Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
ewela0204

Czy powinnam mu wybaczyć?

Polecane posty

Poznaliśmy się przez internet, mieszka 30 km ode mnie, za dwa tygodnie ma być nasz rok razem ale ja nie wiem co mam zrobić... Przed tym jak go poznałam pisał z kilkoma dziewczynami, nie brałam tego pod uwagę bo ja też wcześniej pisałam z innymi, przyjeżdżał do mnie i to często spotykaliśmy się było naprawdę cudownie z czasem częstsze przyjazdy, więcej pisania, długie wieczorne rozmowy. Był czuły i troskliwy gdy byłam chora leżałam w szpitalu odwiedzał mnie a ja jego po wypadku motorowym. Nie byłam jedną z tych która leciała na to że chłopak mam motor ja chciałam żeby przestał nim jeździć, ja zawsze byłam czuła troskliwa i bałam się że coś mu się stanie gdyż miał już i tak 3 wypadki. On zawsze był o mnie bardzo zazdrosny, gdy robiło się ciepło zabraniał mi noszenia spódnic, sukienek, zabraniał mi wyjść z towarzystwem w którym znajdowali się chłopcy, zabraniał mi pisania z chłopakami, wchodzenia na facebooka, gdyż bał się, że zaczną pisać do mnie jacyś chłopcy... tak mi to tłumaczył. Ja sie podporządkowałam do tego wszystkiego słuchałam się go za każdym razem, ale z czasem robiło się to coraz bardziej męczące, bo gdy próbowałam stawiać się mu on bardzo się ze mną kłócił, więc ja dalej robiłam to co on chce. Robiłam to dlatego bo wiedziałam ze ma taki charakter i robi to z miłości w każdym razie miałam taką nadzieje, bo gdy ja go o coś prosiłam robił to. Był nawet taki czas że się kłóciliśmy a on płakał za mną żebym go nie zostawiała, czułam jego miłość wiedziałam że mnie kocha, walczył o mnie i niczego przede mną nie ukrywał , z racji tego że też byłam o niego zazdrosna może nie tak jak on o mnie to mogłam sprawdzać jego telefon on o mnie zabiegł, przyjeżdżał z kwiatami, zawsze pierwszy dzwonił, pisał jak i zabiegał o spotkania. Czułam jego miłość. Wiele moich znajomych mnie przed nim ostrzegało, ja też początkowo miałam wątpliwości co do niego że nie odpuści sobie innych dziewczyn, ale on naprawdę szczerze mnie pokochał, a później od wielu osób słyszałam ze on przy mnie jest innym człowiekiem, że musiał się naprawdę zmienić dla mnie. było tak przez nie całe 7 miesięcy, 3 miesiące temu nagle z dnia na dzień tak po prostu ze mną zerwał, walczyłam o niego starałam się więc się zeszliśmy, mówił ze zrobił to dla tego że tyle prze zemnie płakał, że go wyzywałam przy kłótniach w nerwach ze miał tego dość, ale podczas tej naszej przerwy pisał do mojej koleżanki, zaczął mi ubliżać że jestem niska, przy nim jestem fakt on ma niespełna 190cm wzrostu natomiast ja 156 cm , mówił mi że jestem gruba mam grube uda, a przecież ważę niespełna 50 kg. Strasznie mnie tym ranił. Jak napisałam wcześniej zeszliśmy się, on nie pisał z tą moją koleżanka znowu wszystko wróciło do normy słuchał się mnie jak wcześniej i było dobrze przez miesiąc. Gdy zaczęły się wakacje zmienił się miał dla mnie mniej czasu, nie dzwonił, nie pisał, nie chciał przyjeżdżać o wszystko musiałam ja dbać. Ciągle mnie zbywał że nie ma czasu rozmawiać bo jest zajęty. Gdy był wczoraj obiecał zmianę że się poprawi, uwierzyłam. Gdy pojechał do domu zadzwoniła do mnie koleżanka i poprosiła o spotkanie, dowiedziałam się że on pisze i rozmawia z nią od około miesiąca, dlatego dla mnie nie ma czasu, twierdził ze mnie nie zna i to ze mam takiego chłopaka o takim samym nazwisku to zbierzność nazwisk, do tego dowiedziałam się ze chce się z nią spotkać mówi do niej księżniczko tak ja zawsze do mnie, dowiedziała się także ze nie musi nigdzie pomagać tylko jeździ motorem z kolegami czy powinnam wybaczyć mu to że pisał i dzwonił tak po raz drugi do mojej koleżanki ? mówił ze chciałby taką dziewczynę jak ona a mnie okłamywał ubliżał mi ? Dodam że zawsze gdy mu nie odpisywałam przez godzinę albo i krocej pisał tysiące esemesów co się ze mną dzieje, albo wydzwaniał teraz się mną nie interesuje potrafię cały dzień się z nim nie kontaktować a on i tak się o mnie nie martwi. Oboje mamy po 17 lat ja bardzo go kocham i tęsknie za nim, on teraz wydzwania pisze i prosi o wybaczenie, a co ja mam zrobić ? zdarzyło się to już 2 razy boję się tego że okłamie mnie i trzeci raz a nawet i więcej a moje łzy nic dla niego chyba nie znaczą, straciłam do niego zaufanie, zależy mi na nim bardzo i nie wiem czy powinnam mu to wybaczyć , bardzo proszę o jakąś radę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×