Według badań ponad 100 tysięcy Polak uprawia seks za pieniądze za granicą !

Większość Polek zajmuje się tym zawodem w Niemczech i Holandii. Wiekszosc nie uwaza siebie za prostytutki, uwazają się za ''utrzymanki'' albo mowią ze mają ''sponsorów'' lub ''bogatych przyjacieli''... gdy doliczymy do tego Polki które weszły w tak zwane ''związki'' i ''małżeństwa'' z bogatymi obcokrajowcami to wyjdzie na to, ze co druga Polka na zachodzie zarabia pipą... PS: Policja hiszpańska rozbiła przedwczoraj międzynarodowy gang handlujący ludźmi i zmuszającymi do prostytucji.

Normalna sprawa. Wiele młodych kobiet w trakcie wakacji wyjeżdża na saksy do Niemiec, popracować jako "asystnetka stomatologiczna" albo jako "kasjerka", i wraca z kilkoma, bywa że kilkunastoma tysiącami Euro. Licealistki, studentki, ogólnie młode kobiety do 30-tki.

moja ciotka pojechała niby do pracy, a potem wzięła rozwód z wujkiem bo poznala tam takiego przyjaciela, niewiadomo kto to wlasciwie jest

Tam jest inne życie. Przedewszystkim dlatego, że nie ma tam takiej kulturowej konserwy jak w Polsce. Raz wyjedziesz, posmakuje ci, i albo nie wracasz, albo prowadzisz podwójne życie - tak jak te dziewczyny o których wspomniałem. Laska zarabia jako "asystentka w gabinecie stomatologicznym", bierze po 2-3 kootasy naraz, a w Polsce przedstawia się jako dziewica czekająca z pierwszym razem na ślub.