Jego zachowanie i nie robstwo doprwadza mnie do szału

Zapalnowalam sobie ze w wakacje zrobie mamy remont pokoju. malowanie i wymiana paneli na nowe. obydwoje pracujemy w tyg. wiec jedynie mamy czas na wymiane paneli w weekend. panele juz sa i inne nie zbedne rzeczy do remontu. ale trzeba odmalowac sciany. popakowac wszystko do kartonow i przeniesc do 2 pokoju. tak aby do soboty ranbo wszystko bylo gotowe. myslalam ze moj sie zaangazuje. a tu musze go ciagle gonic do roboty. ale twierdzi ze on wszustko robi. jask zyc z kim takim?

bo pewnie to on wszystko robi, ehhh typowe baby :D

akurat jak on nie ma pojecia o niczym.

to na chuy się zabieracie za remont? :D

jakbym miala patrzec na niego to nic bym nie miala w dom,u., stare z 80 lat meble. ja mam pomysl, jakoas wiedze tez. w necie mozna wszystko znalesc jak sie robi.

Masz rację, w necie jest wszystko. Nawet słownik można znaleźć

w nosie mam slownik.

gg

Nieróbstwo, niezbędne - pisze się razem, bo aż oczy bolą. O przecinkach nie wspomnę.

Jak masz wiedzę i ochotę, to zrób remont, po co mu trujesz.

ale jak zaangazowac faceta. co zrobic aby sam z siebie cos robił? czy tylko ja mam taki beznadziejny egzemplarz.

vcbvv

hgh