Dylemat czy oddać psa

Witam. Mam 3 letniego psa z którym mieszkałam w domku jednorodzinnym. Niedawno wyprowadziłam się do bloku do większego miasta. Wyjechałam za pracą. Mój pies nie może odnależć się w kawalerce. Zostaje sam na 9 godzin i cały czas szczeka. Wychodze z nim na długie spacery i trenuje, ale pies się nudzi sam w mieszkaniu.Znam Panią która ma domek i 3 małe yorki i chętnie by go wzieła. Czy jak go oddam w dobre ręce to będzie okrutne? Mam dylemat moralny bo chcę go zatrzymać, ale widzę ,że pies się męczy w bloku

nie oddałabym drugiej istoty komus, to nie jest niewolnik, ani rzecz zeby oddac lub sprzedac. Ludzie są sklonni zawsze pieprzyc ze to "tylko pies", "tylko kot" itd, ale spojrz mu w oczy.. one tak samo mają emocje, psychike, przyzwyczajaja sie do innych istot (w tym wypadku czlowieka). JElsi o mnie chodzi -nie zrobilabym tego.

Ja bym oddała. Pies do bloku się nie nadaje, tym bardziej jak zostaje cały czas sam. Sąsiadom tylko zakłóca spokój. Ja kiedyś znalazłam psa na ulicy, przygarnęłam, ale okazało się, że załatwia się w mieszkaniu... Byłam u veta, zrobił badania, okazało się, że jest zdrowy. Wychodziłam z nim często, wieczorem nawet po północy, a rano i tak było nabrudzone... podobnie jak wracałam z pracy. Oddałam na wieś ludziom, którzy mieli ogród i pies mógł sobie tam biegać.