Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak wyglądają kochanki waszych facetów

Polecane posty

Gość gość

znacie je? ile maja lat, jak wyglądają? kim są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety jest ładniejsza ode mnie ale ja tez znalazłam sobie faceta przystojniejszego niz mój były maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
długie włosy, szczupła, młodsza o prawie 10 lat, madra, wesoła, usmiechnieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko sex z wymianą partnerów was wyzwoli katole !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blondynka. Niska, szczupła, jak się napije rozkłada nogi, tatuaż na prawym ramieniu. Matka trójki dzieci każdego z innym facetem. Młodsza ode mnie i dziesięć lat. Pierze mu skarpety kiedy u niej śpi. Udaję że o niczym nie wiem, zalezy mi wyłącznie na domu i pieniadzach a on szybko się nią znudzi. Poprzednia wyglądała tez tak ale była starsza ode mnie, kuta na cztery kopyta. Prawie doprowadziła do rozwodu, bo skonfrontowala nasz trójkąt. Musialam udawać załamanie, szpital, antydepresanty przed nim a przed nią udawałam że chodzimy na terapię i znów się kochamy. Przy tym sprzecznym nawale informacji ode mnie i od niego po trzech miesiącach jej chora ambicja tego nie wytrzymała. Mam taką dysfunkcję że uwielbiam manipulować ludźmi. Niestety nic nie czuję. Nigdy nie kochałam, ale też nie nienawidziłam, nikt nie potrafi mnie też zranić. Kiedyś chodziłam na psychoterapię i leczyłam się. Bez efektu. W życiu funkcjonuje bardzo dobrze. Nikt o tym nie wie. Dostosowuje się do ogółu. Nic mnie kochanki męża nie obchodzą. Wyszłam za niego bo jako jedyny doprowadzal mnie do orgazmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciętna, w moim wieku, nie wiem co on w niej widzi a sa razem prawie 5lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młodsza o 26 lat, on już z nią mieszka i w sumie tworzy związek, ale na papierze to dalej mój mąż. Jest ładna, wysoka, nie jakaś wychudzona ale tez nie gruba, kobieca po prostu, kształtów jej zazdroszczę :/ sama się dziwie bo na początku mialam ją za ostatnią kurwę, jak to kazda zona postrzega kochanke, ale teraz widze po mezu jaki jest szczęśliwy, pełen życia, taki po prostu zadowolony. Jest z nią długo bo mieszkają razem ponad 4 lata, a znają sie chyba z 7. Smutno mi w sumie bo mimo to że ze mną żył ponad 20 lat i mamy 2 wspanialych synów, to ona jest chyba jego pierwszą wielką miłością :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nic że pierwsza miłość. Jeśli kiedyś już się rozstali teraz będzie tak samo, pewnie już żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozsądne i mądre z was zony. Bez wyzywania. Tak czaem bywa, ze pierwszy maz czy żona nie jest ta miłością ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozstali sie, są razem cały czas. Czas leci a u nich jakby coraz lepiej. On jak był ze mną, potrafił siedzieć w firmie nawet do północy, teraz zawija sie w punkt o 18 i gna do niej tyle kilometrów. I teraz tak myślę ze to żadne zauroczenie, bo to szybko mija, to miedzy nimi to musi być miłość i mnie to boli. Tym bardziej boli ze ona jest taka, taka jakas ciepła i miła, nie roszczeniowa, uśmiechnięta, wygadana i do tego tak atrakcyjna. Kiedyś jak był na święta to po drinku powiedzial ze dla naszego starszego syna chcialby wlasnie takiej kobiety jak ona, bo on chce dla niego jak najlepiej a takie kobiety zdarzają sie rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanka mojego meza jest teraz rowniez i moja kochanka. Maz mysli ze tylko on z nia sypia ale sypiam z nia rowniez ja. Kochanki sa super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22;00 ukryłaś przed mężem że go nie kochasz? że nic nie czujesz? no na pewno skoro on wierzy w twoje załamania,nie miałaś żadnych skrupułów tak kłamać ,w sumie ohyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to że lubisz manipulować ludzmi,ja wiem że sa osoby które nic nei czują,ale nie mysłałam że ukrywają takie informacje całe życie przed najbliższą osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ściema z jego strony. On by chciał żebyś ty taka była dlatego takie teksty. Ale nic nie zmieniaj w sobie. Znudzi się szybko bo jest łatwa, łatwo romansować czy nawet żyć jakiś czas z pierwsza miłością. Nie wierzę w takie powroty. Ale problemy pojawią się takie same co wcześniej. Zależy jaki typ faceta, jeśli ma ambicje i lubi wyzwania to jeszcze przyjdzie do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przyjdzie, juz sie z tym pogodziłam. Tzn ok, mam jakas tam nadzieję, ale on jest bardzo szczery i rzeczowy i powiedział mi juz nie raz, ze nawet gdyby nie miał być z nią, to do mnie nie wróci nawet jeśli miałby być sam. Wiem ze oboje zawiniliśmy temu ze nasze ma małżeństwo nie przetrwało, przestaliśmy sie sobą interesować. Ja chciałam walczyć o to, ale bylo już za późno, z rozpaczy miałam troche głupich zagrań, a to nie ważne, przede wszystkim za późno zorientowalam sie o tym ze on już kocha inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rożne rzeczy się mówi, życie weryfikuje wszystko. A jeśli nie wróci to nie masz czego żałować. Takie gdybanie, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, życie pokaże. Ale mimo wszystko trochę smutno, bo niby mieliśmy wszystko, a okazalo sie ze miłości nie było prawdziwej. Czasem mam taką chęć żeby jej jakoś dopiec, ale nie chce być perfidna. On powiedzial ze będzie mi pomagal dalej i dbał o dom, bo to tez do niego należy i w ogóle nie chce być taki ze zostawil i ma gdzies, wiec ja czasem mowie mu żeby skosil trawę i on kosi i nie wraca do niej te dwie godziny dluzej, albo żeby przy aucie mi cos pomógł i przez jakis czas mialam satysfakcje ze ona pewnie awanturuje sie mu o to. Potem okazalo sie ze on to zwykle robi tak ze ona nie wie o niczym, a jak juz wie, to okazalo sie ze nie ma nic przeciwko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój w d***e ją miej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i znów zdesperowana kochanka marzy nocami. Weź leki dziewczyno :D Temat brzmi jak wyglądają kochanki waszych mężów, a ty opisujesz siebie z detalami. Jak jesteś taka cudowna, to dlaczego w dalszym ciągu pozostajesz tylko kochanką żonatego, a nie jego żoną? Facet już dawno powinien się rozwieść dla takiego skarbu i ożenić ponownie, prawda? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanka mojego męża hmmm dwa lata temu z złości mówiłam ze jest wredną suką teraz obiektywnie, kiedy emocje opadły muszę powiedzieć że to na prawdę atrakcyjna kobieta, młodsza ode mnie 15 lat, mąż co prawda wrócił do mnie, ale wiem, że dalej o niej myśli, ostatnio przyłapałam go jak oglądał jej zdjęcia, mieszkamy w małym mieście, więc siłą rzeczy czasem ja gdzieś spotkam, w grudniu byłam z mężem w galerii spotkaliśmy ja przypadkiem z jakimś facetem była, nigdy nie zapomnę miny mojego męża kiedy ją zobaczył, boli mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanka mojego meza jest brzydsza ode mnie ale 8 lat mlodsza, ja sie rozwiodlam a maz no coz z nia jest ale wielkiegi szczescia to ja nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj miał jedna prostytutkę bo każdym spotkaniu zostawiał jej kasę, wygladała jak dziecko bo taka mała, czarna nie wiem czy ładna ale była młodsza , trwał w tym układzie pare lat, przebije mnie któraś? -:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj miał czy ładna kwestia sporna, co kto lubi mnie sie nie podobała jemu widocznie tak skoro jak posuwał wyrzucilam dziada z domu na szczescie nie mielismy slubu a on i tak z nia nie jest chcial wrocic ale moja duma na to nie pozwolila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×