Źle traktuję swojego partnera

Proszę o poradę. Miałam ciężkie dzieciństwo, ojciec był i jest dla mnie bardzo surowy. Gdy byłam dzieckiem do teraz (mam 21 lat) prawie nigdy nie chwalił mnie, często krytykował, zmuszał do podporządkowania i często poniżal psychicznie. Za dziecka zdarzało się ze bił, nawet do 18 roku życia. W domu panuje ogólnie nerwowa atmosfera, mama ma schizofrenię i jest całkowicie pod jego dyktando a ja nie mam z nią dobrego kontaktu. W swoim życiu miałam kilku partnerów z którymi chciałam stworzyć związek ale zawsze nie potrafię go uszanować. Zazwyczaj moje związki się przez to rozpadają. Jestem nerwowa, porywcza i agresywna czasami w kłótniach. Obecnie mam faceta na którym bardzo mi zależy. Czasami jednak potrafi doprowadzić mnie do szału, bo ja bym chciała porozmawiać o problemie a on woli odłożyć go na jutro gdy ochłonie. Wtedy dostaje szału gdy on milczy i zaczynam go poniżac, wyzywać i naprawdę bardzo źle się zachowuje. Bez tych napadów to związek wychodzi nam dobrze. Dlatego pewnie jeszcze to znosi. Nie mam pieniędzy na psychologa. Zanim dołożę, czy macie jakiś pomysł jak mam z tym walczyć?

poczytaj o syndromie DDA, na necie są setki stron na temat rozwoju osobistego, zainteresuj sie tym i nie trać kasy na psychologa. On ci nie pomoże tylko wysłucha.