Ludzie nie są uczeni związku i dbania o niego

Dlaczegi rodzice nie tlumaczą dzieciom jak dbać o milość? Ludzie nabierają doświadczenia dopiero, gdy rozpadają się ich kolejne związki. Jaki to problem żeby wpoić dziecku, że nie wolno zdradzać ani okłamywać drugiej osoby, że należy dbać o siebie na wzajem i wspierac. Kto ma tego nauczyć młodych ludzi? W tv sam seks i rozwiązłość, w szkole na wdż mówi się tylko o tym jak nie wpaść z ciążą, a w domu to temat tabu :/

jest wielu wartosciowych mezczyzn nauczonych dbac o zwiazek ale oni zostaja prawiczkami

Jest też 3 droga - fachowa literatura.

Nie pisze tylko o mezczyznach, kobiety tez nie wiedza jak postepowac w zwiazku. A w byciu prawiczkiem nie ma nic zlego.

A jak sobie wyobrazasz takie uczenie ? Kilka zwiazkow na probe ? Niektorzy tak wlasnie robia. Dzieci od malego obserwuja najpierw wlasna rodzine/rodzicow a zaraz potem najblizsze otoczenie. Sluchaja tego co im mowia w domu. To jest ta czesc teoretyczna. A jak wiadomo miedzy teoria a praktyka moze byc duza roznica. Znawcow - teoretykow kazdy To w szkole dzieci przezywaja swoje pierwsze relacje. Najpierw z kolegami , potem z chlopakiem/dziewczyna , potem dopiero z partnerem.

dziś - niestety MASZ RACJĘ! W dzisiejszych czasach w związkach każda ze stron jest nastawiona EGOISTYCZNIE i dba wyłącznie o własne potrzeby a "jak się nie podoba"- to odchodzi do następnego ( następnej ) i tak to się "kręci" az się zestarzeje, zrozumie to wszystko i dopiero wtedy poznany na tym etapie partner/ka jest tym/tą "na całe życie". SNUTNA PRAWDA NASZYCH CZASÓW NIESTETY. Pozdrawiam.