Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiciaaaaaaaaa

Tylko sex, czy już miłość?

Polecane posty

Gość kiciaaaaaaaaa

Otóż. Mam przyjaciela (jesli można to tak nazwać), z kórym uprawiam sex. Tylko, że to już dawno (moim zdaniem) przekroczyło granice przyjaźni. Spotyka się ze mną jak tylko ma wolną chwile, potrafi całą noc oglądać ze mną filmy podczas których cały czas mnie przytula i bawi się moimi włosami. Gdy myśli, że śpie całuje mnie w czoło albo w tył głowy i szepcze 'spij słodko'. Podczas jazdy samochodem łapie mnie za ręke i trzyma cały czas. Nie wiem co o tym wszystkim myślec, bo on twierdzi, ze mnie nie kocha i on nie chce związku. to po co się tak zachowuje? proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty go kochasz? Chciałabyś czegoś więcej? Jak to się stało, że zaczęliście ze sobą sypiać a nie zostaliście parą na początku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znowu sobie zadaję pytanie, czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli co?Dla sportu sypiacie ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylam w takim czym rok czasu, raz bylo super raz gorzej, pozniej znowu super, przy znajomych to pokazywał czułosci, a nie ja. Nigdy nie mówiliśmy o sobie jako para, meczylo mnie "to" bo dalej nie uwmiem nazwac co to była za relacja, a znalismy bardzo dlugo i zerwalam kontakt na 3 msc on sie cos odzywał, ja nie bardzo przypadkowo wpadliśmy na siebie znowu zaczelsimy sie spotykac weekendy zawsze wspolne gdzies pojawiała sie zazdrosc usłyszlam ze trzeba wybrac w lewo albo w prawo po tym jednak zadne z nas nie umiało wybrac czy zostajemy kumplami i nigdy do siebie pretensji miec nie mozemy czy w prawo i jestesmy razem, za 2 tyg dowiedziałam sie ze pojechal nad morze sam do znajomych, stwierdzilam ze ucinam kontakt porosilam zeby nie odzywał sie do mnie i czuje wielka ulge :) mysle ze jesli nie bylo tak dlugo czasu to nie mialo byc. Urwij kontakt ja kiedy za pierwszym razem urwałam poczułam ze sie bardziej stara, moze u Ciebie podziała i go obudzi :) ze nie zawsze bedziesz skoro konkretnych deklaracji nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciaaaaaaaaa
Zaczeło się po prostu, od sexu bez zobowiązań i coraz bardziej zaczeło to przybierać formę związku. Ja nie wiem, czy bym chciała z Nim być, aczkolwiek zależy mi na Nim i nawet mu to powiedziałam. Ale on stwierdził, że jemu jest dobrze tak jak jest i on nie chce związku i on nikogo nie kocha. Tylko, że te słowa są sprzeczne z tym co robi. Jak ma wolne to przyjeżdża po mnie po pracy, zeby mnie odwieźć do domu, jak jestem zła to mnie łapie za rękę, albo przytula. Jak się wydzieram, żeby dał mi juz swiety spokój to odpowiada, że on mi nigdy nie da spokoju. Patrzy na mnie czasami taki wzrokiem jakby sie rozczulał. Uwielbia jak się w niego wtulam i mówi, że on by mógl tak ze mną codziennie leżeć. Woli spotkać się ze mną i posiedzieć w domu niż pójść z kolegami. Ja tego nie rozumiem. Skoro nic nie czuje to po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idąc z Nim do łóżka dopowiedziałaś śmierć przyjaźni. Albo- albo, nie ma nic połowicznie. Zdecydujcie się w końcu na jakiś radykalniejszy krok, którym poza cielesną uciechą wniesie coś głębszego do Waszego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężczyzna to to na pewno nie jest :) ale trzeba przyznać że mu wygodnie... no a Ty? szkoda słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×