jakie okrycie na rower

Jakie okrycie na rower zakladacie swoim maluchom? nie ukrywam, ze bardzo lubie jeździc z dzieckiem rowerem ( fotelik jest z tylu). ale w taka pochmurna pogode jak dzis na przyklad albo jak jeździmy pod wieczor to nie bardzo wiem w co go ubrac. jednak wiatr troche na niego wieje i potem latwo o przeziebienie :(

zakladam mu bluze a w torbie plaszcz p-deszczowy.

mnie irytuje to, ze jak ruszamy to jest spoko. ale podczas jazdy musze robic przystanki, zeby go troche cieplej ubrac- widze, ze robi mu sie zimniej.

Soft shell (wind stopper). to jest taki jakby polar, ale niezupełnie.

a nie lepiej coverover? bo i na chlodne dni i na te deszczowe sie sprawdzi. przerzucasz przez glowe malucha i masz swiety spokoj ;) nic sie w kola nie wkreca, a i maluch sie nie wyziębia ;)

a co to w ogole jest ? pierwsze slysze O.o

wygogluj ( nie bede wklejac linku, bo od razu posypia sie hejty). to takie okrycie a'la koc/peleryna dla dziecka. my glownie na rower uzywamy, bo nie chcemy, zeby wiatr wial wprost na malucha. ale z tego co widzialam to inni rodzice np. zabierają go na jogging z wozkiem ;)

O Cover Over mówisz? O tym https://pl.coverover.eu/fotelik-rowerowy-okrycie/ ? Bo jeśli tak to faktycznie rewelacyjna sprawa. Sprawdza się nie tylko jako okrycie na rower, ale także do wózka czy na sanki. Jest zapinane więc dziecko go nie zrzuci, a wiatr nie zwieje. Chroni przed wiatrem, zimnem, deszczem. Jest zrobione ze specjalnego materiału, który "oddycha".

dzieki za odpowiedzi, przyjrze sie blizej temu kocykowi cover over, bo zaciekawilyscie mnie tym produktem :) wyglada na dobry jakosciowo ;)