewnie dla niej też za fajny nie jestem) ona jest dla mnie jak szóstka w totka ( chciałbym aby za jakieś20 lat miał to same zdanie co teraz)

tak dziewice sa najlepszymi zonami

Dla kobiet malzenstwo i same zwiazki to same plusy dla mezczyzn wrecz przeciwnie.

Mój jest szczęśliwy bo nie jest ignorowany w związku. Związek bez tajemnic bo mąż jest zawsze przy każdym badaniu ginekologicznym cipki i uczestniczył przy porodach. Pełna szczerość w małżeństwie.

Jesli masz jakies pytania w zwiazku z partnerem, napisz do mojej wrozki Sofii. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Ja bym chciał się ożenić ale w głowie mam takie same pytania jak autor wątku. Poza tym nie zniósł bym jak by zona mnie zdradzała, rozwód, podział majątku, piekło dla dzieci itd.... dlatego niby chce tego ale bardziej nie

Szczęście w związku to sztuka kompromisu, to zaufanie szczerość i praca , nieustająca praca nad relacjami między dwojgiem kochających się ludzi. Nie ma nic na pstryknięcie palcami, trzeba być otwartym i chcieć zrozumieć drugiego człowieka. Mój mąż to dobry człowiek , po prostu. Mogła bym z zamkniętymi oczami iść za nim nad przepaścią i wiem ze nie spadnę. Kocham go cały czas coraz mocniej, dojrzalej. Smakuje wspólne drobne czynności, przede wszystkim widzę w jego oczach miłość. Jesteśmy razem już 10 lat po ślubie, i ciągle potrafi mnie rozczulić, wzruszyć, a poza tym podziwiam go za jego pasję. Tak spokojnie mogę powiedzieć jestesmy szczęśliwi.

niejestem szczesliwy z moja zona ona nie potrafi sie komunikowac skutecznie