pytacie kobiety o zarobki ich mężów, a potem je wyzywacie. Jaki sens?

Jak któraś nie daj Bóg napisze że więcej niż 5000 to zaraz znjadzie się kilka takich co ją zjedzie że "przy mężu jest biedna" albo coś...to po co zakładać takie tematy?

Uspokój się lobuzie jeden, przytulam.

To chyba zakładają osoby, które chcą się utwierdzić, że wszyscy są tak samo przeciętni jak one.

czytałam jeden taki temat i jedna napisałaże jej mąż dużo zarabia, druga napisała że robi doktorat, to jakaś trzecia przyszła że to idiotki zwyzywała je że odstają od mężów, że prostaczki itd. A sama napisała że zarabia 2000 zł a jej mąż 18 000 zł więc czy to się trzyma kupy? innych wyzywa od szaraczek a ona?

ja też myślę, że tematy zakładają osoby które chcą pognoić tych co mają lepiej

Szczęście bliźniego jest największą tragedią dla niektórych osób.