Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WIECZNIE DOM PEŁEN OBCYCH DZIECI

Polecane posty

Gość gość
17:48 autorka---dziewczyny TO JA AUTORKA widze moj temat sie rozwinął ;) szkoda,że przejęły go inne dziewczyny gdyz ja sie zaledwie tu 3 raz wypowiadam ;) no nic.. poczytam ;) Wasze wypowiedzi co do innych dziewczyn ;) a no i jak cos bede pisac od siebie to napisze "AUTORKA" :) a nie "gosc : :P bo chyba mylicie mnie z inną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.00 ile one maja lat? 3? Ty myślisz ze dzieci w tym wieku wiedza co to bezczelnosc? xxx Oj dobrze wiedzą! może definicji nie znają ale potrafią manipulować, kłamać, wykorzystywać sytuacje oraz ludzi i perfidnie dążyć do własnych celów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka--- u mnie czesto bywa siostrzenica jest bezczelna, złosliwa no i taka podstepna ..wydaje mi sie,że robi to specjalnie . z jednym moim dzieckiem chce sie bawic a drugie non stop odrzuca, przez co ja sie wiecznie wściekam na nią :/ a ma juz 9 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawy topik. Popieram "matke nastolatka", DOKŁADNIE! A ta gowniara co się uczy to niech te "wiedze o dzieciach" w buty sobie włoży. Tyle w temacie. Pozdrawiam. (też matka nastolatka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do moich dzieci często przychodzi sasiad 2 lata starszych, moje mają 2 i 4 lata, jak mój idzie do nich to sam bo mają nieogrodzona posesję i boję się żeby ten 2 L mi nie uciekł gdzieś. Ale ja się nie szczypie, nie ma chodzenia do domu, można się bawić na podwórku, do picia tylko woda, jak chce to czymś częstej, jak mam zupę albo robię budyń to mogę rozdzielić na 3 albo czegoś dużo a jak nie albo chce już żeby poszedł to mówię, słuchaj bratanek, zaraz mamy obiad, musisz już iść do domu. I już. Jak Brojce, rzucają mi czymś po krzakach albo jak za bardzo wariowali to mówiłam że się mają uspokoić bo się zaraz rozdają do swojego domu każdy. Tamten jest na szczęście nauczony że jak goście przyjadą albo jest jakiś obiad to trzeba wracać do domu, ale też mówi np że jak ktoś tam do nich przyjedzie to się nie będzie z nim bawił a mój jest mniejszy i przeżywa, albo pyta się mnie dokąd jadę, to udaje że nie slysze, jeszcze nie oszalalam żeby się 6 latkowi tłumaczyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy chce w zgodzie zyc z ludzmi, jednak czasem się nie da bez chamstwa wywalczyć swojego. Ta miseczka zupy to niby nic ale codziennie plus jakies drugie danie i owoce/słodycze oraz napoje to sie robi sumka. Jednak jedna osoba jest pokrzywdzona tylko przez takie relacje-mama dziewczynki bo jedynie ona inwestuje swoj czas i pieniądze oraz bałagan a mama tej drugiej ma spokój. Fajny układ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mojego syna przychodził taki chlopiec ktory mieszka 2 domy dalej. Zawsze po szkole. Wiadomo pora obiadowa wiec jesc dalam. Ale po pewnym czasie to zaczelo byc męczące. Aż ktoregos dnia powiedzialam dosc i odprowadzilam go do domu. I nikogo nie zastałam. Mame znam tylko z widzenia. Co sie okazalo? Ze poszla sobie do kolezanki, bo stwierdzila ze jej syn ma opieke. Powiedzialam, ze ma nie przychodzić do nas wiec sie obraziła. Od jakiegos czasu odwiedza syna kolega z klasy ale ustaliłyśmy z jego mama zasady, ze przychodzi po obiedzie,i odrobieniu lekcji, jesli mama gdzies wychodzi to musze wiedziec o tym i w druga strone tak samo, bo syn tez chodzi do niego. A ten chlopiec co mieszka 2 domy dalej czesto stoi pod furtka ale nie wpuszczam, bo nie bede brala za niego odpowiedzialności tylko dlatego, ze sie matce nie chce dzieckiem zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak:o juz sama siebie nie popieraj wariatko i dla ciebie żadna gowniara tylko pani,stara raszplo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:43 Stara raszpla to ciebie wysrała, szczylu niewychowany. Widać sama za dzieciaka łaziłaś po obcych i jadłaś, bo matka alkoholiczka miała inne zajęcia niż ciebie wychować. Bez odbioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z Was samolubne baby. Co dzieci winne ze rodziców mają głupich. Nie mogłabym patrzeć na dziecko co czeka pod furtką. Okrotne jesteście. A mama która ma 3 latke to ma darmową opiekunkę z tej siedmiolatki. Swoje zasady co do zachowania w domu wprowadzać jak najbardziej. Ale jak można zupę wypominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta dziewczynka która przychodzi do mojej córki nie jada zupy (żadnej) a czeka na drugie danie poganiajac moją zeby szła sie pytać kiedy bedzie. To raz. Moja corka u nich nigdy nic nie zjadła. A dwa ze nie mam obowiązku ciagle żywic i poić innego dziecka ktore ma inne wymogi (słodkie napoje itd.) Trzy ze ja zajmuje sie moim dzieckiem dlatego przychodzi tamta zeby miec uwagę ktorej brakuje jej widocznie u niej w domu. Myślisz ze trzylatka rozumie sie z siedmio? Wiesz jak ich "zabawa" wyglada? Chyba rozum postradałas pisząc ze mam darmowa opiekę-raczej dodatkowe dziecko w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×