Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto powinien zaplacic za slub?

Polecane posty

Gość gość

Rodzina Panny Mlodej za przyjecie i suknie slubna a za cala reszte Pan Mlody? Tak bylo w waszym przypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młodzi. Jak ich nie stać, niech nie robią wielkiej imprezy. Albo niech nie jojczą, że rodzice się do wszystkiego wtrącają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, tak nie było w naszym przypadku, za gości płacili rodzice, cała reszta czyli nasze ubrania, zespół, fotograf, kamerzysta, kwiaty, opłata za ślub, zapowiedzi, obrączki itd. Leżała w naszej gestii, za gości tez chcieliśmy płacić sami, ale i jedni i drudzy rodzice się obudzili z tego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim przypadku nie moge liczyc na pomoc finansowa rodzicow przy organizacji slubu. Wiedzialam o tym od poczatku, dlatego odlozylam pieniadze na te okazje. W tym przypadku to ja powinnam placic po polowie z narzeczonym, czy tradycyjnie za przyjecie i suknie a reszta narzeczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćqfsfsfsfs
Sami placicie a nie mamusia i tatus ! Rozbestwione dzieciuchy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba z narzeczonym powinnaś się dogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz to juz w kazdej rodzinie inaczej.u nas rodzice pol na pol dali.u kuzynki jedni tesciowie biedni,wiec polowa rodzice i polowa mlodzi.jak tam komu pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to, ze ja nie chce slubu. Ja chce tylko slub cywilny a narzeczony chce w kosciele i min. na 60 osob. Ja ze swojej strony zaprosilabym tylko rodzicow, z reszta rodziny nie mam kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POwodzenia w malżeństwie skoro nie możecie się dogadać w kwestii tego JAKI ślub chcecie brać, kto ma go finansować, jak duże ma być wesele itp. A już w ogóle sam fakt, że zamiast wałkować to z narzeczonym pytasz obcych bab na forum to już w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytam sie jak bylo u was, zeby miec porownanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po połowie sami placilismy, sukienkę i dodatki kupowałam sama a narzeczony sam kupował garnitur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg sredniowiecznej tradycji panna mloda placi za wszystko a pan mlody tylko za wodke, nie wiem skad obecnie takie prymitywne myslenie ze tak musi byc.teraz mamy inne czasy i ogolnie sie przyjmuje ze mlodym do ok.25 rz moga rodzice sfinansowac (bez podzialu ze rodzice panny mlodej musza za wszytko placic chocby nie mieli kasy)a starsi, zwlaszcza 30+placa sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mlodzi placa sami, po połowie, lub jak sie dogadają. Rodzice moga pomóc, ale nie muszą. U nas uzgodnilismy, ze 1/3 placa mlodzi i po 1/3 icch rodzice. To za wesele, a slub placili tylko młodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za durne pytanie za slub placi ten kto tenze slub bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogolnie sie przyjmuje ze mlodym do ok.25 rz moga rodzice sfinansowac x jakim trzeba byc mlodym imbecylem zeby brac slub w tak mlodym wieku ze nie ma sie kasy ani na wesela ani jak sie pozniej okazuje wlasnego miejsca do mieszkania a pozniej siedza na forum takie niuniue co sie chcialy w dom zabawic i placza ze tesciowa zla bo im duzego pokoju nie odstapila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys gdy kobieta byla dziewica i wyfruwala z gniazda od rodzicow pod skrzydla przyszlego meza, a on wyfruwal z gniazda od swoich rodzicow, to owszem panna miala posag i/lub oplacone wesele, a pan mlody a raczej jego rodzice kupowali wodke, ewentualnie dzielili sie pol na pol kosztami wesela. Ale to dotyczylo sytuacji, ze mlodzi zyja po staroswiecku i zenia sie po staroswiecku. A dzis to widze te hipokryzje i groteske "zyjemy nowoczesnie, zenimy sie po staroswiecku". No niestety, skoro mlodzi razem zyja, sypiaja, mieszkaja, pracuja, a czsem maja juz dzieci, czyli w pelnym znaczeniu tego slowa sa dorosli samodzielni to ich slub rowniez powinien byc samodzielny, nowoczesny czyli bez ogladania sie na kasiorke rodzicow. Nam do glowy nie przyszlo by cokolwiek brac od rodzicow, zylismy nowoczesnie, mieszkalismy, pracowalismy, mielismy dziecko i wiek 30+, wiec nasz slub byl wg naszego scenariusza, za nasza kase, na zaproszeniach zapraszalismy my bez durnego tekstu "wraz z rodzicami" bo rodzice byli goscmi i tez dostali od nas zaproszenia. Jak dla mnie jesli ktorys rodzice sami wyjda z propozycja ze cos doloza, sfinansuja to ok ich wola, ale tak nawet nie wolno im cos sugerowac. Sami oplaccie ten slub a przede wszystkim dogadajcie sie co do gosci, skoro ty chcesz skromnie a on nie, to najpierw znajdzcie kompromis a pozniej policzcie czy macie kase i zaplanujcie budzet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Majac dzieci mysli sie o ich przyszlosci. Nie widze powodu dlaczego moje dzieci same by miały za sluby i wesel płacic czy tam pol na pol z partnerami. Jestem matka i liczę sie ze kiedys to nastąpi. Moi rodzice i meza dali pol na pol. Tak było u kazdego z naszych znajomych. Rozumiem skrajna biedę ale w normalnych rodzinach raczej to nie występuje. Jeszcze ten wasz jad bo sami maja sobie opłacić-zazdrość ze niektórych rodzicow stac na lepszy start dla swoich dzieciaków??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka: ja najchetniej zrobilabym slub cywilny i wyjechala od razu zagranice w podroz. Narzeczony chce min 50 -60osob, przy czym ja ze swojej strony zaprosze tylko rodzicow. na razie z mojej strony na ten cel mam 10tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, u mnie jest tak, że każdy płaci za swoich gości i swoje ciuchy. Czyli Twoje koszty to suknia i wesele rodziców (koszty ślubu i kapeli na pół)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tego sztucznego dzielenia wydatków... To jest bez sensu. Uważam, że para powinna się dogadać, płacić za wszystko wspólnie. Nie oszukujmy się- dziś sporo par bierze ślub mając 25 lat, a nawet ponad 30 lat. Zatem wiąże się to z tym, że najczęściej takie osoby już od kilku lat zarabiają. Dlatego sami wspólnie powinni płacić za swoje wesele, oczywiście jeśli rodzina chce płacić, wspomóć, współuczestniczyć w wydatkach to ok.. ale niech dają ile mają, ile mogą.. i wówczas podliczamy ile mamy pieniędzy i możemy decydować się na określone wydatki. Ja brałam ślub w drugiej połowie 2005 roku. W dniu ślubu miałam 23 lata (studiowałam tylko), mąż ledwo skończył 21 (pracował 6 miesięcy) I powiem tak.. ogólnie to moja mama dała nam chyba 1000zł, męża rodzina chyba tez niezbyt dużo, albo wcale, nie pamiętam. Decyzję o ślubie podjęliśmy pół roku wcześniej. Skąd pieniądze? Wesele nie było duże, na niepełne 50 osób. Płaciliśmy wówczas 110zł za osobę (średni zestaw w menu). I tak.. na wszelkie opłaty (przyjęcie, kościół, kamerzysta, zespół, tort, ubrania itp.) złożyły się pieniądze z: pensji męża (pracował wcześniej tylko te pół roku), z mojego stypendium naukowego na studiach (miałam jakieś 300zł miesięcznie), te 1000zł od mamy i... z kopert. Za salę (gości) płaciliśmy tylko zadatek i jakąś tam część przed imprezą, a całą resztę na sam koniec przyjęcia (więc braliśmy na gorąco z kopert). Za zespół podobnie- zadatek, a resztę jakoś w ciągu tygodnia po weselu. Za kamerzystę również. Dało więc się spokojnie opłacić najdroższe rzeczy z pieniędzy od gości. Moja sukienka nie była droga (kupowałam używaną na allegro). buty mąż miał chyba jeszcze ze studniówki, za fryzjera udało mi się zapłacić też małą kwotę. Fotografem był nasz kolega. Alkohol - nie było go jakoś szczególnie dużo i udało się kupić butelki z sokiem w gratisie (i to był rzeczywisty gratis, gdyż tyle samo kosztowały butelki bez niego), więc już trochę napojów było. Resztę napojów kupowaliśmy w macro. Generalnie impreza była dopracowana, zwracalam uwagę na wiele rzeczy, liczyłam się z kosztami. CAŁOŚĆ (czyli na prawd\e wszystko.. sala z dekoracją i wyżywieniem, napoje, alkohol, zespół, kamerzysta, solarium, fryzjer, makijaż, ubranie męża, moja kiecka i buty oraz dodatki, samochód, zaproszenia, noclegi dla kilku osób, busy do przewozu gości, opłaty kościelne, bukiet itp.) wyniosło nas razem z tego co pamiętam ok 14tyś. z tego na pewno: 1,5 kamerzysta, 1,8 zespół, ok 5200 przyjęcie, ok 1000 ubranie dla męża. Dziś to mało realne.. ceny są oczywiście o wiele wyższe.. ale też i pensje niektórzy mają w wysokości 3000zł, czyli tyle, ile ja mogłam uzbierać przez 10miesięcy otrzymując stypendium. Dla chcącego nic trudnego. Sztuczne podziały opłat- nie są dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja miałam 29 lat i za slub płacili nam rodzice, moi i narzeczonego. i ja i narzeczony mielesmy swoje oszczednosci, ale rodzice nie zgodzili się bym placila za slub, czuli się w obowiazku. stwierdzili ze mamy zostawić sobie na budowę domu, a slub nam zaplaca. ja tylko suknie kupiłam, narzeczony garnitur, obrączki. No a teraz możecie po mnie jezdzic...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam 24 lata gdy wychodzilam za maz, pracowalam i studiowalam. Za slub placilismy po 25% ja, moj maz, rodzice jedni i drudzy. Rodzice chcieli sie dolozyc. Wyszlo wiec tak, ze rodzice dali nam 10 tys, byla to kwota, ktora pokryla koszty hotelu i jedzenia. Pozostale rzeczy kupowalismy i wybieralismy sami, obraczki, fotografa itd. Gosci mielismy mniej wiecej po rowno z obu stron. Moja babcia zasponsorowala mi moja suknie slubna,byl to piekny gest. Slub odbyl sie 10 lat temu, wiec za te ponad 20 tys spokojnie dalismy rade wszystko oplacic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam rodziców bogatszych od większości rodziców moich znajomych i nigdy w życiu bym nie pomyślała, że mają mi ślub sponsorować. Podczas studiów mnie utrzymywali, jak jest REALNA potrzeba to zawsze pomogą, ale wesele - zwłaszcza wystawne- na czyjś koszt to już jest fanaberia i tyle. Więc sobie wsadźcie teksty o biedocie i zazdrości. Właśnie co zabawne - ostatni ślub na którym byłam gdzie rodzice się składali na niego, to państwo młodzi mają liczne rodzeństwo, rodziny przeciętne, niezamożne. I rodzice kilka lat musieli odkładać by im "godne" wesele zapewnić. Teraz odkładają na kolejne dziecko. Zero wakacji, zero własnych przyjemności tylko wieczne odkładanie na dzieci. Jak dla Was to normalne to współczuję Waszym rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy placi za swoj stroj obraczki mlody a impreza kazdy za swych gosci..sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj i z toba sie zgadzam w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy z patrzac z waszego doswiadczenia za slub na okolo 50 -60 osob wystarczy 20tys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starczylo 10 lat temu, kiedy cena za goscia byla nizsza. Obecnie bedzie ciezko bo wszystko jest drozsze. Ale z drugiej strony mozna zaoszczedzic na np sukience, dekoracjach czy kamerzyscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co wam te wszystkie szopki skoro i tak sie rozwiedziecie i bedziecie zdradzac za kilka-kilkanascie lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro 20 tys na 50-60 osob to alo, to w takim razie wesele na 100-110 musialoby kosztowac z 40tys..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×