Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

babcia wypomina mi ze studiuje i inne

Polecane posty

Gość gość

U nas w domu jest kiepska sytuacja. Mój ojcec nie chce pracować. Jest leniwy i strasznie nas zadlużył. Ja dostałem stypendium i za pieniądze ze stypendium kupiłem sobie ubrania(tanie) i trochę do jedzenia i karnet na basen i siłownię. Ostatnio wróciłem z siłowni a babcia do mnie ze "wy nie macie pieniedzy a ty sobie ubrania kupujesz i na siłownię chodzisz". Dodam jeszcze ze ona nie mieszka z nami a ojcec to jej syn i nic nie robi. Jest leniwym awanturnikiem. Ta kobieta wszystko mi wypomina. Co z nią zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ona ma rację ze powinienem spłacać długi ojca i składać się na prąd i wodę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to twoja wina, ze ojciec jest leniem i nierobem? Odkladaj sobie swoje pieniadze i mysl o wyprowadzce, ojciec jak nie chce miec dlugow to niech idzie do pracy, jak zalozyl rodzine, to niech wezmie za nia odpowiedzialnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostałeś stypendium ....na co? Ubrania czy kontynuację edukacji? Babci powiedz że czasy się zmieniły i to nie Ty jesteś ojcem ojca :-) I "podziękuj" jej że takiego lenia wychodowała. Ty z kolei zbieraj się żebyś nie skończył tak jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co chodzisz na siłownie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niech chodzi. Może chłopak musi mieć jakieś ujście poczucia krzywdy albo żeby odreagowywać trucie babci. Lepsze to niż jakiś gang albo ćpanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzę na siłownię bo jestem bardzo chudy i zle się z tym czuje. 64kg i 187cm wzrostu. Źle się z tym czułem. Teraz mam trudne studia ale od razu po nich na staż i wychodzę z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi moja babka też powiedziała, że studia mi dadzą tylko papier, a jestem na dobrym kierunku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia sie nie przejmuj, jednak badz dla niej uprzejmy. Najlepiej posluchac lub udawac ze sluchasz i nie komentowac, zeby zakonczyc temat jak najszybciej , w najgorszej sytuacji ewentulanie wyjsc bez slowa. Jednak kase glupio wydajesz. Ubranie - OK, dobry pomysl. Basen i silownia latem - glupota. Teraz mozesz ćwiczyć na powietrzu, efekt bedzie nawet lepszy niz w hali. Pieniądze lepiej wydac na cos czego nie da sie zastapic, np. na lepsze ubranie, buty, przybory, zebrac na komputer/smartfon, itp. Jesli musisz cwiczyc z obciazeniami to ciezarki sa tansze od miesiecznego karnetu, a starcza na cale zycie. Ogarniasz? Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×