Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Hengist

Jak to jest z tym byciem katolikiem?

Polecane posty

Dwa przykłady: 1) Ja - Byłem ochrzczony w krk, byłem u krk w tzw pierwszej komuni. W wieku około 15, 16 lat pod wpływem posiadania w miarę ogarniętego umysłu przestałem wierzyć w naukę krk, nie czuję się katolikiem, nie uważam się za katolika, a do krk i jego nauk mam stosunek antypatyczny... Tymczasem ktoś mi powiedział, że jestem katolikiem, bo katolikiem się jest dożywotnio. Ponadto apostatom formalnym podobno rzuca się kłody pod nogi... 2) Drugi przykład - Adolf Hitler - urodzony w katolickiej Austrii, ochrzczony, komuniowany, bierzmowany. Jako niedoszły malarz narysował co najmniej jedną "pannę z dzieciątkiem", nigdy nie dokonał apostazji, zamykanie żydów w gettach uzasadniał wielowiekową praktyką krk, ślubu z Ewą Braun udzielił mu ksiądz katolicki... Tymczasem wszystkie katoliki się zarzekają, że Hitler katolikiem NIE BYŁ... Więc jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
no bo był katolikiem a zarazem wielkim grzesznikiem, to że ktoś jest katolikiem nie oznacza ze nie grzeszy natomiast powinien starać się nie grzeszyć i korzystać z sakramentu spowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margo0001 - A skąd wiesz, że był grzesznikiem np większym od ciebie? hmm... Spowiedź jest właśnie jednym z katolickich absurdów... Chodzi o co innego. O jawny przykład katolickiej obłudy, że kiedy jest "celebryta" katolik formalny, okryty niesławą, mówią: to pewnie protestant, albo to pewnie ateista... Ale swojej obecności w krk nigdy nie się nie wyrzekł. Tak samo ateista może być katolikiem, jeśli tylko uczestniczy w tym całym cyrku... Więc bądź co bądź nie powodu, żeby przestać go uznawać za katolika... Natomiast jest zwykły szarak, przypisany do krk wbrew własnej woli, to jemu się wmawia, że będzie katolikiem do końca życia, bo chodzi o zawyżenie statystyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
ale o co ci chodzi, nigdy nie słyszałam żeby Kościół Katolicki wypierał się któregoś spośród swoich członków nawet jeśli byli wielkimi grzesznikami, na tym polega chrześcijaństwo ze Bóg nigdy się nie odwraca od człowieka i zawsze czeka na jego nawrócenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margo0001 - Ja teraz piszę o cyrku katolickim, nie chrześcijaństwie. I nie piszę o oficjalnych wypocinach purpuratów, tylko postaw katolików zamieszczanych na forach i w życiu codziennym. Chociaż purpuraci nabrali wody w usta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
noo wiadomo ze praktyce nic nie jest idealne kazdy powinien postępować zgodnie ze swoim sumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×