Kobietę, która chciała nakarmić dziecko wyproszono do UBIKACJI.

To było dwa lata temu, w końcu ruszył proces. Rozpięła koszulę w restauracji, bo chciała nakarmić dziecko. Wtedy kelner do niej podszedł i poprosił, by wyszła karmić do ubikacji. Trzymam kciuki, by wygrała proces, niech w końcu nasz kraj stanie się bardziej przyjazny i cywilizowany.

dobrze jej powiedział :D

A Ty byś chciała jeść w kiblu? http://www.edziecko.pl/rodzice/1,79353,16054590,Nie_karm_dziecka_w_WC__mocna_kampania_na_rzecz_publicznego.html

Z tego co czytałam, to ona twierdzi, że do ubikacji, on, że wskazał jej krzesło w ustronnym kącie. I to nie sam z siebie, tylko na prośbę gości. A pani chce teraz 10000 odszkodowania, pazerna pieniaczka.

przeinaczasz, wskazał jej bardziej intymne miejsce w kącie sali. dobrze zrobił, karmienie piersią to normalna sprawa, ale nie trzeba wywalać biustu gdzie popadnie

A ja sobie nie życzę oglądać cyckow jakiejś baby w restauracji. Mogła usiąść gdzieś na uboczu. Co innego zaeszycie się gdzieś z boku, odwrócenie czy zasloniecie piersi i karmienie dzieciaka-nikt by nawet nie zwrócił uwagi. A co innego wywalenie cycka na środku restauracji w całej okazalosci.gdzie się takie babony rodzą? Mam nadzieję że grosza nie dostanie,bo pieniadze są dla naprawdech potrzebujących pokrzywdzonych przez los, albo chorych. Albo niech dostanie te 10 tys ale całość odda na jakiś cel a sobie grosza nie zostawi. Ale i nie nie przecież fejm i piniadze :D

nie koniecznie musialo to byc przy kiblu. zazwyczaj sa przed kabina z klopem przedsionki zamykane. mogla w nim, przy lustrze i umywalce zadac cyca. nie moj problem. ja dostawalam cycka cale 2 dni bo cielam suty matce, wiec nie miala takich problemow jak sfiksowane wspolczesne matki :D

Nie pazerna, tylko upokorzona, walczy dla innych matek i ich dzieci. Trzeba to przeżyć, by poczuć problem. To nie było na prośbę klientów. Ona nawet jeszcze nie zaczęła karmić, tylko zaczęła rozpinać bluzkę. Wtedy kelner podszedł do niej z tekstem "wiem co pani chce zrobić". Ona najpierw myślała, że on żartuje, później rozmowa potoczyła się dalej, wskazał jej wc. Ponoć takie miał instrukcje od szefa na podobną okoliczność. Nikt się nie skarżył, bo ona nawet nie zaczęła jeszcze karmić. Można poprosić, aby kobieta bardziej się przykryła jeśli nie karmi dyskretnie (choć z drugiej strony, jaka afera by była, gdyby kobietę z bardzo dużym dekoltem poproszono w restauracji o przykrycie biustu :) ), ale nie odsyłać do ubikacji. Zwykłe prostactwo i tyle.

Ona NIE WYWALIŁA biustu, już nie piszcie bajek. Ona dopiero zaczęła rozpinać bluzkę, nie wiadomo czy karmiłaby dyskretnie, czy nie. A czy kobiety z dużym dekoltem także powinny spożywać swój posiłek w ubikacji?

No wiecie moze sie myle ale do restauracji nie powinno sie chodzic z wielkim dekoltem , jakos tak duzy dekolt bardxiej pasuje na dyskotrzaski a nie do porzadnej restauracji wiec tym bardziej karmienie przy stole jest objawem braku kultury

https://www.faceb ook.com/SuperStylerBlog/ videos/914076162035361/ :D

brawo dla kelnera, byl mega czujny i w pore zainterweniowal. moglo sie skonczyc faktycznym wywaleniem cyca. nie interesuje mnie metoda karmienia. idzie sie do innego ustronnego miejsca. sama jestem zniesmaczona jak bratowa wyjmuje przy mnie cyca do karmienia. zawsze wtedy wychodze. co intymnosc to intymnosc

Sutorko , po jakiego h uja zakladasz drugi raz ten sam temat Cos nie tak pod czapka ??

Autorko oczywiscie ( piepszony telefon)

Ten temat już jest założony, A dwa, jakby każdy chciał się sądzić, bo poczuł się upokorzony, to by kasy nie starczyło na wyplaty. Dla mnie to taka prowokacja. Tak jak ta mucha przewijała dziecko na jakiejś stacji benzynowej. Nie mogla tego zrobić jak człowiek kulturalnie, ale akcje rozkręci la na calq Polskę.

A przrepraszam bardzo skąd wy wiecie jak było naprawdę?Obrończynie tej pani,wiadomo będą mówić swoje teorie,ale czy wy tam byłyście,siedziałyście obok?Tak samo przeciwniczki,macie wiedze z pierwszej ręki od kelnera?

w jakim wc? ktos tu popłynął. w niektórych restauracjach są po prostu specjalne miejsca do karmienia: oddzielne pomieszczenie, z siedzeniem dla matki i z przewijakiem. zazwyczaj obok, jest ODDZIELNA kabina wc. już nie pier dolcie, że kelner zasugerował jej, żeby karmiła dzieciaka na kiblu...