Czy nie ma już mężczyzn którzy są niewyuzdani

00:20 Dobrze wiedzieć, będę zatem komuś kogo pokocham stawiać wymagania (te dobre i pomagające mu w tym by był lepszym człowiekiem) /Dziewczyna

Jest sporo normlnych kochajacych czulych mezczyzn o szlachetnym sercu tylko ? Po co komuś ślub jak kobiety po paru latach szukają wrazen na boku:((((((( Jestem romantykiem przystojnym nic mi nie brakuje Właśnie moją żonę złapałem ostatnio na zdradzie po 8 latach bycia w związku po ślubie tak mnie kochała czułe słowa sex itd Teraz czekamy na sprawę rozwodowa ona nie chcę bym odszedl od niej ,potrafię jej wybaczyć ale nigdy nie zapomnę co zrobiła Starałem się zrozumieć czemu to zrobiła odp ze chwilą słabości głupia była zero skruchy śmieszny i żałosny txt :((( Na sama myśl ze ja inny dotykal ja odpychalo mnie od niej Nie warto kochać i ufać kobietom za bardzo boli i szkoda straconych lat Wiem że nie wszystkie kobiety są zle ale jest duże grono niby dobre żony a bawią się na bokach Nie jestem idealny ale jeśli zdecydowałem się na ślub z druga osoba to jej ufam i jestem wierny szanuje ja i tego oczekuję Teraz wiem ze nie warto byc za dobrym kobierty i tak nie potrafia tego docenic Nie szukam wrazen nie bawię sie uczuciami lepiej być samemu jak znowu się rozczarować Pozdrawiam normalne osoby Adam

Up

2016.08.05 prawda, takie kobiety to tragedia, mezczyzni o jakich mówisz, ci dobrzy powinni trafic na sobie podobne... Bardzo mi przykro czytac ze musiales tak cierpiec. Ja tez bym nie umiala tego zapomniec Jak można kochanemu mężowi coś takiego zrobić? :-( /Rozczarowana

Rozczarowana z przyjemnością czytam twoje wpisy :) pięknie się czyta jak ktoś ma takie same poglądy tak samo jak ja na ten temat :)

00:55 bardzo dziękuję:)miło to słyszeć. Cieszę się że są jeszcze mężczyźni którzy doceniają normalność. Założyłam ten i inne wątki i nie miałam już nadziei, myślałam że już takich chłopaków nie ma ale jednak się znajdują Rozczarowana

Macie prawo do swoich poglądów, ale mylicie się że np stosunki oralne to skutek porno. W latach 60-tych porno praktycznie nie było. Jakiś promil ludzi wyjeżdżał (i wracał, bo nie wszyscy) na zachód. Niekiedy przywozili tzw. "świerszczyki". Części udawało się przejść przez kontrolę celną. I ten promil to całe porno w tamtych latach. No a teraz o sobie i mojej dziewczynie (obecnie już siwej). Jeszcze przed ślubem pieściliśmy się i uprawiali seks (co nie przeszkadza mi TERAZ uwielbiać mojej Siwowłosej!). Pewnego razu, gdy całowałem jej piersiątka i brzuszek, przyszła mi do głowy myśl "szalona": a może by tak? Chyba by to było dla niej nieprzytomnie podniecające i rozkoszne! Zrobiłem to! Położyłem usta na jej sromie i wsunąłem język. Chwilkę była zaskoczona, ale potem miotała się w rozkoszy. Musiałem bardzo silnie objąć jej biodra, aby nie stracić kontaktu języka z jej pieścidełkiem. Gdy oprzytomniała, to pierwsze co powiedziała, to: "powtórzysz to jutro?". Powtarzałem kilka miesięcy. Potem i ona ostrożnie, ostrożnie dotknęła mnie usteczkami. Potem coraz mniej ostrożnie. To absolutnie nie miało związku z żadnym porno, a z chęcią DAWANIA jak największej rozkoszy. Mamy dzieciaki i wnuki i kochamy się z największą czułością. Jej siwe włosy tak samo pachną jak przed laty.

Już chciałem napisać, że jestem wyjątkiem, że nie jestem wyuzdany. Coś mnie tknęło. Podszedłem do lustra i głęboko spojrzałem sobie w oczy. Poczerwieniałem, zakryłem sobie oczka rączkami. Jednak jestem! Jesteśmy świnie. Hrum. Hrum. Hrum!