SZOK.koleżanka zaprosila mnie do domu i w lazience miała .....

szczoteczke do mycia zębów na zlewie w kubeczku niczym nie zaslonietą. ja tam myjąc ręce głupio sie czulam kiedy woda z moich brudnych łap kapala na jej szczoteczke ..do tego ona nie ma wc osobno i kibel jest obok zlewu..makabra..wyobrazam sobie jak te wszystkie zarazki z kibla wedruja na te szczoteczke..bleeee dla mnie to totalny objaw ,że nie przestrzega sie zasad higieny.

łoooooooooo a ja mam kibel razem z wanna i zlewem w jednej łazience !! szok ! i dodam cos jeszcze kazdy z nas ma odslonieta szczoteczke . i ja i maz i dzieci i nawet rodzice , szok .

Co tyyy gadasz :0

chyba nie rozumiecie o co chodzi. sa badania na ten temat ,że wykryto bakterie kalowe na szczoteczkach do zebów u osob które mialy odsłoniete te szczoteczki i mialy jednoczesnie wc w lazience.poza tym w kazdej lazience gromadzi sie kurz i chodza rybiki lub inne robaczki..z rur itd. jak mozna do cholery trzymac szczoteczke w kubku niczym nie zaslonietą?ja zawsze mam osłone na swojej .

a ja trzymam szczoteczke w kubku i nie jest zaslonieta i jeszcze stoi sobie na wc razem z szamponem do wlosow i pasa do zebow.

Też trzymam w szafce szczoteczkę, żeby zarazki z kibla nie szły bezpośrednio na nią :P

no to dawaj osłonę dalej, na mokrą szczoteczkę. jest już na niej cała tablica Mendelejewa oraz cała książka do biologii, z grzybami na czele. Pani profesurka chyba nie wie, że w takim wilgotnym środowiski grzyby się mnożą.

to ty nie rozumiesz o co chodzi! w osłonce szczoteczka nie wysycha i bakterie się na niej namnażają!!! jeśli szczoteczka wyschnie bakterie giną bo mogą żyć tylko w wilgotnym środowisku, ciemniaku!

jak to grzyby sie mnożą??? ja tez chowam do szafki ,żeby czasem zarazki nie szły na szczoteczkę z wc. to są osoby ,które robią inaczej?to brudasy straszliwe muszą być.fuj.

to ty jestes ciemniakiem bo robiono badania dokladne i okazalo sie ,że te osoby ktore robily tak jak wy..trzymaly na powietrzu bez oslonki w kubku mialy na tych szczoteczkach bakterie kalowe..sąd sie w takim razie wzięły te bakterie jak nie z kibla?

Powinnaś doskonale wysuszyć szczoteczkę, zanim nałożysz osłonkę lub schowasz do szafki. My mamy szczoteczki soniczne z zestawem do sterylizacji. Świetna sprawa.

Z Twojej papki bakterie na szczoteczke przechodzą i sie namnazaja pod oslonka. Poczytaj sobie o badaniach bakterii w jamie ustnej :D to Cie powinno zaszokować jak "czyste" mamy usta :D

bo wy macie w łazience ubikację, co już jest niehigieniczne, kto to widział? To jakieś zabytkowe bloki z czasów PRL chyba. W tych nowszych jest ubikacja osobno, a w niej mała umywalka do mycia rąk. To obrzydliwe samo w sobie, że ktoś się myje, a drugi mu włazi do łazienki, bo ma pilną potrzebę, a fuj. Sam fakt ubikacji w łazience jest wystarczająco niehigieniczny, ale kiedyś tak budowano, ohyda. W starych domach jednorodzinnych też niektórzy tak mają, muszla obok wanny. Zarazki są wszędzie, ludzie nie myją rąk, wasza łazienka, wasze zarazki, te są w sumie mniej zjadliwe niż w obcym miejscu, np.szpitalu

jak niby te bakterie kałowe przefrunęły z kibla? Haha.. niestety ja póki co wynajmuję mieszkanie i w łazience nie ma szafki na takie rzeczy, jest jedna szafka pod umywalką i co, tam mam dawać szczoteczki? :/// a ta od tych szczoteczek sonicznych, nie popisuj się, nie każdy ma kasę na takie rarytasy

Znalazlam teraz jakis zbiorczy artykulik o tym gdzie sa bakterie. Otoz piorac bielizne w pralce zakaza sie cala pralke i kolejne prania tez sa zakazone. pewnie dzieci zakażacie przez to.

U mnie takze stoi na zlewie kubek ze szczoteczka nieosłoniętą. Jak goście przychodzą to zwykle przestawiam ale normalnie to nie widze problemu. Zyje wygodnie a nie "co ludzie powiedzą". Gości mam zapowiedzianych zwykle wiec nie widze powodu przebranżowić całego mieszkania bo ktos ma jakiej jazdy.

Ja nawet nie wiedziałam o tych bateriach tak jak pewnie gdzieś z 80% ludzi i jakoś żyją, nie histeryzuj.

Moi rodzice mieszkają w bloku z roku 1988 i kibel jest osobo niż łazienka, ja mieszkam w bloku z roku 2009 i wszystko sedes jest w łazience. Ta a propos jak to kiedyś budowali, a teraz niby jest lepiej.

Masz rację, tak budowali, że w tych większych mieszkaniach ubikacja osobno, a w małych w łazience

Używacie szczoteczek dwa razy?????ja wyrzucam po każdym myciu zębów.......fuj brudasy !!!!

Szczoteczka soniczna to żaden rarytas. Dbanie o zęby zawsze było moim priorytetem i tego uczę dzieci. Męża też wybrałam m.in. pod kątem idealnego uśmiechu. W cywilizowanych krajach to norma. Polska też się już do takich zalicza.

a ja mieszkam w PRLowskim bloku i mam wc w łazience och ach no ja nie wiem jak tak można mieszkać ale jestem podludziem to pewnie dlatego jeszcze żyję :P

ja pier....... powaliło was z tymi bakteriami? Jak ten świat przetrwał i trwa nadal mimo bakterii kałowych w pralkach czy szczoteczkach do zębów to ja nie wiem! Jedźcie sobie na wycieczkę np. do Indii .. zobaczycie co to jest brud i bakterie! I ludzie nadal tam żyją, to jest szok

Mieszkam w bloku z 82 roku i mam osobno toaletę, koleżanka dwa tyg temu kupiła mieszkanie od dewelopera i ma toaletę w łazience, w mieszkaniu ponad 70 m :-/