staż czy praca?

No więc mam taki dylemat. Jestem po studiach i jestem teraz w trakcie poszukiwania pracy. Chciałam pracować w HR-e jednak bardzo potrzebuje pieniędzy. Dostałam propozycję stazu w rekrutacji jednak jest to staż bezpłatny, znalazłam pracę dorywczą, jednak to też nie są wielkie kokosy. Potrzebuję pracę ze względów zdrowotnych, nie chce tu się wdawać w szczegóły ale np muszę wykonać testy które kosztują ok 400 zł i w tej chwili zwyczajnie mnie nie stać. Za jakiś czas jest szansa że będę mieć też pieniądze z wynajmu pokoi, więc trochę kasy wpadnie. Ale jeszcze nie mam 100 % pewności i nie wiem co robić. Najchętniej to bym chciala zadbac naraz o wszystko zdrowie, karierę, ale chyba tak się nie da:/ Co prawda rodzice mi pomagają ale starcza mi jedynie na podstawowe potrzeby pokój wyżywienie, a na reszte już nie chce od nich ciagnać. Boję się jednak że jeśli teraz zrezygnuje z tego stażu, to już pózniej nie będę miała okazji, też rodzice wiecznie nie będą w stanie mi pomagać. Czy mógłby ktoś coś doradzić. Proszę jednak tylko o poważne odpowiedzi.

A nie ma juz tych platnych stazy? Moze dowiedz sie w UP czy jak zglosisz sie na ten staz, to masz szanse na kase? Ewentuanie staz plus na weekendy dorywcza praca lub staz na pol etatu:)

Dzięki za odp :) W sumie myślałam, o stażu z UP jednak jestem z innej miejscowości i najpierw muszę załatwić sobie czasowy meldunek, by móc się tu zarejestrować. No ale niedługo będę miała taką możliwość więc może będzie szansa;) Co do stażu na pół etatu to byłby dobry pomysł musiałabym porozmawiać, z tą babką czy jest taka możliwość, wtedy na resztę etatu mogłabym sobie dorobić na przykład w jakimś call center czy coś :)

A ogólnie jeśli chodzi o staże płatne to jest taka możliwość, ale dosyć cięzko o taki staż, nawet tam potrzebują juz kogoś z minimalnym doświadczeniem:/ Może też dlatego , że taki okres, teraz wszyscy pobronili się i jest wysyp osób szukających pracy.

po co robiłaś te studia? nie lepiej było nauczyć się jakiegoś porządnego zawodu?

Wiesz studia wg mnie są w porządku i nie żałuje ich wyboru niestety jak w każdym przypadku, wszędzie wymagane jest doświadczenie.

Ale to akurat można nadrobić, zresztą wszyscy mówią po co studia ale ja widzę, że to jednak otwiera wiele dróg.

otwiera - do bezpłatnych staży i do call center!

To na początek, staż trwa 2 miesiące, więc mozna sie przemęczyć, później z doświadczenie już łatwiej o pracę, a call center to praca tymczasowa.

"łatwiej o pracę" - ha ha ha ha ha ha ha ha

Mam znajimych którzy tak samo zaczynali poprzez staze i teraz wszyscy pracują, więc nie powiesz mi, ze staże nie mają sensu. A może Ty się pochwalisz swoim dorobkiem zawodowym skoro tak tutaj ochoczo wszystko wyśmiewasz nie mając o niczym nawet pojęcia??

dobrą pracę (to znaczy taką w której można zarobić 2 tys lub więcej) w Polsce można dostać TYLKO PO ZNAJOMOŚCI!!! moi znajomi również robili staże ale pracę zawsze ktoś im załatwiał, albo musieli za nią zapłacić - staż i tak pracodawcy nie obchodził

no to nie wiem co za szitowe twoi znajomi studia kończyli , albo mieszkasz w jakiejś małej pipidówie gdzie faktycznie zgodzę się, jest cieżej o pracę. Mam znajomych ktorzy robili staże albo w trakcie studiów, albo czasem nawet bez doświadczenia udało im sie znaleźć, pracę, bo mieli kierunkowe wykształcenie i znali język. Więc nie mów, bo takim gadaniem tylko zrażasz ludzi, którzy faktycznie coś chcą ze sobą zrobić i osiągnąć.

na twoim miejscu wybrałbym staż, jest to zawsze zdobywanie doświadczenia i możliwość poznania firmy od środka, przeczytaj też ten artykuł: http://magicfood.pl/warto-isc-na-staz/

gość 2016.07.27 ...dobrą pracę (to znaczy taką w której można zarobić 2 tys lub więcej) w Polsce można dostać TYLKO PO ZNAJOMOŚCI!!!... x Masz rację :D. Właśnie do tego służą staże :). Pracodawca poznaje potencjalnego pracownika i wie, czego może się po nim spodziewać. A leniwe matoły, przekonane o własnej doskonałości, zawsze będą miały podłą robotę (no chyba, że rzeczywiście dostaną ją dzięki koligacjom rodzinnym lub dawaniu d_py :( ).