Marzę o tym żeby mieć parkę, też tak macie?

Mam już synka. Idę dziś na usg (17 tydzień) i naprawdę nie wiem jak zareaguję jak się dowiem, że to nie dziewczynka.. Zawsze marzyłam o tym, żeby mieć parkę. Sama nie wiem dlaczego. Może dlatego, że życie jest jedno i fajnie byłoby zobaczyć jak to jest wychowywać dzieci obu płci. Poza tym z moich obserwacji wnioskuję, że rodzeństwo przeciwnej płci znacznie lepiej się dogaduje. Strasznie się denerwuję. Dziewczyny też tak miałyście/macie???

Parka to dla mnie parka zwięrząt do rozmnażania...nigdy nie rozumiałam tego podniecania się płciami dzieci i jakimś wymyślaniem chorych argumentów czemu lapiej mieć 2 pochwy , czy 3 penisy albo i penisa i pochwę. Bo to do tego się sprowadza. Reszta to wychowanie i zdolności rodzicielskie.

Nie...najważniejsze, żeby było zdrowe, ja mam dwie córki o płci dowiedzoliałam się po ich urodzeniu

Ja mam parke, masz racje, zycie jest przez to ciekawsze. Ale mysle,ze jeszce fajniej byłoby miec 2 dziewczynki i 2 chlopakow, wtedy mozna byloby widziec jeszce wiecej wzajemnych relacji. No ale niestety juz sie na to nie zdobedę.

a jak ci wyjdzie 3 lub 5 raczki to będziesz mila pełny pakiet i nie powiem jaki zap*****l

Lepiej sie dogaduje , spedza ze soba czas rodzenswto tej samej plci. Skad Ci sie te brednie wziely ze lepiej sie chowaja roznej plci. Przeciez dziewczynki bawia sie w co innego a chlopcy w co innego ciezko te swiaty polczyc.

Parka to dla mnie parka zwięrząt do rozmnażania...nigdy nie rozumiałam tego podniecania się płciami dzieci i jakimś wymyślaniem chorych argumentów czemu lapiej mieć 2 pochwy , czy 3 penisy albo i penisa i pochwę. Bo to do tego się sprowadza. Reszta to wychowanie i zdolności rodzicielskie. xx A tu sie nie zgodze. To,ze sa roznice miedzy plciami i nie tylko anatomiczne, to oczywistość. Trzeba sie bardziej wygimnastykowac z wychowaniem, bo rozne sa potrzeby chlopca i dziewczynki, zroznicowane zainteresowania itd. Inne doswiadczenia wychowacze,rozne efekty , co mi akurat sie podoba.

Ja mam parkę i też zawsze chciałam mieć chłopca i dziewczynkę. Prawda jest taka, że każda kobieta o tym marzy, a jak się nie uda to sobie wmawia, że ma układ idealny. Dziewczynka ma świat z mamą, chłopiec z tatą. To sprawiedliwy podział. U nas dzieci dogadują się super. Ja miałam siostrę i wciąż się o wszystko kłóciłyśmy, a tutaj 2 lata różnicy i zero konfliktów. Zdecydowanie polecam taki układ :)

No właśnie ja też bym tak chciała mieć chłopca i dziewczynkę. Dlatego się dziś tak denerwuję :) Też myślę, że każda kobieta by tak chciała tylko jak się nie uda to przekonują wszystkich że jest super idealnie. Pewnie sama też bym tak robiła, bo przyznam szczerze, że nic po sobie nie pokazuję, ale widzę że wszyscy w rodzinie życzą mi dziewczynki :)

U nas było tak: Była dziewczynka i mi było obojętnie co będzie drugie (bo najważniejsze, że dziewczynka już jest ;) ) i niby mąż mówił, że jemu tez obojętnie, ale... Jak na usg wyszło że chłopiec to naprawdę widziałam, że mąż się cieszy, zaraz wszystkim kumplom w pracy ogłosił. A rodzina była mega zadowolona, bo wszyscy nam życzyli parki. Też tak uważam, że każdy chce mieć coś dla siebie: mama- dziewczynkę, tata- chłopca. Z doświadczenia powiem Wam, że to naprawdę dwa zupełnie inne światy i ja osobiście cieszę się, że mogę wychowywać dzieci obu płci, bo to naprawdę super sprawa. Sama mam brata i zawsze super się dogadywaliśmy.

Nie kazda chce miec parke. Mam syna drugiej ciezy nie palnuje ale w razie co wolabym syna. Jakos roz kucyki falbanki mnie po prostu irytuja to nie moja bajka.

Oj z tą parką to jest stres... My też mamy chłopca (8 lat) i marzymy o dziewczynce. Nawet pojechaliśmy na pielgrzymkę żeby dziewczynka była, serio. Dietę też zmieniłam pod dziewczynkę. Niestety staramy się już ponad rok i nic póki co, jedna ciąża biochemiczna. Cała rodzina nam kibicuje. Mąż baaardzo chce dziewczynkę.

Ja mam córeczkę i byłam pewna na 100% że drugi będzie chłopiec. Nawet jak dla córki kupowałam ciuszki to odsprzedawałam, akcesoria uniseks.. No i na usg wyszło druga dziewczynka.. Było mi przykro, nie ukrywam. Oczywiście może i taki układ ma plusy, ale mąż niby nic nie powiedział, a widziałam, że jest zawiedziony. To chyba nic miłego 3 kobiety w domu. Tak mi tłumaczył jak jeszcze nie było "diagnozy", że fajnie by było grać w piłkę z synem, na ryby jeździć, o autach pogadać. Wyszło jak wyszło, ale widzę że jak znajomi z synem przychodzą to mąż zostawia nasze dziewczynki i idzie z małym w nogę grać, co nie powiem, trochę mnie strzyka... Ale wiem, że robi to nieświadomie. Sama głupio bym się czuła mając w domu 3 facetów. Jakoś taka niespełniona. Dlatego myślimy o trzecim dziecku, ale boję się, że będzie kolejna dziewczynka :/

Znam ten ból. Miała być parka, mam 3 synów. W domu wszystko na mojej głowie, totalny chaos, hałas, kłócą się non stop (12, 7 i 3,5 roku). Mąż namawiał mnie żeby raz jeszcze spróbować dziewczynkę, ale odpuściliśmy sobie. Musiałabym chyba męża zmienić, bo widocznie to genetyczne czy coś..

To ja wam powiem z punktu widzenia faceta. Tak się składa że mam 3 córy. Jasne że chciałem mieć syna, każdy facet chce niezależnie od tego co mówi. Kumple przy piwie wrzucają niby w żartach że nie umiem chłopa zrobić to odpowiadam, że sztuką jest zrobić dziurkę w dziurce. Ale serio syn to jednak syn. Boli mnie że nie będę miał komu przekazać wiedzy, warsztatu, że dziewczyny mają babskie sprawy a ja siedzę sam. Kocham całą trójkę, ale jednak brakuje..

Ja też mam parkę, całe szczęście. Bo w ciąży czułam taki nacisk ze strony rodziny że serio przed usg z rozpoznaniem płci miałam biegunkę ze stresu :/

apropos powyzszych wypowiedzi... NIE, NIE KAZDA MAMA MARZY O TYM ZEBY MIEC PARKE. Ja mam w domu 2.5l synka, obecnie jestem w 16tyg ciazy i ani przez chwile nie mialam mysli ze chce parke. Jest mi to zuuuupelnie obojetne, modle sie tylko zeby urodzilo sie zdrowe, bo to najwazniejsze. Nie mam pojecia jakiej plci jest drugie dziecko, dowiem sie na nast usg, ale serio- jak czytam ze ktos mial biegunke z nerwow, ze okaze sie nie ta plec, to troche dziwne...

My niestety mamy 2 synów. To znaczy super fajnie, mąż zadowolony, ale mi jako kobiecie brakuje drugiej kobiety w domu. Tak po prostu.

Też chciałam parke i we wrześniu się to spełni :-)

Ja mam synka i w grudniu rodze córeczkę, będzie dwa lata różnicy. Bardzo się ciesze, ze syn zdrowy i że z ciążą wszystko ok ale serio płeć była mi obojętna, nawet trochę się boje tej dziewczynki, zupełnie inna "instrukcja obsługi" ;) ale faktycznie widzę jak mój mąż chętnie zajmuje się synem, gra z nim w piłkę, oglądają samochody, budują z klocków jakieś auta itd

Prawda jest taka, że każda kobieta o tym marzy, a jak się nie uda to sobie wmawia, że ma układ idealny. x Nic podobnego. Nigdy nie chciałam mieć chłopca, zawsze tylko dziewczynki i mam córki. Fakt, trzeba było się postarać, ale opłaciło się.

gość dziś Prawda jest taka, że każda kobieta o tym marzy, a jak się nie uda to sobie wmawia, że ma układ idealny. x Nic podobnego. Nigdy nie chciałam mieć chłopca, zawsze tylko dziewczynki i mam córki. Fakt, trzeba było się postarać, ale opłaciło się. xx Kazda matka kocha swoje dziecko i cieszy sie z niego, plec obojetna. Mam parke, ale gdybym miala 2 dziewczynki lub 2 chopcow, tez bylabym szczesliwa.

Ja nie chciałam mieć parki, mam dwóch synów i bardzo się cieszę :) A córeczka w drodze, ale kochamy ją z mężem pomimo wszystko :D Oczywiście żarty żartami... nie każdy marzy o tym samym, nie przesadzajmy. Parka to nie jakiś cel każdej rodziny.

Każdy ma tam jakieś preferencje, co do płci i nie ma w tym nic złego. Ja mam wymarzoną córkę i marzę o drugiej, a moja starsza córeczka marzy o siostrze

Mi tam zwisa płeć dziecka, z dziewczynki i tak księżniczki nie zrobię bo sama jestem typem chłopczycy (jak byłam mała grałam z tatą w nogę i jeździłam na ryby, nie miałam ani jednej lalki bo nie lubiłam babskich zabaw i wolałam bawić się z chłopcami). Ale ja mam tylko nadzieję, że urodzi się zdrowe i tyle.

A ja mam brata i zawsze chciałam mieć siostrę... Los mi zesłał dwie córki i muszę powiedzieć, że są bardzo ze sobą szczęśliwe. Przychodzą do nas mnóstwo dzieci i dziewczynki, które mają braci mówią wprost,że zazdroszczą moim dziewczynom...Mimo że mam fajnego brata,to nigdy nie zrozumie np.jak wkurzy mnie mąż! Płeć przyciąga płeć w rodzeństwie,nie ma co zaklinać rzeczywistości.

W Polsce jest zajob-musi byc parka.Chore

wiele osob o tym marzy. ja zawsze chcialam miec chlopcow i 3 dzieci . no i mam 2 chlopcow a 3 ciazy niedonosilam

W obecnych czasach to nawet nie wypada fochać się o płeć!! Jak czytam o Waszych mężusiach to rzygać mi się chce, jak chce córki albo syna bo marzy o tym czy tamtym to niech sam sobie rodzi!!Mój jak rodziłam dzieci to był mega szczęśliwy, a najmłodsza córka lat 9 to jego najlepsza przyjaciółka a on jej naj.Wracając do tematu to z.moich obserwacji wyłania się obraz dogadywania tej samej płci a nie mieszanej!

Ja chcę mieć parkę :)