Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Narzeczonemu pada na głowę.

Polecane posty

Gość gość

My jesteśmy młodymi rodzicami. Mamy po 20 lat. Narzeczony pracuje w fabryce, dość ładnie zarabia jak na nasz region. Mi hormony do tego stopnia uderzyły do glowy, ze momentalnie dojrzalam. Kształcimy się dalej oboje, nasza sytuacja jest znosna, odkladamy na mieszkanie, zapisalam się na prawko. Planuje iść na studia, mój narzeczony także. Mamy ambicje i plany na przyszłość, chcemy osiągnąć cos w życiu, żyć na dość dobrym poziomie. Widzę co dzieje się wśród młodych matek, ktorym hormony nie posłużyły. Nie dziwie się, ze potem dużo osób ma wyrobione swoje zdanie na temat młodych rodziców. Aczkolwiek apeluje, by nie wrzucac wszystkich do jednego wora. Do rzeczy. Ze wzgledu na kontynuowanie nauki narzeczonego, dopóki nie zdobędzie odpowiedniego wykształcenia pracuje on fizycznie w fabryce. Pracuje tam tez mój ojciec od lat. Stad wiem, ze jest tam cos na wzór szpitala psychiatrycznego. Są tam ludzie za przeproszenie poyebani. Głównie są to ludzie nie wykształceni, głupi, bądź maja nierówno pod sufitem. Jeden zakłada się z majstrem o premie, potem zjada koniki polne, jeden ma wszędzie porozwieszaną pornografie i non stop gada o seksie. Banda idiotów obraza kobietę do tego stopnia, ze dziwie się, że jeszcze nie zgłosiła tego na policje. Dra się na cala hale udając zwierzęta. Szczerze mówiąc dzicz. Oczywiście nie wrzucam wszystkich do jednego wora, są tam też normalni ludzie, ale to rzadkość. Narzeczony powoli glupieje. Zaczyna mu padać na głowę. Zachowuje się jak debil. Bierze przykład z kolegów z pracy i czasem pije te "piwo po pracy". Tłumaczy się, ze to normalne wśród każdego faceta w rodzinie, jego koledzy tez tak piją i zony nie maja nic przeciwko. Aczkolwiek ja nie pojmuje jak może brać przykład z tej bandy niedorozwiniętych debili. Niektórzy grubo po 40. Jednego z nich kojarze, mieszkali na tym samym osiedlu co ja w młodości. Ich córki chodziły wiecznie brudne, głodne, a oni pili. Jeszcze mówi mi jak to jego kolega dogaduje się z majstrem, by nie dawał mu premii, bo z mopsu nic nie dostanie. Zaczyna mnie to denerwowac, bo ja nie tak wyobrazam sobie mezczyzne, z którym mam żyć. Z którym mam się uzupełniać, wspierać, wspinać się po szczeblach życia, osiągać cele i dorobiać się. A przede wszystkim dac dobry przykład dziecku. Te piwko po pracy nie pije często. Około dwa razy w tygodniu aczkolwiek widzę jak odmawia sobie, bo wie, ze mi się to nie podoba. Nie widzi mi się to, aby dziecko patrzyło na ojca z piwem. Ogólnie z dnia na dzień ma coraz glupsze gadki, durne żarty, wszystko łyka co mu w tym wariatkowie powiedzą. Zaczyna się wtapiac w to durne otoczenie. Ostatnio wspomniał cos, ze nie wie czy będzie się uczył dalej. Nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uspokój się lobuzie jeden, przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narzeczony powoli glupieje. Zaczyna mu padać na głowę. Zachowuje się jak debil. Bierze przykład z kolegów z pracy i czasem pije te "piwo po pracy". Tłumaczy się, ze to normalne wśród każdego faceta w rodzinie, jego koledzy tez tak piją i zony nie maja nic przeciwko. xxx nie zwalaj na kolegów!!! on po prostu pokazał ci swoją prawdziwą twarz! normalny człowiek źle by się czuł wśród takiego bydła - skoro mu się tam podoba i dobrze się z nimi czuje znaczy TRAFIŁ SWÓJ NA SWEGO!!! a te plany, studia, lepsze zarobki - to twoje plany - nie jego jego plany to nawalić się tanim browarem po robocie oczywiście nie przyjmiesz do wiadomości tego co napisałam i zacznie się zaraz wychwalanie mężulka pod niebiosa - no, dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narzeczonemu pada na głowę. xxx to mu kuźwa kup parasol!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest dobrze. Wymuś znianę pracy, albo odejdź i poczekaj aż zmądrzeje. Jeśli jest mądry, odejdzie z pracy, znajdzie inną i pójdzie za Tobą. Jeśli nie... nie marnuj życia sobie i dziecku u boku chama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak bywa w nowoczesnym modelu "rodziny", dziecko i zwiazek na tymczasem.I nie badz taka swiatobliwa ze "zly przyklad dziecku" bo zacznie rozumiec i bedzie miec gorszy, jak sie dzieci zaczna w szkole dopytywac czy ten pan co mieszka z mama to jego tata.moze jestem stara dewota, ale pojac nie moge tak silnego instyktu macierzyskiego ktory kaze sobie robic dzieci z kim popadnie i zabawe w dom-bo tak mozna nazwac sezonowe "bycie razem" a piwko i koledzy to sie naleza kazdemu facetowi, przeciez nie jest alkoholikiem-to na powaznie. a zlosliwie:skoro i tak zyjecie w wolnym zwiazku to niech to bedzie calkowita wolnosc.ty mozesz za ten czas zaprosic jakiegos faceta ze strony randkowej, skoro i tak "papierek niepotrzeby" skoro juz jestescie "rodzina"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:41. Idź się lecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw stek kłamstw: "Kształcimy się dalej oboje, nasza sytuacja jest znosna, odkladamy na mieszkanie, zapisalam się na prawko. Planuje iść na studia, mój narzeczony także. Mamy ambicje i plany na przyszłość, chcemy osiągnąć cos w życiu, żyć na dość dobrym poziomie. " a później prawda: . Zachowuje się jak debil. Bierze przykład z kolegów z pracy i czasem pije te "piwo po pracy". Tłumaczy się, ze to normalne wśród każdego faceta w rodzinie, jego koledzy tez tak piją i zony nie maja nic przeciwko. Około dwa razy w tygodniu aczkolwiek widzę jak odmawia sobie, bo wie, ze mi się to nie podoba. Ogólnie z dnia na dzień ma coraz glupsze gadki, durne żarty, wszystko łyka co mu w tym wariatkowie powiedzą. Zaczyna się wtapiac w to durne otoczenie. Ostatnio wspomniał cos, ze nie wie czy będzie się uczył dalej. x no to się w końcu zdecyduj krętaczko- ambitny pracowity chłopak czy durny alkoholik bez ambicji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u was na wsi autorko mówi się " te piwo"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×