Czy powiedzenie "wyjdź do ludzi" się sprawdza?

Wielu mówi osobom samotnym "wyjdź do ludzi" , czy wg Was to się sprawdza? Czy zwiększa szansę na poznanie kogoś?

wstąp do ZOMO wyjdziesz na ludzi...

tak ale tylko wtedy gdy masz z czym wychodzić do tych ludzi :D

z pałką i przez łeb !

Moim zdaniem tak, bardzo się sprawdza, choć nie przynosi efektów natychmiastowych i nie zawsze jest łatwo ale: dla osoby długotrwale samotnej o wiele lepiej do tych ludzi wyjść, zawrzeć nawet przelotne znajomości i odbyć parę rozmów o pogodzie niż spędzić kolejny dzień samemu. Tak jak z mięśniami: im dłużej nie ćwiczymy tym trudniej wrócić do uprawiania sportu. Uważam, że porada ta jest o tyle dobra, że wiąże się z opuszczeniem strefy komfortu (bezpieczna samotność, gdzie nikt nas nie odrzuci i nie wyśmieje), a kiedy ją opuszczamy dajemy sobie szansę na zmianę zamiast stuprocentowo pewnej stagnacji.

gość dziś Dobrze napisane, dodam od siebie, że powiedzieć tak komuś, to mało, dobrze tej osobie towarzyszyć, wesprzeć ją, pokazać ciekawe miejsca, kluby. Osoba od wielu lat samotna, tkwi w takiej głębokiej dziupli, że tylko wsparcie bez nacisku, może ją wyzwolić. Pozdrawiam

Tak, to działa, bo większośc osób jest samotna, bo nigdzie nie wychodzi, by kogoś poznać.

moim zdaniem to pusty frazes typu : bedzie dobrze,ogarnij się itp. nie działa.

Ja wychodziłam do ludzi i wyszłam na tym jeszcze gorzej niż gdy tego nie robiłam. Jeżeli ktoś nie pasuje do ludzi, to lepiej niech nie garnie się do nich, bo go zjedzą.

u mnie to kompletnie nie działa, bo ludzie mnie odrzucają, twierdząc, ze jestem dziwna... mam chyba aspergera,... nieraz to może nawet zaszkodzić, bo człowiek musi obserwować kolejne porażki... Ostatnio często chodze do jednego klubu sportowego, i tam każdy ma znajomych, a ze mna nikt nie chce w ogóle gadac

to ludzie maja przyjsc do Ciebie