problem z opiekunką

To już druga opiekunka, która nie stosuje się do moich wskazać. Właściwie nie moich tylko lekarza ortopedy naszej dwu i pół letniej córki. Córka pół roku temu przeszła zapalenie stawu biodrowego. Ortopeda zabronił dziecku siadać na zgiętych nóżkach i kazał siadać jak najczęściej "po turecku". Ani pierwsza ani obecna opiekunka w ogóle nie zwracają uwagi na to jak dziecko siedzi. Jesteśmy w trudnej sytuacji i nie mam możliwości zajmować się cały czas córką sama. Mam starszego syna który jest niepełnosprawny i wymaga ciągłej opieki i rehabilitacji. Bardzo dużo czasu spędzamy na terapiach dlatego w tym czasie córka zostaje pod opieką niani. Na moje prośby opiekunka oczywiście przystaje ale niemal za każdym razem nachodzę je gdy dziecko siedzi w nieodpowiedniej pozycji. Szukać kolejnej opiekunki czy to nie ma sensu bo tak zawsze jst gdy ktoś się zajmuje nieswoim dzieckiem to nie dba tak jak należy? Nie chcę nikogo obrażać. Na pewno są porządne nianie. Niestety te na któe trafiliśmy nie zastosowały się do zaleceń.

* przepraszam, szybko pisałam i narobiłam literówek.

Chyba Musisz poszukac bardziej odpowiedzialnej niani,najlepiwj by bylo gdyby to nie byla calkiem obca osobamtylko taka,ktora zna problem i ktora dziecko lubi...nie ma mozliwosci by zajmowala sie babcia,kuzynka itp.?

dziadówo do pokurcza genetycznego jakim jest twoj bachor to się rehabilitantkę za poważne pieniądze zatrudnia. a ty dziadówo zwykłą opiekunkę za grosze do pokurcza zatrudniasz. zdychaj!@

wow... a to mi pojechałaś lekarz nie wspominał nic o rehabilitacji zalecił tylko pilnowanie dziecka w kwestii siadania a Ty mnie tu od razu wyzywasz - rozumiem że masz wykształcenie medyczne i doświadczenie znacznie większe od owego ortopedy

Właśnie nie mamy nikogo z rodziny do pomocy niestety Zostaje kolejna zmiana opiekunki

13.13 pokurczem genetycznym to jestes ty, bog stworzył cię na próbę i zapomniał zniszczyc. Co ty masz w tym malym mozgu, zeby tak nazywać dziecko? Karma wraca, pamietaj. Módl się, żebyś ty zawsze miała zdrową rodzinę. Autorko, szukaj nowej opiekunki, w końcu tracisz. O nic wielkiego nie prosisz a i tak tego nie robią porażka jakas :/

Trafisz * i porozmawiaj z obecną dlaczego nie stosuje się do twoich poleceń. Skad jestes?