Szukamy pracy dla corki, ktora w tym roku nie zdala matury

Kiedys pisalam, ze corka nie zdala matury. Obecnie z mezem szukamy pracy dla niej. Rozwazamy Mcdonalds, Kfc, bary szybkiej obslugi z tym, ze czytalam, ze trzeba miec juz swoja ksiazeczke sanepidowska - bez nie przyjmuja. Widzialam oferty pracy tymczasowej do prac na produkcji, jednak nie za bardzo sie orientuje na czym to dziala i jak wygladaja umowy o prace. Macie jakies wskazowki gdzie jeszcze szukac pracy dla mlodej dziewczyny?

A czemu nie zrobi sobie książeczki ?

MY? Jakie MY? Ona jest upośledzona? Niech sobie pisze CV i roznosi i sama wybiera. Ty byś mogła jej doradzić co do umów, ale najwyraźniej sama guzik wiesz. Więc niech to Twoje dziewcze sobie samo szuka informacji.

Sory, ale ja z mezem mam umowe o prace i nie orientuje sie jak ty w smieciowkach.

Niech sie pzreleci po iescie, na sklepach, restauracjach i tp jest duzo ogloszen. Ale jak rozwazasz MC Donald itp bez ksiazeczki?!! Przeciez kazdy pracownik gastronimii powinien ja miec, to chyba logiczne !

ksiazeczke sobie zrobi, z tym, ze 10 lat temu to pracodawca sie zajmowal wyrobieniem ksiazeczki. Teraz pracownik musi placic.

(niech sie przeleci po mieście, miało być)

Google nie masz by się nie zorientować? Przecież są portale jak infor czy dziennik gazeta prawna, prawo pracy gdzie są przepisy jasno wyłożone. BTW, wyrobienie książeczki potrwać może kilka tyg, a już jest sierpień. x Nie chcę być złośliwa, ale pewne rzeczy same się na palce cisną. Niunia nie zdała matury, mamunia leci na kafe zapytać jaką pracę ma znaleźć dla córeczki bo się sama nie zna i liczy na gotowe odpowiedzi.

Przeciez napisalam w pierwszym poscie, ze glownie praca w lokalach gastronomicznych badz tymczasowa jest mozliwa. jesli ktos nie ma nic do powiedzenia to po co pisac bzdury? Chyba zeby sie dowartosciowac, jesli tak to prosze bardzo.

A ta twoja córka to jakaś upośledzona jest, że mamusia jej pracy szuka?

Kazdy rodzic pomaga dziecku jak moze, ty widac w niczym nie pomagasz, bo uposledzone nie jest prawda?

"Przeciez napisalam w pierwszym poscie, ze glownie praca w lokalach gastronomicznych badz tymczasowa jest mozliwa. jesli ktos nie ma nic do powiedzenia to po co pisac bzdury? Chyba zeby sie dowartosciowac, jesli tak to prosze bardzo. " Raczej złapać za głowę, ze tak mało zaradne istoty chodzą po tym świecie. Niech córka założy temat to w sprawie JEJ pracy możne JEJ doradzić a nie Tobie. Tobie jako komu? Już pomijam, ze tak dorosła dziewczyna sama powinna to ogarniać.

"Kazdy rodzic pomaga dziecku jak moze, ty widac w niczym nie pomagasz, bo uposledzone nie jest prawda? " Celem rodzica jest przygotowanie dziecka do samodzielnego życia i założenia własnej rodziny. Więc w pewnym wieku pomocą jest brak wyręczania. Kiedyś to było oczywiste

Na miejscu Twojej córki spaliłabym się ze wstydu, gdyby mamusia szukała mi pracy :-D Na rozmowę kwalifikacyjną też pójdziesz za nią?

Dobre sobie, malo ludzi dostaje prace po znajomosciach w naszym pieknym kraju? No tak, wszyscy sa uposledzeni...

To niech szanowna mamusia pyta znajomych o to czy przyjmą jej córkę (skoro powołujesz się na argument o znajomościach) a nie na forum o macierzyństwie z trudem wypaca pytanie "gdzie można szukać pracy dla mlodej dziewczyny? bo ja się nie znam na śmieciówkach".

ja po zdanej maturze sama szukałam pracy, sama zapisałam się do pośredniaka, sama wysyłałam ogłoszenia i cv w necie, sama jeździłam na rozmowy i w końcu sama znalazłam pracę mamusia za rękę mnie nie prowadziła....

zostawam tobie ten temat, odpowiadaj sobie sama.

Szczerze? Nie przyjęłabym do pracy osoby, której rodzice szukają pracy, bo to źle świadczy o tej osobie.

jesli ta praca ma mieć element wychowawczy (bo tak zrozumiałam połączenie: szukam pracy - nie zdała matury) to oprócz pracy w knajpce czy gdzieś tam może warto by córka poszukała wolontariatu? - Polecam lokalne centrum wolontariatu lub www.ngo.pl . Mozna tez pomyśleć o EVS - wolontariat międzynarodowy (trwa do 12 m-c i najczęściej niewiele/nic nie kosztuje) - http://www.eurodesk.pl/ ps. u mnie dzieci robią wolontariat od gimnazjum i naprawdę widze same plusy! Od nauki nowych umiejętności, po kształtowanie empatii i docenianie tego, co się ma!

Polecam McDonalds. Wyrobienie książeczki to raptem 2 tygodnie, a zostaje ona na całe życie i może się przydać w przyszłości. Praca w maku jest ciężka, ale dają umowę o pracę, odprowadzają wszystkie składki, rzetelnie i na czas płacą, stawki też nie są takie dramatyczne. To dobra praca dla młodych, na jakiś czas, żeby się nauczyć szacunku do pracy. Przyjmują praktycznie wszystkich, nie trzeba nic umieć. Wystarczy ta nieszczęsna książeczka.

można też posprawdzać jakieś strony z ogłoszeniami, nie tylko te największe, ale też jakieś mniejsze, jak chociażby phenix-agencja.com

mamusia poszuka pracy, mamusia pójdzie na rozmowę a w końcu mamusia pójdzie za córeczkę do pracy - przecież biedne dziecko nie może się w jakiejś ohydnej pracy męczyć, prawda?

Prawda, prawda- moze jeszcze coreczka bedzie miala takie szczescie jak my i bedzie mogla na internecie przesiadywac.