Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dzieci rok po roku czy to szaleństwo czy nie

Polecane posty

Gość gość

Mój mąż chce mieć dzieci rok po roku nasz synek ma pół roku. Kolejne dziecko w następnym roku trochę się boje ze nie dam rady że będą mówić kolejna wpadka że jestem za młoda na dwójkę dzieci i to rok pi roku (mam 21lat). Mój mąż bardzo chce mieć rok po roku mówiła m mu że się boje że nie dam rady tego ogarnąć . mam pomoc ze strony teściowej i sióstr męża bo u niego mieszkamy z jego rodzicami. Mamy warunki do wychowania tzn mam pokuj dla dziecka wiec pod tym względem ok. Ale z jednej strony chce mieć drugie dziecko a z drugiej boje się okropnie że nie dam rady ogarnąć tego wszystkiego . mamusie dzieci rok po roku jak wy to ogarniałyście jak dac sobie rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dzieci rok po roku i faktycznie jest to masakra. Radzę Ci poczekać, aż starsze będzie miało chociaż 1,5 roku. Wiesz, wszystko jest do ogarnięcia, ale po co się tak męczyć? Po co? Poza tym organizm po ciąży musi się zregenerować i nie trwa to paru mięsięcy. Ja drugą ciążę przeszłam fatalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakładasz, że bez problemu zajdziesz w ciążę? Obyś się nie przeliczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem wlasnie w 8 miesiacu ciazy a starsza corka ma prawie 1.5roku i dopoki brzuszek byl maly nie bylo problemu z niczym a jak brzuszek urosl , kazda czynnosc to dla mnie jak przebiegniecie maratonu bez przygotowania. Ogolnie ciesze sie ze tak powiem ze dzieci beda razem sie wychowywaly , jedne pieluchy itp. Ale z drugiej strony obawiam sie takich normalnych spraw jak zjedzenie sniadania starsza juz niby zje sama ale trzeba ja pilnowac pomagac a mlodszy nie bedzie czekal godz az siostra sie najje i odwrotnie. Ale usypianie , maz pracuje na zmiany wiec czasem na nocki bede sama z nimi zostawala mala jest przyzwyczajona ze jak usypia ktos kolo niej lezy a nie wiem czy z noworodkiem q domu bedzoe to takie latwe. No ale coz napewno pierwsze 3 miesiace beda ciezkie za nim wpadniemy w taki rytm ale damy rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka ma piątkę dzieci w tym bliznieta i dzieci rok po roku i mowi ze o wiele latwiej bylo z bliznietami sobie radzić niż z dziećmi rok po roku. Dodam że nie miała żadnej pomocy poza mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuje najpierw wyprowadzic sie od tesciowej i usamodzielnic a pozniej myslec o ponownym powiekszaniu rrodziny. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam, czepiasz się, przecież mają pokuj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję wziąć słownik i języka ojczystego się nauczyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×