Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Martwię się co będzie dalej z moim życiem

Polecane posty

Gość gość

Nie nadaję się chyba do żadnej pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chuy cie to obchodzi. strzepales wora juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a penny 4 your thoughts my dear dog :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po co to chamstwo? Tak w ogóle to jestem kobietą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to nie twoja sprawa, co jestes moim chlopakiem czy mezem zeby sie wpierdalac w moje sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkuć
A pracowałaś już gdzieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja się nie wtrącam. To ty wchodzisz w mój temat i w dodatku wulgarnie się wyrażasz. Jeśli nie masz nic ciekawego do powiedzenia, opuść wątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz ty dobrze wiesz. idz ruchac kur.wy na torach kolejowych. moze cie wreszcie przejedzie jakis tabor. pies co biegał z goła pyta za pociagiem. albo niech ci prad w dekiel przypierdoli. skonczyloby sie nareszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu niby sie nie nadajeszdo żadnej pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, pracowałam już w kilku miejscach, ale to były prace o charakterze tymczasowym. Raz miałam szansę na stałą pracę, ale pech chciał, że szef nie pozyskał tylu zleceń, by każdemu zapewnić zatrudnienie, więc po przepracowaniu czterech miesięcy podziękowano mi :( Strasznie mi przykro. Próbowałam w innych miejscach, ale nie sprawdzałam się. Zjadał mnie stres, ciągle się gubiłam, myliłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popoiu
Mam 31 lat i od 3 miesiecy jestem bezrobotna. Czuje sie jak smiec. Gdziekolwiek nie pojde to praca na czarno, albo umowe zlecenie. Ostatnio przez pol roku pracowalam jako referent, sama sie uczylam, bo nikt nie mial czasu. Staralam sie, uczylam. Praca byla tak stresujaca, ze nie wytrzymalam dluzej. Z 50 kg zjechalam do 42! Wieczne zjeby od szefa i co najlepsze nie w cztery oczy, a na forum publicznym!! Taki ma sie szacunek do ludzi. Skonczyla mi sie umowa( zaznaczam um. zlecenie za 1350 zl) to przez 5 dni nie doczekalam sie zawolania do gabinetu, zeby ustalic co dalej, wiec jedneego pieknego dnia wzielam swoje rzeczy i poszlam w chuj. Szukam.pracy bezskutecznie, czuje sie jak zero. Kazdy jezdzi na wakacje, zarabia a ja siedze i pozyczam kase bo nie mam za co zyc! Czuje sie beznadziejnie, wstyd mi przed rodzina, znajomymi. Ta bezsilnosc ze telefon nie dzwoni, trace nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psie nie szczekaj, nie chciales mi zalatwic roboty, wiec ze tak powiem "ssssss...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×