Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do kobiet mieszkających u teściowej. Jeździcie czasem do rodzinnego domu np. na?

Polecane posty

Gość gość

Ja tak. Chyba bym oszalała jakbym czasami nie pojechała np na 3dni raz na miesiąc lub dwa. Mieszkam tu już rok, ale muszę czasem odpocząć od gadatliwej teściowej, która wszystko i o wszystkim chce wiedzieć. Zawsze jak jadę to wielkie oburzenie, a po co, na co, na ileile? Albo czemu moja matka sama mnie nie odwiedzi. A nie odwiedzi, nie ma auta, a poza tym nie przepada za prYjazdami do tego domu. Mąż też nie rozumie i się oburza. Jakbysmy mieszkali sami to bym wyjezdzala, bo wiadomo trzeba by było domem się zająć. Ja w tym nic złego nie widzę, a jak wy to oceniacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edit : w tytule miało być jeszcze na końcu "kilka dni" Ale mi ucielo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w tym dziwnego dla teściowej ? Masz zerwać kontakty bo u niej mieszkasz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to, że na kilka dni to skandal. Wg niej można pojechać w Nd na obiad, ale to co ja robię to nie do pomyślenia. Pojechać i nie być w domu parę dni, mezatce nie wypada. Ostatnio byłam w maju, na kilka dni. Powiedziałam mężowi, że jadę w sierpniu znów jak zwykle. To dopóki matka jego nie wie to jest ok. Ale jak powie to znów się zacznie gderanie. Co za dziecinada, żebym musiała się tłumaczyć z tego co robię. Dlatego pytam was, czy robicie podobnie mieszkając u teściów? Czy tylko mi się poprzewracalo w glowie;-);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błagam nie mieszkajcie z tesciami ani też z rodzicami dla waszego zdrowia psychicznego. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem u mamy raz na tydzien czasem dwa razy . ogolnie dwa arzy na tydzien . teraz jak roboty wiecej to raz na tydzien a jak dzieciaki w szkole to zawsze ide 2 razy w tyg tak zawsze na 2 h .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i jak ide do mamy to nie mowie ,że ide do niej , wychodze i juz .nie jestem dzieckiem i nie musze sie spowiadac. KOCHANE odwiedzajcie swe mamy tatusiow..kiedys ich zabraknie A CHOCIAZ BEDZIEMY MIALY SWIADOMOSCI,ŻE BYLISMY BLISKO ZAWSZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra, ale jak autorka zostawia sobie męża i zadowolona jedzie na kilka dni na wypad do matki (jak rozumiem bierze urlop albo w jakiś długi weekend) raz na 1-2 miesiące to jednak jest ciut dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, że moja matka blisko nie mieszka i nie mogę tak często u niej bywać. Kiedyś z mężem ustalalam, że chce przyjeżdżać raz na jakiś czas jeszcze przed przeprowadzka. Właśnie ja tak jeżdżę dla zdrowia psychicznego. Może niektóre wiedzą o czym mowa. Jak bym mieszkała sama z mężem nie miałabym takiej potrzeby i moim zdaniem wtedy to by na pewno już nie wypadało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko piszesz, ze jestes taaaaaka dorosła ale jednak nie jestes. Dorosła osoba, zakładając rodzine idzie na swoje i nie mieszka ani z rodzicami ani z teściami. Wiec z ta twoja dorosłością jest cos nie tak. Ja sie nikomu nie musze tlumaczyc, nie musze wysłuchiwać pretensji itd. Jezdze czasem odwiedzac rodzicow, maz jezdzi odwiedzac swoich, jeździmy tez wspólnie do jednych i drugich. A pozniej wracamy do naszego, osobnego od rodzicow domu. Wiec idz kobieto na swoje i nikt nie będzie mial pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak też tak robię, i nigdy by nawet do głowy zastanawiać się czy to słuszne! Jadę w odwiedziny do rodziców, i nie w tym nic nie normalne. A teraz zbulwersuje część kafeterianek- nie mieszkam z teściową. Po prostu średnio raz na m-c biorę dziecko jadę na zachód Polski, a mąż w swoje rodzinne strony na weekend i wszyscy mamy się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry za literówki, coś mi pozjadało słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety,miejcie trochę oleju w głowie i AMBICJI!!! nie pchajcie się do domu rodzicow partnera.One robią to dla swoich synów bo ich kochają ale tak na prawde to wcale niem mają ochoty w wami mieszkać a wy tak n siłe by tylko mieć chłopa.To takie bezczelne i niegrzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.04 No własnie,cała prawda,a która z nich chciałaby do siebie zabrać teściów? żadna ale same sie wtulają bidulki,bo mamusia własna ma je w d....e i jeszcze obgadują pierdoooluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakby tak mężuś jeździł na kulka dni do mamusi?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
całkiem nomalne twoja teściowa jakaś zj****a ze mowie nie wypada. Do matki nie wypada? No proszę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×