Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

130 tyś od rodziców na dom

Polecane posty

Gość gość

Wzięłybyście od rodziców 130 tyś na wykończenie domu? Do budowy dołożyli nam już 200 tyś. Nie musielibyśmy brać kredytu. Problem w tym że wszystko wypominają, chcą mieć nad wszystkim kontrolę. Za byle co potężna awantura, wyzwiska, kłótnie, obdzwanianie rodziny, znajomych że jesteśmy niewdzięczni, nie doceniamy tego co dali. Doceniamy ale uważam, że np: buty mogę nosić te co ja sobie wybiorę sama. Dom powinien być taki jaki my chcemy, bo my tam będziemy mieszkać. Mąż nie chce od nich nawet 1 zł po tym co przeszliśmy przez te 3 lata. Jego siwe włosy to zasługa moich rodziców. Jest nam niby łatwiej a jednocześnie trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takiej sytuacji absolutnie bym nie wzięła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przepraszam bardzo,jaki byl wklad wasz w ten dom?Ja bym nie brala,ale widze,ze ty masz ochote brac,tylko,ze wtedy oni maja prawo sie wp*****lac we wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyzwiska? Awantury? Masz resztki godności? x Ja rozumiem, że jak ma sie bogatych rodziców, którzy nie mają na co wydawać to "szkoda nie brać", ale sa granice moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym wzięła i tak bedą gadać co za różnica ? Niech se gadają dają bo chcą i maja . Będziesz sie ograniczać ze wszystkim jak kasa jest do wzięcia. Już sie porobiło gorzej nie będzie-:) bierz i ambicja w kieszeń bo na tym etapie to już bez sensu. Kupuj sobie co chcesz , zrób im pogadankę ze ma być tak jak wy chcecie bo za te kasę w niewolę do nich nie poszliście. Spytaj czy chcą spaty tej kasy i sie zamkną , brać i miec w dupie co i komu gadają,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi rodzice fundują działkę i przelali już 100 tys. zł na konto za sprzedaną niedawno inną działkę. kochana rodzina :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź kredyt pod hipo i oddaj rodzicom i sprawa prosta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też dali 100 tys, ale to była spłata bo dom odpisali siostrze. też się wracali do budowy domu, a dlaczego dachówka a nie blacha a po co okna dachowe takie koszty. zrobiłam ramone powiedziałam, że mi łaski nie robią skoro młodszej córeczce odpisali dom i 2 hektary pola. Spłata mi się należy bo też jestem ich córka a jak nie to pójdę do sądu i będę się domagać podziału majątku. I tak siostra dostała dom za 400 tys, ale niech im świeci. Ciekawe czy kochana córcia zajmie się nimi na starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to ja wolę mieć kredyt i sama go spłacać niż ciągnąć od rodziny. Dali nam po 10tys i mam to wspominali. Więc w końcu wkurzylam chcialam to oddać ale chyba zrozumieli że to głupie. Więcej ani grosza nie wzięłam. Mam kredyt ale jestem Panią swojego życia. A tak będziesz zawsze uzależniona od rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tez wolałabym kredyt niż do końca życia wypominanie, awantury a może i rozwód, bo mąż nie da juz psychicznie rady. Co to za życie?! Kasa to nie wszystko! Postaw się w jego sytuacji, jakbyś się czuła, jakby jego rodzice wam coś finansowali, ale wiecznie musiałabys być jak ten pies pod ich butem! Pizdła byś im tymi pieniędzmi w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Założycielka tematu. Nasz wkład to około 140 tyś zł. Mój brat dostał od nich 400 tyś zł w gotówce. Chcą żebym dostała tyle co brat. Jak wzięliśmy te 200 tyś to nie było tak źle. Nic im nie zawdzięczaliśmy. Zrobili przelew i się zaczęło. Oni mają kasę i oni rządzą. Bratu tego nie wypominają, ponieważ mieszka 400 km dalej, i dzwonią do siebie sporadycznie. Skupili się na nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierzcie kase i olewajcie to co gadaja. a jak nie widza robcie po swojemu.Trzeba byc silnym i patrzec na swoja du....e( w pozystywnym znaczeniu). Nie macie przynajmnie kredytu, itp. Wiem , ze z niektorymi ludzmi nie da sie prowadzic dialogu. Wiec zostaje tylko to. Z drugiej strony jak moze tak uwazam , bo nam rodzice nic nie dali. Wszystko sama z mezem zarobilam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest wasz wklad w ten dom?dostaliscie już 200 tys i jeszcze potrzebujesz 130?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Założycielka tematu. Budujemy dom, nie oborę. Koszty są. Podejrzewam, że pójdzie nam jeszcze około 200 tyś zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ja bym wzieła, i tak już gadaja to i gadać będą olej to, w pewnym momencie przestaną. W pewnym sensie tak pozytywnie Ci zazdroszczę, że chociaż nie musicie kredytu brać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×