Takie oto teksty na kafe świadczą że pisze samotna i bezdzietna.Zgadzacie się?

Też to zauważyłyście? To brutalnie wyłazi z nich w postach a la: "i tak cię zdradzi", "pewnie jesteś gruba po ciąży", "ciąża psuje ciało", "dzieci to kłopot", "jesteście szaraki przy mężach", "jesteście puste", "na pewno jesteście paskudne", "jedyne co masz to mąż, który i tak cię zostawi". Szczęśliwe w związkach osoby nie pisałyby takich rzeczy nikomu... Zauważyłyście to? :) Ja jak coś takiego widzę, to od razu mi przychodzi na myśl sfrustrowana singielka, ewentualnie zdradzana na boku nieszczęśnica, która nie może pojąć rozumem, że nie wszyscy mają tak beznadziejne życie jak ona. Więc spieszy podowalać innym na kafe.

Nie rozumiem, dlaczego uważasz, że tylko osoby samotne sa nieszczęśliwe. Dla mnie takie teksty piszą sfrustrowane bany, proste, chamskie i agresywne. Ich stan cywilny nie ma tu nic do rzeczy. Można np. wejść na temat o grubych matkach. Tam jakaś idiotka pieni się i wyzywa autorkę zupełnie bez powodu. Równie dobrze może to być mężatka, która jest nieszczęśliwa, a obrażanie innych to jej jedyna życiowa rozrywka.

zgadzam sie. tu jest duzy procent przegrywów zyciowych. ktore niby są szczesliwe i tak ci będą powtarzaly, ale wystarczy pare ich wypocin przeczytac i prawda wyłazi. szczesliwy i spelniony czlowiek przyjmuje ze inni zyja inaczej, kto chce ten pracuje, kto nie to nie, i nie wywyzsza sie nad żadną grupą. duzo samotnych 30tek tez jest na tym forum, ktore lecza tu swoje niedociągnięcia. maja poczucie ze albo nic zawodowonie osiagaja albo rodzinnie i leczą tu kompleksidła...od razu widze ktore tematy maja na celu podniesienie samooceny autorek... :)

11:08 racja, są tu też sfrustrowane osoby które źle trafiły w miłości i małżenstwie, zgadzam sie w 100%. i one i te niby spelnione singielski hejtujące, są w rzeczywistosci bardzo niespełnione. ale co do hejtowania ciąży, dzieci,ciał po ciąży to chyba się zgodzicie że piszą to osoby bezdzietne :) muszą jakoś się poczuć lepsze, bo onalbo latami bezskutecznie szukają faceta albo nie mogą zajść w ciążę. żeby poczuc ze to moze i lepiej ze nie maja dzieci, wyszukują wady macierzynstwa i wypisują je na forum czesto w chamski i prostacki sposób. a wtedy wyłazi calunia prawda :)

11:08 zgadzam się w pełni.

Gościu z 11:12 nie do końca się z tobą zgadzam. Moim zdaniem negatywne strony macierzyństwa atakują nie tylko samotne ale również bardzo młode kobiety, które nie chcą dzieci (często jeszcze nie chcą) i w ten sposób piszą. Co do dzisiejszego tematu o grubych matkach - akurat ten napisany jest dość kulturalnie, jego autorka sama przyznaje, że była gruba i że to duża niedogodność w życiu.

Hej, ja też się zgadzam z tym że często takie tematy piszą osoby które jeszcze na razie nie czują instynktu i na razie nie chcą dzieci. Ale wytłumaczcie mi po co one to pizą? Bo zakładając że nie chcą dzieci na razie, że to balast i kłopot, to po co aż tematy o tym zakładać? skoro są pewne tego to po co zakładają tematy by sie jeszcze upewnić

tak, oczywiście bo mężatki i mamusie to sama kulturka. szczególnie to widać na tematach o teściowych - miłość i szczęście bije po oczach z każdego posta. jak ja nie cierpię uogólnień...

Tak najłatwiej - co złego to jakieś inne, mityczne obce. A jak wyzej słusznie ktoś zauważył w niektórych tematach (teściowe itp) widać co się dzieje. % nie matek i nie planujących macierzyństwa jest taki ile z glownej strony tutaj trafi, raczej nieduży. Prawda jest taka, że na uczuciowym jest więcej samotnych, bezdzietnych osób i nie ma tam takiego bydła jak tutaj. Chamskie odzywki wiodą tu prym - cokolwiek napiszesz innego od razu jesteś idiotka, sraka owaka, głupia.

Ale wytłumaczcie mi po co one to pizą? Bo zakładając że nie chcą dzieci na razie, że to balast i kłopot, to po co aż tematy o tym zakładać? skoro są pewne tego to po co zakładają tematy by sie jeszcze upewnić xxx Młode osoby często jeszcze nie nabrały wobec życia pokory i uważają, że ich prawda jest jedyna i słuszna, wobec czego należy oświecać innych, co jest właściwe. A tak właściwie im dłużej żyję, tym mniej rozumiem ludzi i juz dawno przestałam się zastanawiać, co nimi kieruje, bo nie jestem w stanie tego pojąć. ;)

12.56 tylko ze duzo starszych osob wiek np naszych rodzicow nie zyskuje dystansu ,czesto jest tak ,ze oni wiedza wszystko no ,bo przeciez sa dluzej na tym swiecie (nie koniecznie musza miec racje ,ale sam fakt ,ze sa starsi dla nich jest wystarczajacy ,ze wszystko wiedza najlepiej)

Może oni mieli ten dystans, ale juz go stracili. A może faktycznie niektórzy przez całe życie tak się zachowują. Piszę to na własnym przykładzie, bo ja w wieku 20 lat byłam najmądrzejsza, a wszyscy inni sie mylili.

Autorko cos w tym jest;)