Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy łapiecie Pokemony? Albo Wasi mężowie?

Polecane posty

Gość gość

Ja tego nie ogarniam, a mój mąż zwariował! I nie, nie mamy po 20 lat. Nigdy też nie był maniakiem gier czy gadżetów. Czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak :D tzn ja z bratanica bo ma na telefonie i chce bym szukala z nią no i czasem szukamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie chcę zginąć lub zostać kaleką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj stary 47letni maz z synem naszym 10 letnim lapie te debilstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja! I mówcie co chcecie, ale to chyba najmądrzejsza aplikacja jak dotąd na świecie, bo wreszcie miliony ludzi ruszają du*pę z chałupy i robią dziesiątki kilometrów dziennie po okolicy, nawet ci którzy dotąd tylko wozili tyłki czyli USA. A ile dzieciaki na tym zyskują! Mam motywację z dziećmi do długodystansowych spacerów i nawet nie jęczą, że chcą do domu albo usiąść. To prawie jak geocaching.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierwszy raz w tv słyszalam o czymś takim. Czego to ludzie nie wymyślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie widzę w tym niczego fajnego. Nie rozumiem fenomenu. Ale jak kogoś to wciąga, a nie szkodzi sobie lub innym, to czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o same pokemony, tylko o motywację do ruchu na świeżym powietrzu, do wychodzenia z domu i wysiadania z auta w wolnym czasie.Odrywaniu dzieci uzależnionych od elektroniki od siedzącego trybu życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak w to grac? Trxeba miec jakas aplikacje w telefonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli w to nie grasz to znaczy że nie istniejesz i nie jesteś modny w chuuuuj 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z***biście,******** świeżym powietrzu z gapieniem się non stop kolor w ekran telefonu :o aktualnie możesz sobie pogratulować porażki wychowawczej jeśli piszesz, ze twoje dzieci wreszcie bez jęczenia wychodzą na spacer :o 🖐️)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wyżej: powiedz to milionom ludzi na świecie w tym dzieci uzależnionej od tabletów i telefonów!!! :D Dlatego TAK uważam że ten app jest przełomowy jeśli chodzi o ruszanie du|py z krzesła i wychodzenie do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My tak, w sumie nigdy nie czuliśmy się wyjątkowo staro (bo też nie mamy powodów :D), łapiemy pokemony i nie zastanawialiśmy się do tej pory nad sensem tego :D My nie chodzimy z nosem w telefonach akurat, z mapki wiemy, gdzie w okolicy są pokestopy, a jak jest jakiś pokemon to przecież telefon wibruje. Odbieramy to jako przyjemny spacer, pokemony łapiemy przy okazji, bez wielkiego szału i ekscytacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wyżej: powiedz to milionom ludzi na świecie w tym dzieci uzależnionej od tabletów i telefonów!!! x Nie bardzo kumam jaki ma związek ten zbawienny spacer na ich uzależnienie. Do tych, którzy chodzą z tymi telefonami w łapach po parkach, skwerkach, ulicach, sklepach, kościołach i innych miejscach: wyglądacie a) jak debile, b) jak współczesne zombie. Masakra. (a dzieci warto uświadomić, że spacer to nie tylko wyjście z domu celem zaczerpnięcia świeżego powietrza ale przede wszystkim miło spędzony czas, pochłanianie oczami pięknych krajobrazów, widoków, to rozmowa z towarzyszem, sympatyczne ładowanie baterii. kiepsko to się łączy z potykaniem się o innych ludzi czy wpadaniem pod rowery, o autach nie wspominając, bo nie jesteś w stanie oderwać wzroku od komórki). TO JEST CHORE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam motywację z dziećmi do długodystansowych spacerów i nawet nie jęczą, że chcą do domu c super. opowiedz nam jak wygląda wasz "spacer". idziesz swoją drogą, syn 239m przed tobą, a córka 138m za wami? Na pytanie "to co, skręcamy na lody?" odpowiadają "daj spokoj, jeszcze cztery do złapania" albo w ogóle nic nie mówią, bo są wyłączone z rzeczywistości? Jak dorosła osoba może zachwycać się tym, że APLIKACJA TELEFONICZNA wreszcie wyciągnęła ich dzieci na spacery???? Ty piszesz serio????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj jak będziesz miała dzieci w wieku graczy to wtedy pogadamy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo w tej chwili nie rozumiesz mechanizmów, które rządzą dzisiejszymi młodymi ludzmi. W wielu krajach w popularnych miejscach gdzie jest duży ruch pieszych są nawet trójkątne znaki drogowe dla kierowców z czarną sylwetką człowieka idącego z głową w telefonie na żółtym tle z czerwoną obwódką. :D Gdzie ty żyjesz, że wydaje ci się że młodzież idzie na spacer podziwiać krajobraz i delektować się powietrzem i śpiewem ptaków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Poczekaj jak będziesz miała dzieci w wieku graczy to wtedy pogadamy. x Ja akurat powyższego nie pisałam ale mam corkę i syna - 13 i 10 lat. Nie uprawiają Pokemonów (syn próbował ale powiedział że mu się to nie podoba). Na spacery chodzą z rodzicami, z rówieśnikami, ani oni ani ich znajomi nie chodzą z Pokemonami w telefonach. Ale może jakieś dziwne towarzystwo mają, nie? Pewnie ćpuny albo inna patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie ty żyjesz, że wydaje ci się że młodzież idzie na spacer podziwiać krajobraz i delektować się powietrzem i śpiewem ptaków? x to może mi wytłumacz: po co chodzimy z dziećmi na spacery. Bo ja od 13 lat najwidoczniej w jakimś ciemnogrodzie chowałam własne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, każdy sądzi według siebie :P Uzależnione muszą dorobić ideologię do swojej głupoty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o same pokemony, tylko o motywację do ruchu na świeżym powietrzu, do wychodzenia z domu i wysiadania z auta w wolnym czasie.Odrywaniu dzieci uzależnionych od elektroniki od siedzącego trybu życia. X Czytasz czasem to, co piszesz? Jeśli tak i nie widzisz wewnętrznego absurdu, poproś kogoś inteligentnego, żeby ci go wskazał i wyjaśnił, na czym polega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odrywaniu dzieci uzależnionych od elektroniki od siedzącego trybu życia. x sprecyzuj, że od krzesła :P ale kwiatek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem o co tyle szumu. Grasz - twoja sprawa, nie grasz - też tylko twoja. Ale po uj dorabiacie do tego ideologię? Co, wyjdzie teraz na to, że to świetna apka i cudowny wynalazek techniki, który uprzyjemnia dzieciom spacery? W takim razie czekamy na kolejne od tego samego dystrybutora: - łap brokuły (aby dzieci grzecznie siedizały przy stole i jadly obiad) - łap owce (aby nie wychodziły z łózek i nauczyły się same zasypiać) - łap cycatą nauczycielkę (za każde rozwiązane poprawnie równanie dostajesz 10 sutków - apka specjalnie dla maturzystów, już żaden rodzic nie będzie musiał zaganiać dzieci do matematyki!) :o :o Stuknijcie się w te puste czachy, chwalić aplikację, że wygoniła wam dzieci z domów :o brawo, naprawdę możecie być z siebie dumni - jesteście rodzicami dekady! :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę dziwny mąż. To przecież zabawa dla dzieciaków. Może on nie ma innego hobby po prostu i ta gra wypełniła lukę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój były kochanek gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio gosc wpadl do wody przez to dziadostwo inomal by nie utonal gdyby nie szybka reakcja ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie qwa nie gram, mąż też nie, ale jutro pewnie będę się znów piep*yć z tymi zasranymi pokemonami i tematem pt. "jak zarobić na grze, która ma najlepszą sprzedaż" Nosz qrwa. Nic tylko sßrzelić sobie w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.06 - możesz rozwinąć ten wątek? To bardzo ciekawe co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×