Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najpiękniejsza kobieta jaką widziałyście w życiu,gdzie to bylo i jak wygladala?

Polecane posty

Gość gość
a justyna gradek ? podoba wam sie ? tak szczerze?. W internecie kazdy się nią zachwyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JEDZCIE NA UKRAINE....TAM SAME TAKIE PIĘKNE SĄ..ALBO W CZECHACH..CUDNE KOBIETY TAM MAJĄ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W LUSTRZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałam trochę tych kobiet takich powyżej przeciętnej z wyglądu i zapamiętywalne jako kobiety bardzo ładne, śliczne, czy wyjątkowej urody, ogólnie godne pozazdroszczenia, ale żeby nieziemsko piękna ? Hmm... Chyba nie spotkałam kogoś takiego aby mianować takim określeniem. No chyba że w mojej wyobraźni, ale nie sądzę aby ktoś taki się narodził. Hehehe... Czasami na niektórych ujęciach tak wyglądała Angelina Jolie, że mogłabym powiedzieć że piękna kobieta, ale też nieprzypadkowo zaznaczam że tylko niektórych ujęciach i za dawniejszych troszke lat, ale tu też nie użyłabym słowa nieziemsko, bo w warunkach ziemskich to tak jak mówię chyba się ktoś taki nie narodził. A na koniec powiem że fajnie dla kobiety mieć piękną twarz ale ja i tak bardziej chyba kocham jak ktoś ma piękną figurę, wysoką i szczupłą jak gazela. Takie coś to dla mnie robi wrażenie. No i żeby taka kobieta piękna czy też zgrabna to myślała też czasem co mówi, żeby nie była chamska albo dziecinna bo to potrafi popsuć całe to wrażenie i zamiast urody sie potem ktoś taki kojarzy ale z głupotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W przedpokoju w lustrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety jedna z ladniejszych kobiet jakie znalam to ja sama. nie bede podawala tu swoich zdjęc, powiem wam ze od 4 lat nie mogę zniesc, prawie się załamałam stratą urody. bylam taka śliczna od 18 roku zycia, ze KRÓLOWALAM NA KAZDEJ IMPREZIE. kazdy mezczyzna zwracal na mnie uwagę, pomalowalam wlosy na blond, mialam duze zielone oczy, bylam chuda, mialam ladna buzie. podobno piekną. kuzynki mnie nie braly na imprezy, bo zawsze kazdy facet lecial na mnie.moze to puste, bo puste bo jak mozna cale zycie opierac na urodzie. to co mile sie skonczylo. i od porodu. a dokladnie po porodzie wpierw przytylam do 80(po porodzie tyle wazylam) a potem dokumentnie zbrzydlam. to znaczy brzydka nie jestem. ale taka sobie. normalna. zaden facet nie zwraca na mnie uwagi. a ja mam we krwi kokieterie, ale zaden nie zwraca! kiedys to wystarczyl moj usmiech a panowie od razu zwracali uwage, teraz moge sie cieszyc do woli. ogromnie zaluje,ze nie ustawilam sie z moja uroda. przehulalam mlodosc. moglam chociaz bogato wyjsc za maz, albo znalezc prace w ktorej moja uroda by wtedy cos znaczyla.tteraz juz po ptakach. mój partner jest biedny i ciagle sie klocimy. i to na tyle.koniec bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja siostra tez zbrzydla haha, a tez byla sliczna. roznilysmy sie tylko tym ze miala wiekszy mniej zgrabny nosek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra już nie piszcie o lustrze czy o sobie bo to sie zaczyna robić nudne. Byłam kiedyś na spotkaniu psychoterapeutycznym i tam wyszedł temat że nikt sie z innym nie chciałby zamienić wyglądem na kogoś innego nawet na kogoś kogo otoczenie uznaje za ładniejszego, bo każdy swoje ciało traktuje jak swoją własną tożsamość i do siebie jest przyzwyczajony a oprócz tego istnieje egoizm potrzebny do trwania ze sobą i życia w grupie. Ja też siebie kocham szczególnie z lat młodości i też bym siebie nie zamieniła w życiu na kogoś innego, no chyba że na ciut lepszą wersję siebie, ale autorka zapytała jednak mając na myśli inne kobiety prawda ? Traktujcie to więc jak konkurs Eurowizji gdzie nie można głosować na własny kraj. Czy temat jest dostatecznie jasny czy jak grochem o ściane ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak czesto widze fajna dziewczyne z jej matka i mysle boze , pna zmieni sie w takiego trola jak swoja matka, przeciez to pewne jak 2x2 jak to bog zaprojektowal ze te twarze sie tak znieksztalcaja z wiekiem i tak brzydna, to jest po prostu okropne odnosnie pieknych twarzy to mozja zona taka byla pamietam jak miala 20 kilka lat , wtedy ja zobaczylem ale nie mialem z nia zadnego kontaktu , nawet nie zagadalem , spotkalem ja na weselu 10 lat pozniej i sie z nia ozenilem do tej pory jest szczupla i ma ladna twarz , ma teraz 42 lata oczywiscie nie jest tak ładna jak wtedy gdy niala 20 lata ale wsrod kobiet w jej wieku nie ma sobie rownych 20 latek sie nie zakocha w jej twarzy ale 40 latek na pewno a z mlodszych to jest jedna tak a wmiecie , gdzies niedaleko mieszka ,ma ze 20 lat , brunetka, smukla, bardzo ksztaltny tylek , jedrny , ostatnio prowazilem samochod a ona czekala na przejsciu dla pieszych , za mna jechalo 4 chlopakow w bmw, zatrabili gdy ja zobaczyli wiec to cos znaczy nie byla w mini bo to listopad, byla w jakis spodniach ale nie jiny, stad po samej sylwetce, twarz, wlosy, bardzo piekna dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak te wszystkie kobiety ktore wyszly za maz i doslownie po 3 latach utyly obrydliwie, zal mi tych facetow co te biedaki maja teraz zrobic , ja nie moglbym z takimi spac bo nie lubie grubych , opada mi jak widze takie ksztalty dlaczego oni nie rzuca tych obrzydliwych bab , przeciez od razu by sobie poprawili, znalezliby na bank kogos bardziej atrakcyjnego, czy oni maja nadzieje na to ze zona kiedys schudnie i znowuy seks bedzie fajny ? nie ma takiej opcji, baba raz utyje to jej tak zostaje na reszte zycia moja zona jest szczupla od zawsze , juz teraz po 40 , nie wierze w ostry seks jesli kobieta nei jest szczupla wrecz chuda po prostu nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:26 Ja tylko skomentuję to tak. Wierzę ci na słowo że tak było, bo takich jak ty istnieje miliony chociaż każda w pojedynke funkcjonuje w swoim własnym środowisku i nawet w szkole każda klasa ma swoją gwiazdunię, ty akurat pewnie odezwałaś się z jakiejś "Pszczyny", ale nie była to złośliwość tylko raczej podkreślenie że takie zjawisko się regularnie powtarza na kilometr kwadratowy ludności i wiele dziewczyn jest odkryciem które przebrzmiewa beż odkrycia przez świat a ludzie lubią patrzeć na ładne kobiety, dowodem na to są portale plotkarskie i wałkowanie jednych i tych samych osób które po prostu zaistniały bo miały parcie do ludzi, przed obiektyw czy kamere, a nie każda sie potrafi odnajdywać w taki sposób a raczej mało która ma w sobie taki ekshibicjonizm dlatego tyle jest kobiet które tylko we własnej okolicy są dostrzeżone i temat przebrzmiewa bez echa wraz z przeminięciem młodości. Ja tylko mogę powiedzieć że łączę się z tobą w bólu, bo że tak powiem wiem jak to jest :D. Problem w tym że życie się kończy zanim się na dobre zacznie. Młodośc i beztroska trwa zaledwie tylko kilka lat a my często właśnie w tym czasie nieświadomi w zasadzie niczego układamy sobie życie podczas gdy nic jeszcze o nim nie wiemy i tak często powstaje życiowe nieszczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:45 O matko żeby tylko faceci jeszcze nie tyli to by było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbaczając z tematu. Jak po ślubie kobieta utyje to jest to wina kobiety, że utyła. Jak po ślubie facet utyje to też jest to wina kobiety bo widać tak go karmi. Jak po ślubie facet utyje a kobieta chce karmić go zieloną sałatą to też kobieta zła że mu żyć nie daje i że jest gestapo. Wszystko sie sprowadza do tego że kobieta jest zawsze wszelkim złem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ładna czy brzydka wazne zeby sie ustawila. mam koleżanki, ktore sie ustawily tak że hej. o taka ania-nie była ładna ale puscila sie z synem biznesmena, bogatym i na stołku. dzieci wychowala jej tesciowa, a ani zalatwili robote w rejestracji. ma dwoje dzieci, dom, pracę, dzialke i swoj samochod. dodam ze w dziecinstwie byla biedna i brzydka, byla sierotą. widać Bóg jej to wynagrodzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz jej wynagrodził ktokolwiek to jest a innym nie wynagrodził. Kwestia też taka co to dokładnie oznacza ustawić się, bo to tez nie dla wszystkich to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tancerka z klubu go-go. Szła ulicą w ciepły letni wieczór w białej sukience na ramiączkach. Twarz zeszła na drugi plan, bo cały czas byłam skupiona na jej figurze i sposobie poruszania się niesamowitą gracja i seksapil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siostra mojego znajomego z podstawowki, byly lata 90, ona moze z 18 lat miala. Piekna, zadbana twarz, wysoka, szczupla, miala zajebiste ciuchy. Ale ona modelka byla. Wzbudzala zachwyt i sensacje u nas w miescie. Po latach ja spotkalam, uroda jej zostala, choc juz nie wzbudzala takiej sensacji, raczej byla w cieniu swego starszego meza, jakiegos rezysera. Przy piersi niemowle miala. Nigdy nie zapomne wakacji na wsi i staruszki tam mieszkajacej. BabkA grubo po 60, siwiutenkA, dlugie wlosy zaplecione w warkocz, piekne oczy, za mlodu musiala byc jak laleczka. No i na koniec Czeszka mloda, poznalam ja w pracy. Moze nie powalala uroda, ale byla naturalnie ladna bez makijazu, wysoka, szczupla z duzym biustem, miala dlugie brazowe wlosy. Kopara mi dowlownie opadla, gdy zobaczylam ja w dopasowanej kiecce, w szpilkach i delikatnym makijazu-cudowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto jest dla was 10/10? Siwcowa? Bo dziewczyny ktora nic nie ma poprawione medycyną estetyczną w dzisiejszych czasach chyba nikt nie określi 10/10. Sztuczne włosy, rzęsy, policzki, usta, cycki, wycięte żebra i mamy nowy ideał piękna :-( widziałam parę takich zrobionych lasek i dla mnie nie ma w nich nic pięknego, wyglądają jak z jednej taśmy produkcyjnej. I nie pisze tego z zazdrości bo mnie akurat stać na to żeby sobie wszystko poprawić. Ale wolę tą kasę inaczej spożytkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja widuję codziennie w pracy piękne dziewczyny, nastolatki 16-18 lat. Nie wiem jak bedą wyglądać za te 30 lat, ale teraz są przepiękne, zadbane, długie śliczne włosy, wysokie, szczuplutkie. Mówię to wszystko z perspektywy kobiety, rzecz jasna nie wszystkie tylko jakieś 20 procent, ja tak w kazdym razie tak nie wyglądałam:) Cóż młodość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny teraz sa poprostu przepiekne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w liceum i na studiach byłam śliczną dziewczyną, nie było faceta ktory by się nie obejrzał, nie krzyknął że piękna itp, ale ja byłam strasznie nieśmiała, peszyło mnie to i zawsze waliłam buraka, a teraz ważę 70 kilo mam prawie 40 lat z tamtego wyglądu nic nie zostało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Jusia na to: pipoool fakkkk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi najbardziej podobala sie taka aktorka. Nie pamietam jak sie nazywa. Zapomnialam. Blondynka, grala w takim filmie, ze pochodzila z bogatej rodziny, a kochalam biednego chlopaka. Matka nalegala zeby wyszla za bogatego i tak zrobila ale i tak powrocila do tego biednego on w tym czasie postawil piekny dom. Nie pamietam tytulu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taką sąsiadka, zjawiskowa dziewczyna, koło 30...no i na tym się zachwyt skończył, dziewczyna chyba chora psychicznie, sprawy zakłada sąsiadom, w sumie o byle co. Strach dzień dobry powiedzieć, bo może w sądzie się skończyć. Umila tu nam życie, że hej. Co z tego że piękna i figurę ma super, jak to w parze z rozumem nie idzie, nigdy nie widziałam, żeby miała jakiegoś faceta, sama mieszka. Kiedyś wyjechała i nie była jej parę miesięcy 4-5, mieszkanie wynajela młodej parze, z tego co mówili umowę mieli na rok. Jak wróciła, to na klatke wyrzucala ich rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam kiedyś taką znajomą, którą wspominam zawsze jako najpiękniejszą dziewczynę, jaką w życiu widziałam. Miała ciemne, prawie czarne długie włosy, duże ciemne oczy, białe równe zęby, piękną figurę, ale to nie chodziło o to. Biła od niej taka żywotność, zdrowie, po prostu urok, że onieśmielała nawet kobiety :) Do tego wcale się nie malowała, paznokcie krótkie i niepomalowane, ubierała się w naturalne materiały, sukienki z płótna, sportowe sandały, a wszyscy faceci tracili dla niej głowy. A ona była miła dla wszystkich, ale nie wiązała się z nikim dość długo, aż się zakochała i są z tym mężczyzną szczęśliwą parą do dziś. Jak o niej myślę, to mam cały czas wrażenie jakiejś takiej czystości, radości i piękna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie byłam zjawiskową pięknością, ale jakoś prawie zawsze otaczał mnie wianuszek facetów. Mój chłopak żalił sie, że nie może na dyskotece wyjść do wc, bo zaraz ktoś do mnie startuje. Parę raz yzdarzyło mni ise, że ktoś obcy powidział mi, ze jestem ładna. Kiedyś np szłam chodnikiem a samochód zwolnił i kierowca mi sie przyglądał, otwozył okno i powiedził, przepraszam, ale chcialem tylko na Panią popatrzec, jest Pani taka piękna :). To są wspomnienia, nigdy się za super piekność nie uważałam i realnie oceniając swoją urode - zjawiskowa nie byłam, tym bardziej teraz nie jestem. Ale naprawdę, nie jest to najważniejsza rzecz. Mam te 35 +, czuje się ze sobą bardzo dobrze, chociaż widzę, jak czas mnie nadgryza :). Lubię siebie, jestem seksowna, mam fajną rodzinę, dobre życie, jestem zdrowa i zadbana. Myślę, że to, że nie postawiłam na swój wygląd w młodośći - choć mogłam! - tylko na to co okazałao się ważne i trwałe, było naprawdę dobrą decyzją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×